Posiada ktoś dostęp? Jeśli tak to z góry dziękuję

http://rzeszow.wyborcza.pl/rzeszow/7,34 ... forma.html

Żużlowcy Stali Rzeszów wchodzą w kluczowy okres przygotowań do sezonu. Za tydzień wyjadą na obóz do Szczyrku, a w marcu czekają ich pierwsze sparingi. - Wszystko wygląda całkiem przyzwoicie - mówi trener Mirosław Kowalik.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu
Mirosław Kowalik niespodziewanie został trenerem II-ligowej Stali Rzeszów. Może dziwić, że były żużlowiec, który jako szkoleniowiec pracował już m.in. w Toruniu i Gdańsku, zdecydował się na pracę w najniższej klasie rozgrywkowej. Jak sam tłumaczy, nie uważa, żeby trenowanie II-ligowca było dla niego regresem. – Nie odbieram tego jako degradacji. Bardziej jest to dla mnie wyzwanie, a że kocham to, co robię, to przyjście do Rzeszowa traktuje jako nowy etap w karierze – mówi Kowalik.

„Ja jestem pierwszym trenerem”
Podczas prezentacji składu wymienione zostały trzy osoby, które będą prowadzić Stal. Oprócz wspomnianego Kowalika są to Janusz Stachyra i Greg Hancock. Do końca nie było jednak sprecyzowane, za co będzie odpowiadał każdy z nich. Jak mówi Kowalik, trenerów w Stali jest dwóch, a Hancock na pewno będzie pomagał. – Wiemy doskonale, że Greg był tyle lat w Polsce i nigdy nie był trenerem. Z całym szacunkiem do niego, ale jak zawodnik jeżdżący w Grand Prix i w różnych europejskich ligach może być szkoleniowcem? Po prostu nie miałby na to czasu. Ja jestem pierwszym trenerem drużyny. Będziemy razem z Januszem Stachyrą się wspomagać. Jest sporo młodzieży w naszej szkółce, mamy dużo juniorskich zawodów, dlatego w taki sposób podzielimy się kompetencjami – wyjaśnia Kowalik.

„Chce, żeby na obozie chłopaki zżyli się ze sobą”
Z inicjatywy trenera Kowalika żużlowcy Stali mieli zostać poddani przedsezonowym badaniom wydolnościowym, które miały pokazać, w jakiej obecnie formie są zawodnicy. Badania przeprowadzała córka Ireneusza Nawrockiego, prezesa rzeszowskiego klubu, dr Agnieszka Nawrocka, która jest kierownikiem Zakładu Aktywności Fizycznej i Profilaktyki Zdrowia przy katowickim AWF. Były to pierwsze z serii badań, którym zostaną poddani zawodnicy Stali w ramach specjalnego programu badawczego. Wzięli w nich udział głównie zawodnicy krajowi. – Badania wyszły pozytywnie, jednak są one tylko pewną podstawą. Zawsze próbuję rozmawiać z zawodnikami i wyciągać wnioski. Jeżeli ktoś ma swój cykl treningowy, to próbuję mu zasugerować swoje rozwiązania. Na ten moment wszyscy zawodnicy spełniają moje oczekiwania i ich forma wygląda całkiem przyzwoicie. Cały czas obserwujemy zawodników, bo treningi i przygotowania są w toku – mówi Kowalik.

Nowy trener duży nacisk kładzie na zimowe przygotowania, dlatego oprócz badań i treningów żużlowcy wybiorą się na tygodniowy obóz do Szczyrku. Obóz będzie okazją do tego, aby zespół poznał się i zgrał przed sezonem. – Obóz kondycyjny to będzie takie zwieńczenie ciężkiego okresu przygotowawczego. Nie jedziemy tam mocno trenować. Bardziej traktuję to jako spotkanie integracyjne. Pojeździmy sobie na nartach, ale oprócz tego będziemy korzystać z siłowni, sal gimnastycznych. Dla rozrywki można skorzystać z basenu, jacuzzi, będzie można pograć w ping-ponga czy bilard. Po prostu obóz ma doprowadzić do tego, że chłopaki zżyją się ze sobą, ponieważ przed nami trudny sezon i dobrze by było, żebyśmy wszyscy w parku maszyn nadawali na podobnych falach – tłumaczy szkoleniowiec.

Oprócz zawodników krajowych na obóz pojedzie na pewno Nicklas Porsing, a niewykluczone, że jeszcze któryś z zagranicznych zawodników. Po przyjeździe z obozu żużlowców czekają pierwsze sparingi. Stal pojedzie w marcu na mecz towarzyski do Częstochowy, u siebie podejmie Orła Łódź, jednak najbardziej elektryzujący dla kibiców będzie dwumecz z Unią Tarnów.

„Nie potrzebujemy zastępstwa za Patryka Wojdyłę”
W ostatnich tygodniach decydowała się w Rzeszowie przyszłość Patryka Wojdyły. Zawodnik był zdecydowany na opuszczenie klubu, a pismo w sprawie jego zatrudnienia wysłał wicemistrz Polski BETARD Sparta Wrocław. Klubowe władze zdecydowały się puścić młodego zawodnika do Wrocławia, wychodząc z założenia, że z niewolnika nie ma pracownika. Czy w zespole trenera Kowalika nie będzie brakowało dobrze zapowiadającego się Wojdyły? – Nie ma co wracać do tego tematu. Rozmawiałem z Patrykiem, prezes Nawrocki także przeprowadził z nim rozmowę. W pewnym momencie sam się zdeklarował, że zostanie u nas. Potem zmienił zdanie i nasz kontakt się urwał. To była jego decyzja – mówi trener Stali, po chwili dodaje: – Nie potrzebujemy zastępstwa za Wojdyłę. Uważam, że jak na poziom II ligi mamy całkiem dobry skład juniorski. Niewykluczone, że Mateusz Rząsa, a potem Michał Curzytek bardzo szybko doskoczą do dobrego poziomu i będą mocnymi zawodnikami na pozycji juniora. Dlatego o pozycję juniorskie zupełnie się nie martwię – stwierdza Kowalik.

