Nie myli się ten co nic nie robi ciekawe czy wszyscy są tacy wspaniali i że się nikt nie myli jest odwołanie to czekamy i tyle

Cały czas ktoś z tych pracowników popełnia jakiś błąd. To może wywalić wszystkich i zatrudnić nowych nadających się do pełnienia swojej roli w klubie ludzi. Bo skoro tak to ma wszystko wyglądać to już lepiej teraz to zakończyć niż dalej to ciągnąć w taki sposób jak teraz.....

Za błędy się płaci to się zgadza a jak jest szansa złożyć odwołanie się od decyzji nie przyznania licencji na starty w lidze to klub to uczynił i zobaczymy co będzie dalej

Scania..."złożyć odmowę" ?
Odmowę czego? Startu w lidze?

pomyliłem się ty polonista już zmieniłem no już powinno być po twojej myśli

Ilość oświadczeń i sprostowań w 2018 roku jest większa niż od początku powstania sekcji żużlowej. Dobrze nie jest - wiadomo. Irek trochę kręci - wiadomo. Ale dopóki nie padnie ostateczna informacja - "nie jedziemy" lub dopóki nie wystawimy w meczu 4 juniorów, to nie ma co popadać w paranoję.

E tam... Liwer.. Jeśli młody Curzytek i Majcher będą wygrywać na treningach z Kozą i Grajczonkiem to niech jadą w lidze. Tylko się z tego cieszyć. Będzie jak za czasów Saszy. (to tak aby rozładować grobową atmosfere )

"Make StalRzeszów great again". Ten slogan nabiera obecnie historycznego oraz pejoratywnego znaczenia i pewnie na trwale zapisze się w annałach rzeszowskiego żużla

No i proszę kilka słów od byłej już prezes klubu
https://sportowefakty.wp.pl/zuzel/79310 ... i-felieton

W obecnej sytuacji nie wypada tutaj na forum obrażać innych. Poczekajmy na decyzję ostateczną po przeanalizowaniu przez komisję odwołania. Nawet jeśli ten koszmar okaże się prawdą, to będziemy mieli szanse wystartować za rok od zera.

Przez lata cenilem w naszym miescie to, ze chociaz byly dlugi raz wieksze, raz mniejsze to koniec koncow wszyscy swoje pieniazki dostawali. Kiedy w innych miastach powstawaly KKZ, KM, LKZ, KSZ, Ostrovie, GTZ i inne nowe twory byle pozbyc sie dlugow nota bene oszukujac zawodnikow i pozbawiajac ich uczciwie zarobionych pieniedzy, u nas zawsze bylo wszystko wyplacane, ale odkad w tajemniczy sposob jeszcze za czasow eligi zaczely znikac pieniadze (to i owo o tym slyszalem) to z kazdym rokiem jest coraz gorzej i przykro to mowic, ale nie widze tutaj perspektyw. Nawrocki okazal sie niepowaznym golodupcem. I mocno licze na GKSZ, ze tym razem przerwie to bledne kolo dlugow raz na zawsze. W tym wszystkim - jak wspomnialem wczesniej - najbardziej szkoda zawodnikow, ktorzy nie ujrza $$$, ale to nie ma sensu.

Niestety skonczy sie pewnie na licencji warunkowo nadzorowanej warunkiem i trup zostanie (tymczasowo) reanimowany.

Było raz lepiej, raz gorzej a koniec końców i tak klub dostawał glejta na starty w następnym sezonie. Teraz - wobec krótkiego czasu na załatwienie wszystkich spraw związanych z licencją - Irek zrobi wszystko, by wyjść z "twarzą" i początkiem przyszłego tygodnia brakujące dokumenty, oraz zaległe należności znajdą się u właściwych odbiorców.

Ciężko teraz ocenić sytuację i proponuje co niektórym wyluzować... Poczekajmy te kilka dni i wszystko się okaże, nie można się tak nakręcać, 13 czy 14 grudnia GKSŻ przedstawi ostateczne stanowisko i wtedy będzie wiadomo z czym (albo kim) mamy do czynienia.
Moje takie spostrzeżenia: na Irkowi było to SDC...

Mnie zastanawia jedna sprawa w tym wszystkim. Po co Nawrockiemu był akurat Rzeszów?
Mógł mieć przynajmniej 3 inne zespoły w innych miastach w klasie wyżej. Uparł się na zadłużony po uszy klub w II lidze?
Jaki miał w tym cel?
Czy miał na to pieniądze skoro 80% kasy którą wydał na klub pochodziła z kredytów lub przejęć zobowiązań poprzednich właścicieli?
Przykro pisać, ale na południu Polski klimat na żużel czują tylko kibice.

Porozmawiajcie z Mazurem, Baranem, Porsingiem ile klub wisi im kasy. Porozmawiajcie z Gregiem który publicznie nie mówi o pieniądzach, a któremu Prezes wisi kasę, a ostatnie rozliczenia to barter w postaci apartamentów.

Wybrał Rzeszów, bo chciał również robić inwestycje w mieście. Rzeszów cały czas się rozwija i łatwiej zrobić tu biznes niż np w Krakowie

Sytuacja w Naszej żużlowej Stali jest mocno dziwna i w zasadzie ciężka do wytłumaczenia.
Patrząc ogólnie na sytuacje w rzeszowskim sporcie to można powiedzieć że najlepiej wygląda w tej chwili sekcja piłki nożnej w Stali.
Prezes Rafał Kalisz poukładał tam wszystko od podstaw i nie cisnął od początku na wynik sportowy, tam po prostu widać JAKOŚĆ zarządzania!
W piłce nożnej na Stali znalazł się odpowiedni człowiek na odpowiednie miejsce, tam nie ma głośnych zapowiedzi i pomysłów bez szans realizacji.
Czyli wnioski są jednoznaczne - poukładanie struktur klubu, mądre zarządzanie poparte odpowiedzialnymi ludźmi, zapleczem finansowym i grupą hojnych sponsorów przynosi wymierne korzyści - w rzeszowskim żużlu od lat tego nie ma (zawsze brakuje jakiegoś czynnika)!

W piłce przez kilkanascie lat była porażka z marketingiem i zarządzaniem klubem...Na szczescie znalazł sie odpowiedni człowiek,który otoczył się zaufanymi ludźmi no i są tego efekty w postacie marketingu na poziomie ekstraklasy/1 ligi oraz budżetu który jest odpowiedni nawet na 1 lige.Cel to awansowac do ekstraklasy w 6 lat coś czuje,że ten cel zostanie spełniony...Miałem nadzieje,że w piłce jak i w żużlu znalezli się odpowiedni ludzie niestety tylko w piłce...

Ostaf pisze, że zna prawdziwy powód odmowy licencji i nie chodzi wcale o brak kilku papierków

https://sportowefakty.wp.pl/zuzel/79323 ... z-nie-ma-w

https://sportowefakty.wp.pl/zuzel/79322 ... -wyrzucic-

Dwie "miłe" lektury. Panie Irku czas chyba jednak zejść ze sceny.