Niedługo powie, że ta liga nie jest dla niego ...

nie fajnie jest oglądać naszego ridera wożącego tyły w Anglii... Może Baran okaże się lepszy ? (na tą chwilę uważam, że to podobny poziom)

Grisza - i tak Dawid długo wytrzymuje
Ale poważnie, to mam nadzieję, że jednak odbije się od dna i zacznie punktować, jak należy...

Pewnie znowu niektórzy stwierdzą, że się czepiam, ale dopiero teraz przeczytałem to co gleba powiedział i nie mogę przejść obojętnie obok jednej rzeczy.

Mianowicie. Dlaczego nie był taki skory do rozmów po meczu z Daugavpils, kiedy to był zdecydowanie (ok. z tym zdecydowanie raczej przesadziłem. ale z najsłabszym już nie.;]), a mimo to pojechał w 5 wyścigach, w których to udało mu się pokonać zaledwie jednego rywala (bo upadku Koroleva na drugim miejscu nie liczę). Wtedy jakoś wszystko było spoko.

No ale ok. Skoro już tak Stachyra uważa, że jest krzywdzony, to ja w takim razie pytam, po co on podpisywał ten apel? Czyż to nie było poparcie Marmy Półtorak w walce z kibicami? Stanął wtedy po jej stronie, to nie klikam, dlaczego teraz narzeka...
Narzekać to on by mógł, gdyby tego apelu nie podpisał a tak to sorry Dawid.

Chociaż oczywiście nadal uważam, że ten apel spowodował, że Stachyra i tak jest ze 13x lepiej traktowany aniżeli Miesiąc. To się u mnie nie zmienia. No i wciąż czekam, aż któryś w końcu pójdzie do Nowin, czy gdzieś tam i powie wreszcie co ten rudzielec robi z tym klubem. Tak, żeby to doszło do tych wszystkich pikników, bo dopóki oni nie będą o tym wszystkim wiedzieć, to my możemy sobie pierdzieć przez kompa a i tak z rudą nie wygramy. Wg mnie to właśnie pikniki mogą spowodować, że Marma Półtorak odejdzie. Dopóki oni nie wiedzą co się dzieje dopóty Marta ma ich po swojej stronie (i bilety tego nie zmienią.;])

a myslisz ze ci nowiny napisza cos przeciwko martusi

Niejaki brzycho ciągle chrzani, że Paweł Miesiąc nie podpisał apelu w obronie Marty Półtorak. To wobec tego mu przypominam:
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/2009/ ... w-apeluja/

nie jestem na 100% pewny ale Paweł chyba faktycznie się pod apelem nie podpisał a został tylko "dokoptowany" do tych co podpisali. Ale niech się wypowiedzą Ci co wiedzą.

Oj jak dawno ja tego hasła nie słyszałem.^^

No więc vega dobrze Ci pojaśnił.;] Przynajmniej tak wynika z moich super mega tajnych informacji.


A! I na przyszłośc miej jajka i pisz posty ze swojego konta a nie rejestrujesz się drugi raz. No chyba, że chybiłem w tym momencie, to zwracam honor. Tyle, że jeśli naprawdę rejestrujesz się tu po raz pierwszy to gratuluję Ci, że wybrałeś sobie akurat mnie na cel swojego pierwszego posta. Czuję się zaszczycony i powiem, że troszeczkę, acz nieznacznie się nawet zarumieniłem.

Mam nadzieję, że to nie będzie Twój ostatni post na tym forum.

pawel nie podpisal i amen. jak chcesz wiecej szczegolow to pytaj ... kolega ci powie w jakim kolerze byl pendrive na ktorym przyniesli pismo ...

Jestem po relacji z TVP Rzeszów i chciałem tylko przypomnieć Stachyrze, że pełne pięć biegów odjechał już w Daugavpils, bo chyba o tym zapomniał.

Maraton Dawida w Anglii wlaśnie się skończył. W meczu ze Swindon pokazał się na torze 7 razy
(2,1,1,0,1,3,1)

warto dodac ze wygrany bieg zaczynal na czwartej pozycji po kolei przechodzac cala stawke

Dawid Stachyra (3,0,3,1,2,1,0) 10

Dawid obok Miskowiaka liderem Wiedzm

lider w meczu uzyskał średnią 1.2

Ale i tak za angielskie wojaże, średnio opłacalne finansowo, bardzo żużlowo

Jakbym nie liczyl to wychodzi mi 1,43, a z bonusem w biegu 12 nawet 1,57

"Złapiemy ich w play offach" Ja rozumiem,że zawsze trzeba walczyc, ale Davidoff chyba coś zajarał przed tą wypowiedzią...

Znowu "deczko" zapędził się w wypowiedzi. Wstyd tylko sobie przynosi tym gadaniem, że pokonają tarnów

gdyby powiedzial prawde to byscie sie darli, ze "co to za sportowiec" "zero ambicji" "won ze skladu" itp itd.

Mógł wzorem innych zawodników tej kwestii po prostu nie poruszać. Lepiej by na tym wyszedł, co pokazały ostatnie derby w Rzeszowie. Ponapinał się w mediach a przyszło co do czego, to Kołodziej go prawie dublował.

Ch a prawda bardzo dobrze powiedział. On przynajmniej nie bawi się w kalkulacje że po co jechać jak i tak przegramy. Nie ważne jaki przeciwnik i kto nim jest. On jedzie z myślą wygrania meczu. A wszystko weryfikuje tor. I tak ma być