To chodzi o to, ze Lublinian bylo wiecej i byli bardziej zmobilizowani (zawsze tak jest na wyjazdach, kazdy chce sie pokazac)

A to Lublin wogóle coś śpiewał? Bo ja nie słyszałem...

Coś tam przed meczem tylko chwile słyszałem, jakieś TŻ TŻ TŻ...

Ja tam uwazem ze nasz doping byl spoko darlismy sie gradlo mi wysiadlo ,bo siedzialem w kk , pozucalem sobie serpentynami i bylo spox .Lublina nie slyszalem wcale patrzyli sie tylko w beton heheh.
Wogole race i te dymne spox wygladalo,zeby tak bylo na kadych meczach i luzik .

Pisalem prosbe o przyjecia mnie do kk moze ktos to rozpatrzec !!
Dziex

a przyjdz na spotkanie bo ja nawet nie wiem, ktory to byles Ty

Przegraliście w meczu , przegraliście również w dopingu , i nie gadajcie że nie słyszeliście nas , bo na naszym sektorze było ok 150 osób , i każdy krzyczł ile sił.
Zresztą widać po frekwencji ilu macie wspaniałych kibiców , nie liczylem ale myśle że było ok 2000 ,- w Lublinie na mecze przychodzi ok 8000.
Możecie liczyć że jak przyjedziecie do Lublina siądziecie na ostanim wirażu pod zegrem.

Wielu kibiców z was mówi o tym , że ... " przy upadaku trojana , kibice lubelscy gwizdali , było sychać texty typu , cały stadion robi fale. ".

skoro to słyszeliście , a to nie było krzyczane na pełnych gardłach , tak jak moglibyście nie słyszeć naszego dopingu przez cały mecz.

To samo zreszta pisałem na forum lubleskim piszecie ze nas nie było slyachac a słyszalsicie niby jakies wyzwiska w strone was

Hehehe czyli proste Wy szłyszeliście Nas, my Was i koniec po sprawie doping był OK i nie kłócić sie tu kto lepiej dopingował ważne, że doping był!!!

Ano bo po prawej stronie od nas siedziali Wasi piknicy to słyszeliśmy gwizdy...

Nasz doping to porazka w porównaniu z kibicami Lublina!

jak mowisz "nasz" to rozumiem ,ze w nim brales czynny udzial..To sie pytam, dlaczego nic nie zrobiles zeby bylo lepiej? Najlatwiej jest narzekac i nic nie robic

pozdrawiam