Tak sie dziwnie składa, że rozmawiałem dzisiaj z kumplami o wczorajszej relacji i o komentarzach pana Błażejewskiego
...iiiii tutaj kenny z Tobą wyraźnie się nie zgodzę, ale to wyłącznie mój gust i moje zdanie.. pełen szacunek dla pana Błażejewskiego i dla tego jak komentuje żużel.. teksty typu "spojrzał mu głęboko w oczy" powtarzają się dość często i wczoraj również się powtórzyły (sytuacja, gdy Fierlej i Kuciapa wyszli na prowadzenie 5:1) i fajnie można się uśmiechnąć, każdy domyślny wie o co chodzi.. wie, że chodzi o to, iż Ci panowie spojrzeli na siebie, co jest u nich jakimś tam rodzajem komunikacji ze sobą! Nie dopatrywałbym się w tym poezji.. lepsze to niż mylenie zawodników jakie miało baaaaardzo często miejsce przy komentowaniu meczów przez pana ............ w Radiu B....... .

Wyciąganie tekstów usłyszanych podczas rowmowy też mija się z celem.. panowie to jest wolny kraj i każdy może mówić to co chce, a osoba, która podsłuchuje, a później usłyszane informacje ogłasza publicznie jest dość niepoważna...

I niech pan Błażejewski twierdzi, że Rybnik nie ma szans z Apatorem. Jego prawo! I na pewno było więcej takich osób, które stawiały Rybnik na straconej pozycji. Śmiem sądzić, że zawodnicy też raczej nie byli pewni swego, bo nigdy tacy nie mogą być! Rybnik wygrał i tyle. Pozostaje się cieszyć! A pan Błażejewski na pewno zdziwił się tym wynikiem w ten sam sposób jak pół Polski. Ciekawe czy kolega drozd tak mocno wierzył, że Rybnik utnie 2 punkty Apatorowi..

P.S. wojti oby tak dalej przynajmniej to co słucham mniej wiecej co dwa tygodnie jest zaskakujące i nie monotonne.. przyznaje , że wczoraj zaskoczył mnie tekst z Tomkiem Rempałą przygotowanym jak strzała do wystrzelenia, czy coś w tym stylu, ale naprawdę był to dobry tekst i wraz ze znajomymi uznaliśmy go za "mocny" i odebraliśmy go w bardzo dobry sposób

Pozdrawiam

Rozmowa mnie nie dotyczy jednak zabiorę w niej głos. Nie staję po stronie wojtiego ani drozda w wymianie argumentów. Ja się na żużlu nie znam wiec nie bede sie zastanawiał czy Iversen jest lepszy od Aspgrena czy nie. Chciałbym jednak zwrócic uwagę iż pierwszy post wojtiego jest napisany w żenującej wprost formie. Zaznaczam, nie chodzi mi o słusznośc argumentów, ale o formę wyrażenia. Tutaj forma była bliska dna (brakowało tlko wulgaryzmów i mocnych wyzwisk). Że da się rozmawiac spokojnie wojti pokazał już w następnych postach co do których żadnych zarzutów nie mam. Ale, panie redaktorze, pierwszy post nie jest godny dorosłego, kulturalnego, powaznego człowieka, a mniemam, ze takim pan (Ty, nie wiem jaka jest między nami róznica wieku i czy forma Ty będzie odpowiednia) jest.

Coz... przykre to, ze dwoch moich kolegow jedzie po sobie z gory na dol.
Pamietajcie panowie, ze wszyscy jestesmy tylko ludzmi - niewazne, czy
jestesmy dziennikarzami czy kims innym. I nie rozliczajmy dziennikarza
za to, co mowi poza antena, bo poza nia, jest takim samym czlowiekiem
jak kazdy z nas. Jesli chodzi o "szowinizm" to tyle lat bylem przy tych
relacjach, slyszalem troche w innych radiach i jest to niestety powszechne.
Tylko rozroznijmy "szowinizm" od "lokalnego patriotyzmu". Wiadomo, ze
VIA nie jest rozglosnia ogolnopolska tylko lokalna na Podkarpacie i nie
wydaje mi sie, aby zinterpretowanie jednej z ilus tam sytuacji na korzysc
gospodarzy bylo ciezkim przewinieniem.

