https://www.youtube.com/watch?v=AbaMF2pMS_U

Polecam obejrzeć

A ja myślę że od początku gość nie wiedział w co się pakuje.
Ktoś ściągnął go do klubu obiecał wpływy w mieście ( skoro Skrzydlewski chciał mu oddać Orła za darmo, Rybnik go chciał na sponsora, Kraków go chciał na właściciela czyli ośrodki w I lidze wszystkie, a on zapakował się w klub w II lidze z gigantycznym długiem to znaczy widział potencjał gdzie indziej poza sportem na zarobek w tym mieście. Może nawet miasto mu coś obiecało.), obiecał że na tym da się zarobić, przedstawił listę potencjalnych sponsorów i gość to łyknął.
Dlaczego , bo jest kombinatorem z natury , który od razu zobaczył złote góry. Czyli ziarno dobrze zasiane zakiełkowało.
Potem wpuścił się w kredyty i pożyczki, bo myślał że lada dzień z tego się wywinie jak SDC pyknie. Nie pykło , a długi rosły. Teraz sam siebie przekonał, że go skrzywdzili wszyscy, a on jest czysty jak łza.
Janik się zwinął, Łabudzki ma czyste ręce, bo jego długi przejął kto inny, tylko Nawrocki jest zły.
A swoją droga to czy Marta swego czasu nie chciała oddać spółki pewnemu biznesmenowi z Bielska Białej?? Czy to nie chodziło własnie o Ireneusza Nawrockiego?

Chodziło o Marka Penara, prezesa Jasolu (obecnie Revline - sponsorowali albo SEC, albo jakieś GP w tym roku), byłego prezesa Karpat Krosno.

macies1978

Bardzo długo myślałem podobnie. Jednak praktycznie olanie procesu licencyjnego, który był warunkiem na odkucie się (o ile to w ogóle możliwe), alby przynajmniej ratowanie resztek zaufania, przekreśla chyba pozytywne podejście do tego Pana. Do tego to zachowanie nielicujące praktycznie z dzisiejszym obrazem bogatego/solidnego przedsiębiorcy (taki wiejski mafiozo sprzed 20-25 lat) wprowadza kolejne wątpliwości. Teraz jest już po frytkach, więc mógłby coś więcej ujawnić, ale pod warunkiem solidnych dowodów, dokumentów. Gadanie do mediów bez poparcia dowodami, wylewanie żali to tylko naganianie widowni.

Ciesz się, że tylko hejterem. Wg syna naszego prezesa, wielce utalentowanego żużlowca, krytykanci są pseudokibicami. I właśnie przez tych pseudokibiców były jego słabe wyniki, bo siedzieli w jego głowie.

Wszystkiego najlepszego w nowym roku. Oby znalazł się u Was ktoś ogarnięty do odbudowy żużla w nadchodzącym roku.

Przecież od samego początku pojawienia się Irka w rzeszowskim speedwayu trudno było racjonalnie wytłumaczyć wiele jego decyzji, zapowiedzi, planów i działań lub ich braku. Od samego początku aż do teraz Irek zachowuje się dziwnie (delikatnie mówiąc) patrząc z perspektywy racjonalnie myślącego człowieka znającego specyfikę żużla. Jeżeli Irek regulowałby swoje zobowiązania w terminach, albo chociażby z małymi poślizgami można by wtedy tę jego działalność traktować jak zabawę milionera bo kto bogatemu zabroni? Jednakże od dłuższego czasu Irek uprawia spychologię i szuka winnych gdzie indziej a wystarczyłoby płacić swoje zobowiązania.... To nie wina żadnego spisku, że ZUS nie wydał zaświadczenia o niezaleganiu, wystarczyłoby tę kwotę uregulować. To samo tyczy się US, zawodników, współpracowników... W klubie przecież sprawami licencyjnymi o ile dobrze wiem zajmowała się ta sama osoba, która robiła to jeszcze za czasów Marty i zarzuty, że ktoś czegoś nie wysłał jest bardzo słaby. W PZM mieli ciężki orzech do zgryzienia bo sytuację Irka znano tam z o wiele szerszej perspektywy w oparciu nie tylko o plotki, ale nade wszystko o fakty. Wyobraźmy sobie jaka musiała być skala zarzutów skoro wydano decyzję skutkującą faktycznie upadkiem jednego z większych ośrodków żużlowych w Polsce...
Brak regulowania zobowiązań to główna przyczyna nie przyznania licencji. Irek mógłby dalej pleśc farmazony do mediów gdyby tylko płacił swoje zobowiązania...

