Nie musi być żadnego artykułu przynajmniej w moim przypadku. Moje ostatnie posty można przeczytać i zobaczyć na jaki temat były pisane. Aby nie było że nie wnoszę nic do tematu. To w końcu mogę napisać coś dobrego gdyż Irek spłacił cześć zadłużenia wobec zawodników. Także pewnie będę musiał odszczekać swoje wczesniejsze słowa. Z tego co mi wiadomo tylko play off nie są jeszcze rozliczone.

Sprawa jest prosta. W każdym klubie są zaległości, a że Irek jest nowy w środowisku to łatwiej go było obrzucić błotem przez PS. Teraz redaktor Puka ma problem, bo będzie musiał szukać jakichś innych tematów teraz skoro z kasą jest okej. Może wysmaruje coś o SDC znowu ?

Teraz po awansie równie ważne jak skompletowanie mocnego składu będzie odcięcie się od 2-ligowej mizerii organizacyjnej. Moim zdaniem klub-spółka nie powinien funkcjonować jedynie z myślą o wynikach sportowych, ale zająć się też powinien zakresem od marketingu i social media po gastronomię na stadionie.

Sezon niemal zakończony, więc można go podsumować. Pod koniec zeszłego roku sytuacja wydawała się dramatyczna. Oczywiście można napisać, że gdyby nie Irek to ktoś inny albo rok przerwy i wszystko wróciłoby do normy, ale niespecjalnie były ku temu przesłanki. Więc fakt jest taki, że facet nie tylko ożywił trupa, ale w bardzo dobrym stylu awansował od razu ligę wyżej. Za to należą się brawa i niskie ukłony. Inna sprawa, że pod wieloma względami dostosowaliśmy się do 2 ligi, chociaż biorąc poprawkę na debiutancki sezon to można przymknąć na to oko. Ale jeżeli nasze aspiracje sięgają stałego zakotwiczenia w ekstralidze to wiele rzeczy musi się zmienić i mam nadzieję, że zarząd ma tego świadomość. I są to rzeczy prozaiczne jak czystość krzesełek, lepsza organizacja sprzedaży biletów czy wpuszczania ludzi na stadion po rzeczy bardzo istotne w sporcie ogólnie czyli tzw. PR. Szanuję poglądy prezesa, że "nie ma tajemnic", ale jednak przed kamerą trzeba wiedzieć co można mówić a czego się nie powinno. Nie każdy ma do tego dryg, dlatego potrzebujemy w klubie osoby, która to ogarnie. Potrzebujemy kogoś kto będzie potrafił w lepszy sposób przedstawić bardzo fajną ofertę typu "Diamond Cup". Kolejna sprawa to telewizja klubowa - Stal Rzeszów TV chyba zdechło a zapowiedzi były szumne. W trakcie sezonu jakieś tam akcje promocyjne się odbywały, ale w dość dużym mieście jakim jest Rzeszów potrzeba tego więcej i na szerszą skalę. Warto spojrzeć jak w tym polu działają kluby ekstraligowe, bo to powinien być nasz wyznacznik. Tych spraw jest jeszcze sporo i jak widać 1 czy 2 osoby nie wystarczą. Także roboty jest generalnie dużo, bo też zaniedbania sięgają wielu lat wstecz.

I jeszcze jedna rzecz. Szkolenie. Kluby z naszej części Polski po prostu muszą mieć swoich wychowanków. Ostatnio jestem trochę związany z Lesznem i na mecz przyjechałem właśnie z Leszna. I na własnej skórze odczułem te odległości. Zawodnicy z tamtego rejonu w promieniu 2 godzin jazdy mają 6-8 ośrodków żużlowych na różnych szczeblach ligowych. Z Rzeszowa w 2 godziny dojedzie się do Tarnowa, Krakowa i Krosna z czego te dwa ostatnie ośrodki mają ogromne problemy. Wniosek: musimy mieć swoich.

Co do wiarygodności artykułów w PS ostatnio śmieszkował Cegielski w studio C+ podczas GP Niemiec i Daria musiała szybko szukać tematu zastępczego.



A co o naszym prezesie myśli Don Wito z Łodzi ?
"Żałuję, że z mojej propozycji nie skorzystał na początku sezonu obecny właściciel Stali Ireneusz Nawrocki. Proponowałem mu nowy stadion i drużynę bez zobowiązań. I jeszcze na konto chciałem dorzucić kilkaset tysięcy. Mógł mieć to wszystko podane na tacy"- Witold Skrzydlewski dla TŻ.

Co do Stal Rzeszów TV. Rzeczywiście chyba zdechło to, a szkoda, bo lubiłem oglądać wideo z parku maszyn w trakcie meczów. Fajne były też Q&A.


Hahahahahaha, a jednak jest już mądrość od PS.
https://www.przegladsportowy.pl/zuzel/z ... gi/7rtqcez

I ten clickbaitowy tytuł, a Greg nic nawet nie wspomniał o powrocie do Eligi

W obliczu dotacji 1 mln na 3-ligowych kopaczy i 1,2 mln na zimowe światełka myślę, że przydałaby się także podwyżka z ratusza na żużel. 1 mln chyba nie będzie tutaj zbyt wygórowaną kwotą w kontekście 2. poziomu żużla. Tylko, czy ratusz w ogóle coś o żużlu myśli? Bo w tym sezonie chyba nie bardzo.... Ciekawe, co będzie po wyborach?