Bazyli - jesli chodzi o Piszcza, to w ciagu dwoch sezonow rozbil nam
dwoch zawodnikow. Trudno tego nie skomentowac.

Monis - nie watpie w Twoja wiedze, ale pamietasz co mowiles o Ljungu?
Pewnie masz duzo racji, ale jego skutecznosc okazala sie niestety
mizerna.

A mi sie teksty wojtiego podobaja szczegolnie "Firmowy Team Marmy"
Tylko mam jedno, ale nie mozna było sie połaczyc wczesniej z Gnieznem i podac składy tylko jak juz zawodnicy podjechali do pierwszego biegu połaczenie i potem dopiero szybko podane składy Mozna tak 5 min wczesniej połączyc sie podac składy i luksik, a nie tak na szybciora
I równiez za starych czasów były wywiady po meczowe, teraz juz nie ma Czy mozna byłoby cos zrobic w tym kierunku ,a zeby spowrotem były

A znasz takie coś jak problemy techniczne?

Przecież zawsze składy były podawane kilka minut przed rozpoczęciem meczu...i wydaje mi się, że nic w tej kwesti się nie zmieniło, tylko po prostu był jakiś powód dla którego relacja z Gniezna zaczęła się o tej godzinie o której się zaczeła

Ale może Wojti to wyjaśni....

Moglismy zacząc ralacje o godzinie 15.15 i punktualnie o tej porze zaczęlismy - sędzia Henryk Kowalski też zaczął mecz o 15.15 - postaramy sie wiecej tak nie trzymać Was w niepewności. Poprostu tak sie złożyło czasowo, ale wszystkie biegi od 1-15 były w całości i na żywo na antenie.

I bardzo dobrze, ze Pan Wojciech Błazejewski, jest za nasza druzyna, zawsze szuka punktow, nie zgadza sie z decyzjami arbitrow, a wiecie co to oznacza? to, ze interesuje sie zuzlem, ze nie jest mu obojetny wynik, ze chce aby Stal wygrywala, oraz to, ze nie jedzie po calej polsce, tylko po to, zeby zgarnac kabone i wracac! Poprostu to fachowiec! A jakby jakis komentator byl obojetny na decyzje sedziego tez byscie narzekali taki to juz narod polski.

A tak na marginesie, to nie podsluchuje sie cudzych rozmow.

Taaa już wole, żeby trochę Wojti leciał poezją, niż komentował tak jak ten typ na TVP Rzeszów...

Hehehe, Wojti generalnie nie zgadza sie z decyzja sedziow. Wojti, a
pamietasz jeden taki memorial Nazimka, slynna sytuacje Kuzdzal - Baran
i pana bodajze Piotra Lisa?

Jak ktos nie lubi Radia VIA, niech przerzuci sie na Radio Bieszczady.
O ile tam w ogole jest jeszcze jakis zuzel.

Zdecydowanie popieram komentarz Pana Wojciecha Błażejewskiego pod względem zdawania relacji z tego, co dzieje się na torze.
Warto jednak ostrożniej komentować decyzje sędziów, a najlepiej nie komentować ich wcale. Z taką delikatną aluzją zwracam się do Pana komentatora.
Również jestem za tym, żeby na antenę powróciły wywiady z parku maszyn podczas meczu.
Pozdrawiam ekipę radia Via

Oj pamiętam pamietam.

Jeśli także zabiera głos, to bierze. A Drozd napisał, że brał. Ale kij z tym. Nie moja sprawa. Głos zabrałem dlatego, bo wyraźnie nie spodobała mi się Twoja odpowiedź, a nie dlatego, że jakoś specjalnie spodobała mi się jego.



