A może Półtorakowej o to chodzilo pozbyc sie zadłużonej spółki polecić jakiś "menagierów" oczekiwać że ciemny lud tubylczy zapomni jej błędy i pomarańczową rewolucję, będzie błagał o powrot a ta na rudym błyszczącym koniu przyjedzie otworzy nową spółkę z kontem 0.00 PLN i zabawa rozpocznie się na nowo może z mniejszą ilością błędów? - bo co jak co to Grazynka lubi sie uśmiechać przed kamerkami nsport czy mądrzyć się na sf.pl ... a i park maszyn sobie odremontowala wiec może sie o niego martwi.
I może bym nawet nie miał nic przeciwko dla jej powrotu - pod warunkiem gdyby zagwarantowała poszanowanie dla nazwy klubu jego barw itp - a jak wiadomo na to liczyć nie można- liczy sie tylko marketingowy zysk i blask fleszy.

Gdyby Marta miała nie wracać to powiedziała by wprost, że to rozdział zamknięty, a tu jednak padło stwierdzenie "nigdy nie mów nigdy". Pytanie kiedy nastąpi jej powrót. Czyżby już w 2020 ?

Czyli co ? Tonący brzytwy się chwyta ? :/ mam nadzieję że tak się nie stanie !

Czyli nie chcesz żużla w Rzeszowie ?

Oczywiście że chce lecz bez udziału tej Pani.. Więcej złego dla żużla w Rzeszowie zrobiła niż dobrego

Jak nie wiadomo, co chodzi, to chodzi o ..... Zgadzam się, nie ma żadnych gwarancji, że będzie lepiej. Tzn. w sensie sportowym.
Stalowy44: żużel jest w Rzeszowie od 70 lat. I będzie nadal, nawet w 2019 roku. Nie rozumiem Twojego pytania.

LeonX zgadza się. Żużel będzie w Rzeszowie nadal na zasadzie Labudzkiego i Nawrockiego, czyli cyrk bez pieniędzy lub na zasadzie Półtorak, czyli mimo wszystko klub godny zaufania. Ja jednak wybieram drugą opcję
No chyba że Wy dalej wierzycie w jakiegoś innego wybawiciela, który zbuduje potęgę to sobie dalej wierzcie, ale nikt się taki nie pojawi.

A co to za znaczenie czy ktoś chce czy nie, przecież nie ma

To chyba najglupsze pytanie jakie mozna zadać na tym forum.

Ale mi pojechałeś. Nie wiem, czy się podniosę po tym hahaha.

Stalowy44: Jaka druga opcja ?? Co Ty wygadujesz ? Przecież Twoja pierwsza opcja jest właśnie działaniem tej Pani która ma być "wybawicielem"..
Za jej czasów klub był godny zaufania ? To dlatego było tyle sporów z zawodnikami (Bjerre, Holta, Baran, Okoniewski). Do tego wydane grube miliony i brak sukcesów. Przez ten cały okres panowania tej Pani wymień chociaż jednego juniora który zdał od nas licencje i jeździ dalej ?? Nie ma takiego..

Tu trzeba budować coś nowego od podstaw ale bez tej Pani

ptbjl jeżeli mnie pamięć nie myli to właśnie osoby z tego forum pisały, że po odejściu Półtorak będą do klubu waliły poważne osoby drzwiami i oknami. I do tej pory tych osób nie widzę

A gdyby tak MP wróciła, sypnęła kasą a drużynę nazwała STAL Rzeszów - to co nadal niektórzy by byli niezadowoleni ?
Półtorak - be, Łabudzki - be, Nawrocki - be ! Wszyscy be !!!
O to wdzięczność rzeszowskich kibiców za ładowanie forsy w klub
Sponsorzy będą się tutaj pchali drzwiami i oknami.
Zastanówmy się - może za ostro jedziemy i po bandzie ?