Co do przyszłości to trudno powiedzieć jak będzie ona wyglądać. Spółka pewnie padnie. Szkoda mi tam niektórych osób... Mamy sekcję, która poza wychowankami i jako nośnik tradycji nie ma praktycznie nic. Co do nowego tworu żużlowego. Jak na razie mamy etap postulatów, a prawdziwe schody zaczną się wtedy jak pierwotny zapał zderzy się z prozą życia czarnego sportu, trzeba będzie pracować społecznie, wziąć na siebie odpowiedzialność.... Bo np. zorganizowanie głupiego treningu to już będzie stanowiło wyzwanie dla osób, które nigdy tego nie robiły, zorganizowanie zawodów, załatwianie licencji dla toru, osób funkcyjnych.. a to tylko wierzchołek organizacyjnej góry lodowej... O zapewnieniu finansowania nawet nie wspominam... Nie piszę tego aby zniechęcać, ale po to aby delikatnie uświadomić, zwłaszcza osoby które wykazują iście kibicowski zapał i żużel znają jedynie ze strony trybun, plotek i mediów...

Kończąc ten wpis chciałbym wszystkim użytkownikom forum życzyć zdrowia i pomyślności w Nowym Roku. Mam nadzieję, że znajdą się osoby, które podejmą wyzwanie i stworzą nowy byt żużlowy w Rzeszowie i tym szczególne życzę wytrwałości i szczęścia

Witam
Mam do Was jedną prośbę może warto by było abyś wszyscy pisali do dziennikarzy którzy zajmują się żużlem z prośbą o upublicznienie uzasadnienia braku licencji dla Stali.
Wszyscy zachodzimy w głowę jak to się stało, Nawrocki mija się z prawdą, GKSZ nic się nie odzywa więc tylko w taki sposób można spowodować że sprawa się wyjaśni.

SpeedwayLeaks

Czekamy na rozliczenia reszty zawodników

SpeedwayLeaks no dawaj...szczególna prośba o rozliczenia kontraktowe zawodnikow z "megainvesment ?!?"+ decyzja PZM niech to każdy zobaczy śmiało

Ja tez proszę o rozliczenia pozostałych zawodników, z tym że mnie interesują rozliczenia między zawodnikiem a klubem. Rozliczenia firm zewnętrznych ( cośtamracing z megacośtam) to ich prywatna sprawa.

Swoją drogą, jak ktoś myślał, że media uwziely się na Stal i to był ewenement w skali kraju - to patrzcie co teraz robią z Wisłą Kraków.
W obu przypadkach można znaleźć wiele podobieństw

Takie czasy. Jest temat, media łapią trop i wyciskają do ostatniej kropli dodając od siebie, podkręcając atmosferę ile się da, byle się czytało i klikało jak najwięcej. I nic innego ich nie interesuje. Czy przez to coś zniszczą, czy zbudują, jakie będą skutki. Stąd właśnie można odnieść wrażenie, że się uwzięli.

Dwa słupy prawie kupiły Wisłę. Szkoda że dziennikarze za wcześnie zapytali Pietrowskiego czy wie, że kupują nie TĘ Wisłę - bowiem TA nie jest właścicielem TYCH gruntów. Chłop się zmieszał i lekko zdziwił, po czym zaczęły się te kabarety. Pan skośnooki ponoć zrobił ten przelew i zachorował podczas lotu nad Atlantykiem Zapewne otworzył okno i go przewiało. I przelew chyba cofnęło przez chorobę
Byłoby arcyciekawie, gdyby ten przelew rzeczywiście doszedł i dopiero wówczas do słupów dotarło, że kupili nie tę Wisłę W tym momencie jest już po frytkach. Ciekawym pozostaje pytanie kim jest mocodawca słupów i dlaczego taki nierozgarnięty - wszak w Krakowie to nawet przedszkolaki wiedzą do której Wisły należą te grunty.

Wy się śmiejecie, ale patrząc na to, jak wszyscy stali murem za "naszymi prezesami", u nas byśmy na tych oczekiwaniach na przelew cały sezon przejechali

Przeciez to beda nasze pieniadze.

No. Dzisiaj zgodnie z kalendarzem można spokojnie napisać.
"(...) Marcin już od roku siedzi
I obmyśla odpowiedzi
Babka jakiś czas myślała
Ale wkrótce osiwiała
Aura wpadła w stan nerwowy
I musiała zażyć bromu
Irek zaś poszedł po rozum do głowy
I kiedy powróci - niewiadomo"
/luźny cover wiersza Janka Brzechwy pt. "Staś Pytalski"/
No to czekamy dalej

Skoro pan Janik nie odpowiada, to pewnie nie może, co może oznaczać, że toczy się jakieś postępowanie

Co do żużla w Rzeszowie, to są prowadzone pewne ruchy i powinno za rok coś być, ale jakość to najprawdopodobniej dawne Krosno. Jedyny problem, to nudny tor, który przy słabych zawodnikach może doprowadzić do frekwencji na poziome max 500 osób na mecz :/

To jakieś potwierdzone info? Skąd posiadasz taką informację?