Chodziło właśnie o komentowanie decyzji sędziego. Nie mogę podać żadnych przykładów Nie pamiętam już żadnych. Takie ogólny wniosek wysunął mi się na ten temat na podstawie ubiegłorocznych i tegorocznych relacji. Wyłączam relacje z Rzeszowa, bo wtedy ich nie słucham. Nie wiem, co mówiłeś o Piszczu, ale akurat tu Ci się nie dziwię.



Taka postawa, to właśnie równanie w dół

cytat: Ta dyskusja panowie nie ma sensu, dziwię się że Wojtek tak gwałtownie zareagował na krytyczny głos młodego kibica, który poczuł się ekspertem po tym jak dostał od mamy kilka razy na bilet albo udało mu się przeskoczyć przez plot. Wojtku - zamilcz, wstydu oszczędź, a Ty chłopcze popróbuj swych sił w roli komentatora - nagraj jakąś transmisję ze spotkania żużlowego - wyłączyć fonię w TV i nagraj swój komentarz po czym jeszcze raz obejrzyj bieg i zobacz czy Twój komentarz dał obraz przebiegu walki tym co tego nie widzieli na własne oczy. Jeszcze jedna rada zanim powiesz cos złego o innym człowieku oceń czy sam kiedykolwiek potrafisz zrobić to co krytykujesz lepiej.


do wiadomości mam 25 lat , od mamy dawno nie dostaje na bilet, sam na niego ciężko pracuje, ( ostatnio wchodzę na akredytacje J )a ekspertem jestem , jeśli ktoś wątpi zapraszam na dyskusje na dowolny temat związany z żużlem. Przy tematyce żużlowej spędziłem więcej czasu niż ktokolwiek inny z Was. Byłem na sześćdziesięciu torach całej Europy, nie wspominając mojej videoteki , która zaczyna się od lat trzydziestych wiec widziałem troszeczkę żużla, iście odmiennego aniżeli w Rzeszowie. na półce leży kilkadziesiąt książek o tej tematyce i kilka tysięcy programów. Nie chciałem tego pisać, powyższy tekst sprowokował mnie do tego. ale nie o to chodzi. moje uwagi:
czy ja choć w jednym punkcie zarzuciłem Błazejewskiemu kiepskie komentowanie? sam nigdy nie komentowałem, zrobiłbym to z wielką przyjemnością, jakbym by mi wyszło? nie mam pojęcia, być może nerwy by mnie zjadły
do Viji nic nie mam, jeśli robią transmisje w porządku. Próbowałem uzmysłowić, że nie ma się czym podniecać. Sam jako dziennikarz zajmuje się światem kultury, trochę polityki. Mam kontakt ze znanymi luźmi i zarazem dystans do maluczkiego żużelka. I widzę bardzo dokładnie jak w tym światku grono dziennikarskie jest strasznie apodyktyczne , wyniosłe. Każdy jest ekspertem itd. nikt nikogo nie lubi ,obgaduje za plecami itd. Pojedzilem na GP to wiem jak jest . podam Wam przykład Śp Rymanowicza. Nikt Go wprost nie spytał co z nim się dzieje, jak się czuje. A każdy Go obgadywał za plecami.
Co do samej dyskusji :Bardzo lubię jak ktoś się ze mną nie zgadza, zarzuca mi wręcz niedorzeczność w wypowiedziach itd., ale niech idą za tym argumenty, a nie przekrzykiwanie. I dawanie do zrozumienia ze jak jestem bliżej żuzla to co Ty gówniarzu możesz wiedzieć. Sami zobaczyliście jak Błażejewski zareagował , w rozmowie jest podobny. Trudno , taki jego charakter.

