Mam nadzieje ze honorowi kibice n aowym spotkaniu dla kibicow odpowiednio podziekuja prezesikowi za ten caly trud wlozony w dobry wizerunek klubu.
Prezes przeciez smial nawet nazwac sie przyjacielem Tomka a jak widac jego zaleglosc rozni sie 3 krotnie wzgedem tego co zawodnik mial obiecane...

Porsing tez doigral sie swojego... w nieszczesciu.

WSTYD kibice wstyd ze bronicie tego waszego "wybawce"

Rodzinie Tomka wisi 300 tysięcy, Morissowi około 100 tysięcy. Ciekawe skąd weźmie kasę na to ? Zresztą Morris ponoć w Łodzi będzie jeździł. Nie wiem, czy to prawda.

Kiedy to spotkanie prezesa z kibicami...?!?! W grudniu popołudniu...?!?!?

Sprawa Tomka i Morrisa to sprawa honoru, wiarygodności i słowa Prezesa.

PREZIO wpakowal w speedway w rzeszowie przynajmniej 3 banki. Takze spoko o te 400 tys wykręci.

Ekspertem prawnym nie jestem, ale po mojemu nie ma opcji przelania pieniędzy przed zakończeniem postępowania spadkowego. Chyba, że jest już po.

Można złożyć depozyty, uruchamiane zaraz po zakończeniu sprawy spadkowej (czyli ustaleniu komu te pieniądze de facto przelać). To by definitywnie zamknęlo cała rozmowę o pieniądzach s.p. Tomasza, ale trzeba je najpierw mieć.

Co do finansów, to przypominam (chociaż może niektórzy nie wiedzą), że kontrakt Grega to 3 letnie, progresywne monstrum, jeżeli chodzi o podpis. Pierwszy rok - bańka, drugi - dwie, trzeci - trzy. Info prosto z klubu, z czasów podpisania kontraktu. Miejmy nadzieję, że coś się w międzyczasie zmieniło, bo tak wysokiego kontraktu w 1 lidze to chyba nikt nie jest w stanie udźwignąć...

Też mi przez głowę to przeszły te tematy sądowe, ale w takim przypadku zostałoby to chyba powiedziane. A sama sprawa spadkowa może się ograniczyć do jednej rozprawy (nabycie spadku), albo wlec w nieskończoność (dział spadku).

Mam nadzieję że prezes dotrzyma słowa i wszystko ureguluję z rodziną Ś.P Tomka.

Sam sobie odpowiedz ile warte są słowa prezesa.

Przelać zawsze można, tyle że te pieniądze wchodzą w skład masy spadkowej. Taki przelew na konto żony oznacza w sumie świadczenie nienależne. I jeśli są jakieś kwasy pomiędzy spadkobiercami, to różnie być może dla przelewającego Przelew na konto depozytowe sądu - jak najbardziej OK.
Kto powiedział że musi to przejść przez sąd? Jeśli temat jest klarowny to wystarczy wizyta u notariusza - oświadczenie o przyjęciu spadku i akt poświadczenia dziedziczenia. Czas: ok. 1,5 godz.
Oczywiście klarowność oznacza brak nieporozumień co do podziału majątku, wiedza co do tożsamości wszystkich spadkobierców oraz brak aktywów zagranicznych. W przypadku kiedy w skład spadku wchodzi np. nieruchomość zagraniczna, nie obejdzie się bez sądu i nawet 2-3 letniego oczekiwania.

Trzeba mieć zgodę sądu na nabycie spadku w imieniu osoby nieletniej. Wtedy żona ś.p Tomka bez problemu może załatwić wszystko u notariusza. Na taką zgodę czeka się około 6-8 tygodni. Według prawa spadkowego połowa masy spadkowej należy się żonie a druga połowa jest do podziału pomiędzy dzieci.

Oczywiście pieniądze można było przelać wcześniej a weszły by w skład spadku.

Prawda, i zarazem nieprawda. W przypadku dziedziczenia ustawowego tj. z dobrodziejstwem inwentarza, wystarczy działanie opiekuna ustawowego. Zgoda sądu rodzinnego jest wymagana do odrzucenia spadku bądź przyjęcia wprost. Brak wymogu takiej zgody wynika z faktu, że w przypadku braku oświadczenia, małoletni i tak z mocy ustawy dziedziczy z dobrodziejstwem inwentarza (zresztą po nowelizacji, od października 2015 każdy z automatu tak dziedziczy, chyba że oświadczy inaczej).

Konferencja zapowiada się dużo bardziej emocjonująco niż wyjazdowe mecze GKM'u z tego roku. Jednak wydaje mi się, że wiele ona nie wyjaśni. To co się dzieje to jest jakiś skandal. Ogłoszenie zawodnika na prezentacji drużyny, który odmawia podpisania kontraktu. Jeszcze 6 godzin i można zacząć pisać "ocenę" Panu Irkowi.

Powiedział że możemy spać spokojni, jeżeli Morris nie będzie u nas jeździł to okaże się klamcą i oszustem - i taka prawda. Obiecał juniora klasy takiej, z tego co można było wywnioskować - klasy ekstraligowej. Na razie mamy miernego Curzytka który w I lidze sobie nie da rady, i dwóch młokosów którzy na II ligę się póki co nie nadają. Nie jestem pewien - to nie mówie i nie obiecuje, no ale prezes dużo mówi a niestety mało z tego wychodzi. No jeszcze 5h i zobaczymy, aczkolwiek wydaję mi się że ani Morrisa ani juniora nowego u nas nie będzie.

Nie będzie nic goła dupa zostanie

Czyja ta pupa ?

Prezesa i spółki jak tak dalej będą kłamać kibiców

A według mnie żadnej konferencji z udziałem kibiców nie będzie. Będzie pewnie prezentacja zawodników jak rok temu i to będzie uznane za "spotkanie z kibicami". Na nic więcej się nie napalajcie

Oczywiście że spotkania nie będzie. Przecież prezes a tym bardziej wice prezes boją się niewygodnych pytań. Mało tego Marcin w ogóle się boi spotkania z kibicami. Jeszcze po sprawie z Morrisem to już w ogóle będzie cyrk.
Nam pozostaje tylko czekać na audyt. Na chwilę obecną długu jest co nie miara a co najlepsze prezesowi się pali grunt pod nogami. Sam mówi że szuka finansowania nie tylko na drużynę a i na swoją budowę w Darłowie.
Jak tak dalej pójdzie to będzie wielka klapa nie dopuszczenie nas do rozgrywek i powiem szczerze oby tak się stało. Przynajmniej skończy się na k łamanie i co za tym idzie naśmiewanie przez całą żużlową Polskę z naszej drużyny.