W opinii wielu ekspertów wspomniany Curzytek ma potencjał na to, żeby w przyszłości jeździć na wysokim poziomie. Chociaż trener Kowalik nie miał za wiele okazji, aby zobaczyć go w akcji, to widzi w nim spory potencjał. – Jego jazdę znam głównie z opowiadań, jednak widzę, z jakim zaangażowaniem traktuje treningi i jakie poważne ma do nich podejście. Pod tym względem naprawdę mi się podoba. To bardzo inteligentny chłopak. Jest mądrze prowadzony przez swoich rodziców i widzę, że przed nim może być wielka przyszłość – wyjaśnia trener Kowalik.

„Zrobię wszystko, żeby nasz zespół awansował”
Rzeszowscy kibice z dużą nadzieją patrzą na rozpoczynający się już niebawem sezon. Skład, który przygotował im prezes Nawrocki, zdecydowanie spełnia ich oczekiwania. Stal w II lidze może być drużyną nie do pokonania. Murowanym kandydatem do awansu na zaplecze PGE Ekstraligi. Trener Kowalik studzi jednak emocje. – Ja zawsze staram się być pokorny i nie można być pewnym awansu na sto procent. Mamy świadomość tego, że jesteśmy mocni. Cały nasz zespół ma nadzieję, że awansujemy i będziemy do tego dążyć. Na pewno zrobię wszystko, żeby do tego doszło – kończy trener Stali.

Da nam to, że nigdzie nie pójdzie, typu Ostrów Wlkp. choćby. Włącz myślenie

.

Za tydzień zaczyna sie zgrupowanie drużyny mam nadzieje,że Ogór przyjedzie i zdecyduje sie jezdzic u nas

Trzeba by bylo spytać samego prezesa odnośnie pogłoski o Jedrzejaku
I wsz

https://m.sportowefakty.wp.pl/zuzel/738 ... ie-wybiera

Prezes uciął wszelkie spekulacje

To był Ogór, to o niego chodziło pojedzie na badania przelew pójdzie

Zobaczymy co sam Jedrzejak bedzie mial na ten temat do powiedzenia.

Tymczasem... widac, ze jak sie ktos spotka twarza w twarz i porozmawia, to daje to zwykle najlepsze efekty.

I to mi sie podoba załatwienie sprawy twarzą w twarz i już po problemie.Brawo Panie Nawrocki tak sie powinno robić !

70% problemów poruszanych tutaj to produkcja głów coniektórych forumowiczów i pseudopismaków....

Jakby ktoś był uprzejmy i miał dostęp to niech tutaj wrzuci:

http://rzeszow.wyborcza.pl/rzeszow/7,34 ... letna.html

Największym minusem skróconego okresu transferowego jest to, że po jego zakończeniu, a przed startem sparingów, nie ma o czym pisać i stąd biorą się jakieś absurdalne artykuły zupełnie oderwane od rzeczywistości albo takie, które traktują o rzeczach kompletnie nieistotnych...

Przecież ten artykuł to kopiuj wklej artykułu Ostafa. Nikomu nic nie zalega Nawrocki, a że Watt wysyła niepoprawne dane do przelewu to jego wina, a nie klubu.

Klub zalega 8 tysiecy zlotych zawodnikowi, ktory zdobyl 16 punktow. Z tego wynika, ze Watt dostawal 500 zl za punkt. Ciekaw jestem, ile na przyklad za punkt dostaje Jedrzejak w 2 lidze, a ile na przyklad dostawal starszy Lampart.

Tymczasem, kolejny kwiatek Ostafinskiego na SF.pl https://sportowefakty.wp.pl/zuzel/738531/stal-pisze-do-zespolu-ds-licencji-dla-klubow-domaga-sie-zdecydowanych-krokow-prz

No i szambo wylało w komentarzach. Ostafa powinien dostać zakaz pisania o nas artykułów.

Na jakiej podstawie wyciągnąłeś taki wniosek, że dostawał 500 zł za punkt?

Zmieniając temat Watta. Prezes musi się liczyć z tym, że frekwencja na 2 ligę może być oszołamiająco mizerna. Jak wiadomo kibice z Rzeszowa to zazwyczaj kibice sukcesu i od razu chcieliby Ekstraligę. Pasowałoby znaleźć jakiegoś sponsora tytularnego, bo z z samych karnetów lipa widząc jak schodzą, a i z biletów nie wiadomo jakie będą zyski.

Kompletów publiki to bym się nie spodziewała, ale frekwencja na pewno będzie lepsza niż w dwóch ostatnich latach jeśli będą sukcesy czyli zwycięstwa a później play off.

Prezentacja 18 marca w CH "Plaza". Bardzo fajny pomysł z odegraniem hymnu na żywo przez Monstrum
http://www.stal.rzeszow.pl/uroczysta-pr ... rii-plaza/