jeśli chodzi o Iversena . miałem na uwadze kompletna nieznajmośc tematu Pana Błążejeskiego, bo jeśli porównuje On Nielsa do Aspgrena , to nie ma pojęcia o czym mówi. Jestem pewien że Duńczyka nie rozpoznał by na torze, skoro myli nawet jego narodowość. Nie pisałem w poście ze Iversen to pewniak na 15 punktów , ale mimo wszystko ściągnął bym go chodziło o argumentacje w rozmowie i nieznajomość tematu. Ktoś w jednym z postów pyta mnie o opinie na temat Risagera . powiem krótko. Nie widziałem go nigdy . nie pamiętam na jakim torze się wychowywał ( chyba Frederica , ale nigdy tam nie byłem). Opinie mam wyrobiona jedynie na podstawie zdobyczy punktowej i tekstów na jego temat w Speedway Starze. Moim skromnym zdaniem jest za młody. ma 16 lat. Nasz tor jest długi i wybitnie nie pasuje tak młodym chłopcom, jest torem szerokim, długim i szybkim. Decyduje prędkość i trzymanie manetki gazu, wymaga dużej odwagi i przyzwyczajenia do dużych predkości . nasz tor zawsze surowo egzaminował nawet największe talenty w tym wieku. vide Bajerski czy okoniewski. Co innego z Steadem , jego na tym forum rekomendowałem długi czas temu. Jeździł kilka lat w scheffield – szykościowy tor, mimo ze w zasadzie krótki ( na tym torze miałem okazje obejrzeć zawody ) . jest dobrze doinwestowany, ma dynamiczna sylwetkę. Wg mnie by pasował. inna sprawa kontuzja. Wogole z obcokrajowcami to jest złożony problem na inny temat. U nas w Polsce od obcokrajowca wymaga się tylko kompletów , nie ma marginesu błędu. Dlatego sprawdzaj się jedxcy na topie, z kasa i doświadczeniem, a nie młode wilki. Inna sprawa jak oni do tego podchodzą. Na pewno Polska dla niech nie jest szkołą jazdy , tylko dobrym zarobkiem i nic więcej. Ilu obcokrajowców ma bazę w Polsce??? Menegerow , tunerów, wyjątki potwierdzające regułę np. sullivan. Holta to inna para kaloszy. Oni tu przyjeżdżają z doskoku kilka razy do roku. To musi być facet z dużym zapleczem sprzętowym , który pierwszy raz przyjedzie i nie będzie dla nie go problemu dopasować się długiego toru w Rzeszowie. W Anglii jeśli sprowadza się np. wspominanego Risagera to Pratt wiąże z nim nadziej na przyszłość . tak jest od lat. Tak zaczynali wszyscy. Nieslen tez kompletów nie czaskał w 77 roku . u nas z przypadkiem wybuchu talentu kojarzy się Brian Andersen ,był zupełnie nieznany, a później osiągnął klasę światową. nawet niektórzy twierdzili ze to dzięki startom w stali uzyskał taką formę . To kompletna bzdura. Od trzech lat kiedy przyszedł do Stali, startował właśnie w Coventry pod czułęm okiem Hansa , Simona Wigga czy Andiego Smitha, przeżył ciężka szkole jazdy i życia ( jak każdy) i gdy przychodził do Stali był jednym z liderów i gwiazd ligi brytyjskiej. Pamiętam jak inny dziennikarski fachowiec ( gazeta SN) twierdził że Adorjan jest lepszy. później gdy Brian był rewelacją , wszyscy wiedzieli że tak będzie . podaje ten przykład jako pewien schemat. Cóż ja lubię młodych wilków i dobry żużel , a nie tylko punkty , ja kibicem nie jestem i dla mnie wynik to sprawa drugoplanowa. Jasiek wiem co mówiłem o Ljungu , pamiętaj że mówiłem że istnieje duże prawdopodobieństwo , że tak będzie. Po prostu chłopak mi się spodobał na kilku torach w Szwecji . jego brawura, błysk w oku - dosłwonie – wiem że Polska to inny świat i nic na to nie poradzę. Oczywiście jestem za startem 2 obcokrajowców. Wspomnę na krótko o Zagarze. Idealny kandydat, świetne starty - jest wysoki, co sprzyja. Bardzo szybki. Nie ma dla nie go problemu z nawierzchnia. Przypomina sylwetką Dobruckego. Widziałem Go na podobnych do polskich torach czeskich - Pardubice i Praga . poza tym startuje w Reading na bardzo trudnym technicznie torze. Wiec z tym tez nie było by problemu . są inne które przedstawił mi Pan Błażejewski i ok., mówi się trudno, jeśli oczywiście tak jest.