A tym czasem rozpad drużyny już prawie całkowity !
Poczytajcie :
https://sportowefakty.wp.pl/zuzel/80766 ... alizowac-w

Ciekawe czy Pan Irek nadal kompletuje papiery

to juz bylo tyle razy walkowane , nikt nie ma jakich kolwiek pretensji do mp jako sponsora , mozna powiedziec ze w historii rzeszowskiego klubu lepszego sponsora nie bylo , chwala pani marcie i panu mariuszowi za to , pretensje sa do mp jako prezesa , mEnagera , dyrektora , trenera i cholera wie kogo kim byla lub starala sie byc mp, z tymi pieniedzmi ktore pani marta wewalila w zuzel przy dobrym, madrym zazadzaniu mozna bylo stworzyc naprawde dobry klub , wiadomo leszno , zielonka czy torun to zawsze byla troche inna liga ale np.taki wroclaw , da sie , da sie

bromaz ja na to patrzę z tej strony.
Łabudzki- jego prezesurę to akurat szkoda komentować.
Nawrocki- według mnie chłop chciał dobrze, ale SDC go pogrążyło.
Półtorak- co do finansów żadnych zastrzeżeń mieć nie można do niej. Za jej prezesury nie martwiliśmy się, czy wystartujemy w lidze. Na minus to, że Marta chciała rządzić wszystkim. Myślę że przy tych pieniądzach co były Stal Rzeszów mogła parę razy być na pudle DMP.

I ja uważam że jej powrót to wybawienie dla nas, bo nikt inny nie wejdzie w Stal, dlatego rzeczywiście nie ma co pisać, że Marta jest "be". Jest jeszcze trzecia opcja, że niech narzekający mędrcy włożą swoją kasę w klub i go ratują jak im się coś nie podoba.

FIS 100% racji.

Bo Marta zadbala o to zeby potencjalny inwestor nie mial za latwo pod gorke i chociaz oficjalnie nie figurowala jako prezes kiedy pojawil sie Labudzki, tak formalnie w KRSie byla nadal osoba zarzadzajaca. Zreszta taki sposob jej odejscia wieszczylo sporo osob.

Wystarczyły zaledwie 4 lata, żeby Półtorakowa zyskała opinię jedynej możliwej wybawicielki...? Nie ma ratunku dla tego sportu w tym mieście.

Stalowy44 -
W pełni się z Tobą zgadzam !
A do błędów Pani Marty dodam jeszcze to, że brakowało w nazwie naszej drużyny słowa "STAL".
Zaś prezesury Andrzeja też uważam, że szkoda nawet komentować

Stalowy44: Masz jakąś wybiórczą tę pamięć. Czy Łabudzki przejął spółkę z zerowym bilansem? Pamiętasz okoliczności? Czy Nawrocki przejął spółkę z zerowym bilansem? Pamiętasz okoliczności? MP też przejęła klub z długami. To fakt. Spłacone, elegancko, dzięki. Jednak jest zasadniczy problem: Ten profesjonalny, wypłacalny, poukładany klub nie osiągnął i nie ugrał ułamka tego, co np. zadłużony Gorzów, co np. w tym roku skonfliktowany od środka Falubaz (mają skład, o którym MP mogłaby tylko pomarzyć) albo np. Tarnów. Jakoś tak się dziwnie składa....... Za szybko stawiamy co niektórych na piedestale. Bromaz pisze, że rzeszowscy kibice są niewdzięczni. Zbyt duże uproszczenie i uogólnienie. Jeżeli mamy być tylko wdzięczni , że ktoś "sypnie milionami", to sorry. Cudzysłów nie bez przyczyny. Kibiców już nie interesuje pałętanie się pomiędzy ligami i bycie pośmiewiskiem. Bo mimo różnych budżetów w różnych latach z tego jesteśmy przede wszystkim znani. I nie ważne, czy były "miliony" MP, czy "diamenty" Nawrockiego, wuujnia zawsze z jakiejś tam przyczyny wychynęła. Ot taka rzeszowska tradycja.

dla mnie patrzac z dzisiejszej perespektywy to wal byl planowany od samego poczatku

jakie wybawienie , wystarczy poczytac te glupoty co wypisuje na syfach , bedzie to samo a nawet gorzej, bo teraz " grazynka " bedzie dodatkowo nosic aureole jedynej wybawczyni