No i kontra do powyższego
http://www.speedwaynews.pl/aktualnosci/ ... komentarz#

PS. Nie wiem jak koledzy to odbierają, ale chyba się nie pomylę jeśli odważę się powiedzieć, że większość artykułów o Stali powstaje po dokładnej lekturze materiału źródłowego z tego forum

Tylko nie Walasek... Budujmy skład z głową, nie tylko z myślą o najbliższym sezonie... Sundstroem jak najbardziej, a MJJ to byłby hit.

http://supernowosci24.pl/dziekuje-panu- ... lozeniami/

Panie Irku nie czekać tylko dogadywać się szybciutko z Carlosem

Koledzy jeśli pan Nawrocki nie załatwi jakiegoś potężnego sponsora,to prędzej czy później się wyłoży.Nie ma co liczyć na mniejszych sponsorów,bo nawet jeśli kogoś stać to nie pozwoli szastać swoimi pieniędzmi na markę pana Nawrockiego.Na dzień dzisiejszy to wygląda nie zbyt ciekawie bo marketingowo klub leży na łopatkach.Sam pan Nawrocki mówił,że ma tylko dwie firmy które rocznie wykładają po 20 tyś.zł.Na klubie nie da się zarobić a traktując to jako zabawkę biznesmena daleko się nie zajedzie.Obym się mylił w swych przemyśleniach, ale tak to widzę, patrząc racjonalnie z zewnątrz.

Cos sie mówilo tutaj,że jakiś sponsor ma się pojawić w razie awansu.

Monster Stal Rzeszów ?

Pomysłów ze strony prezesa było wiele a co wyszło?Jak na razie chyba tylko perfumy o nie wiadomych dochodach dla klubu i awans o szczebel wyżej.Liga Diamentowa ruszyła,ale bez jakiegoś wielkiego rozmachu i po za wybujałymi nagrodami,nie ma nic.Miał być przedstawiony główny inwestor tego ewentu a tu w tym temacie cisza.

W tym sezonie pojawiłeś się w lidze polskiej i zdaniem wszystkich pozostawiłeś po sobie znakomite wrażenie.

Dzięki wielkie. Nie wiem czy do końca było tak super, bo miałem też nieudane starty, ale bardzo się cieszę, że dostałem w Stali szansę, bo marzyłem o jeździe w Polsce. Jeśli działacze mówią, że są ze mnie zadowoleni, to ja również jestem szczęśliwy.


Zadebiutowałeś również w lidze szwedzkiej.

Tak, nie wiedziałem, że to będzie taki niesamowity sezon. Ucieszyłem się już, jak udało się trafić do Polski, a potem jeszcze trafiła się Szwecja.

Wszystko wskazuje na to, że rzeszowski tor ci odpowiada. Rzeczywiście tak jest?

Jak najbardziej. Jak dobrze zauważyłeś, fajnie mi się tu jeździ. To długi, szybki tor i dla mnie jest on naprawdę super. Nie znam jeszcze wielu polskich torów, ale ten rzeszowski wyjątkowo przypadł mi do gustu.

Greg Hancock powiedział mi, że nie spodziewał się, iż tak szybko będziesz się rozwijał. Też uważasz, że w tym sezonie poszedłeś znacznie do przodu?

Miło, że Greg tak uważa (śmiech). Ja jednak, szczerze mówiąc, nie patrzę na to. Chcę jeździć jak najlepiej, ale wiem też, że nie wszystko można mieć od razu. Nie nakładam na siebie właściwie żadnej presji. Staram się zawsze podchodzić do zawodów poważnie, ale jednak na luzie - wtedy najlepiej wychodzi. Na pewno moja kariera poszła do przodu, bo jeździłem w lidze polskiej, a także w szwedzkiej, więc z tego bardzo się cieszę.

Nie jest tajemnicą, że w lidze polskiej presja na wynik jest spora. Odczułeś to już?

Jak już wspomniałem wcześniej, staram się nie myśleć o żadnej presji. Wiem, że kibice zawsze chcą zwycięstw swojej drużyny, ale na razie jakoś specjalnie nie dotknęła mnie presja z ich strony. Atmosfera na meczach w Polsce bardzo mi się podoba.

Czyli w Rzeszowie zostaniesz?

W klubie czuję się naprawdę fajnie - wszystko działa tu super, pracują tu mili ludzie, którzy mi pomogli, więc pewnie, chciałbym zostać.

Wiem, że w tym sezonie mieszkałeś u Macieja Janowskiego.

Tak, zgadza się. Bardzo dziękuję Maćkowi za to, że mogło tak być. Dzięki temu mogłem pracować w warsztacie Grega Hancocka i wiele się nauczyłem. Kilka razy trenowałem również na torze we Wrocławiu, a więc zdobyłem również kolejne doświadczenia.

Nie tęsknisz czasami za rodziną? Nie masz tego komfortu jak niektórzy zawodnicy, że po zawodach możesz spokojnie pojechać do domu.

Sam podjąłem taką decyzję i na pewno nie żałuję. Kocham żużel i byłem świadomy tego, że jeśli chcę coś osiągnąć w tym sporcie, to muszę startować w ligach europejskich. Marzyłem o tym zawsze, więc jestem teraz naprawdę szczęśliwy.

Greg potwierdził, że zostaje, Luke chce zostać, Karol chce zostać. Jeszcze pasuje, żeby się Nick wypowiedział

Nick raczej z Rzeszowa się nie rusza także czekamy na oficjalne potwierdzenie

Nie po to Nick stracił 1 sezon w 2 lidze,żeby u nas być,aby teraz w przypadku awansu odejść

Tak nie będzie. Ale monstera można się spodziewać . Nie przypadkiem właśnie monster ma produkować napój energetyczny o którym Irek wspominał podczas konfy o biznesach ?

A na finale byli ciekawi ludzi na dachu parku maszyn

A nie wiem. Irek mówił tylko, że zrobią własny napój Aton Drink czy jakoś tak. To chyba Monster nie będzie go produkował ?

Dlaczego uważasz że stracił sezon?