wszystkie wypunktowane problemy wspólnie lub w większym gronie dyskutowaliśmy, o podsłuchanym nie pisałem czego dotyczyło konkretnie., a mógłbym zrobić koło pióra . nic nie poradzę ze za głupotę trzeba płacić , zwłaszcza jeśli jest się dziennikarzem - to do czegoś zobowiązuje .

jeśli sobie cos przypomnę dopisze , pozdrówka

a i zapomnielm , dziennikarzem jestem choćby z wykształcenia, a nie wiem czy przynajmnie to mozna powiedzieć o Panu B.

Twoich slow nie podwazam, ale tez bylem w kontakcie z owczesnymi
dzialaczami KM Ostrow (jeden z nich do dzis wisi mi dosc konkretna
kase). I wiem, jakie bylo podejscie Ljunga do jazdy w Ostrowie. Duzo mu
zarzucano. Nie brak umiejetnosci, ale wlasnie zle podejscie. Dlatego
jakkolwiek na poczatku bylem zwolennikiem jazdy Ljunga w Rzeszowie, to
po "Market Research" w Ostrowie zdecydowanie zmienilem zdanie.
Potwierdzilo sie to zreszta w Gnieznie i Ljung raczej w tym roku w
Polsce juz nie wystartuje.

Jesli chodzi o Iversena - dla mnie jest to zawodnik podobnej klasy co
Ljung. Po prostu za malo doswiadczony i tak naprawde na polskich torach
nie prezentujacy wyzszego poziomu niz np. Rafal Trojanowski, Tomasz
Rempala czy nawet Karol Baran badz Rafal Wilk (w ich normalnej
dyspozycji). Gdyby juz stawiac na obcokrajowca, to lepiej sciagnac kogos
starszego, bardziej doswiadczonego. Niezly bylby Joe Screen, choc
ostatnio bardzo stracil forme i nie jest juz tym samym zawodnikiem, co
jeszcze 2 - 3 lata temu.

Kolego Droździe nie używaj mojego nazwiska na prawo i lewo bo sobie tego nie życze.

W porzadku Proszę Pana

Nie wtrącałe się, ale coś zaczyna już być nie tak



Drozd, widze, że zaczyna się straszenie zrobieniem "koło pióra". Człowieku weź nie przesadzaj...piszesz o jakiejś podsłuchanej rozmowie, praktycznie wszystko się od tego zaczeło...masz na to dowody? Masz to na taśmie? Oczekuje krótkiej odpowiedzi, bo to już nie jest śmieszne.

Druga sprawa...widze, że lecisz sobie nazwiskiem pana Wojtka na lewo i na prawo, a sam nigdy się nie podpisujesz. Oczekuję krótkiej odpowiedzi dlaczego?

nie podpisuje?? moj nick to nazwisko. ja nikogo nie strasze, nie wiem o Ci chodzi . moj ton jest spokojny , zauwazam tylko pewne wg mnie posatwe nie fair , czy ja wygrazam, ?? chcialbym tylko żeby ludzie glupot nie mowili i zastanaili sie nad soba . czy na tym forum nie mozna nic napisac negatywnego , bo od razu musimy sie nie lubic , grzmiec na siebie i ubliżac? moze faktycznie użyłęm slowa niewłasciwego , jesli ktos tak to odebral przepraszam. chyba macie uczelnie na sprawe Rywina chocby z tych powodów o których piszesz nie ma tematu,

a i jeszcze jedno , bo i samego mnie to wkurza . co bym nie moweil jest be ! bo niby podsłuchalem jak szpieg. normalnie stoje i słyszę, przysluchuje sie rozmowie, nasteppnie wlaczam sie i tyle. jesli ktos mowi na cale pomieszczenie mialem nie slyszec. mialem zatkac uczy , wyjść? z reszta nei chce mi sie juz pisac o tym, bo widze kogo trzymacie strone , przy okzaji ubliżająć mi od gówniarzy i tym podobne.