Mam te same odczucia.4 lata temu walczyliśmy w ekstralidze a teraz nawet żużla nie mamy...Zeby znalazły się jakies osoby i odbudował ten zuzel...

no troche przykro jak sie na to patrzy , ciapek , trojan , lelek , lamparty w lublinie a w rzeszowie ciemnosc na stadionie miejskim , stolica innowacji ....

No każdy normalny z Rzeszowa i okolic kibicuje Motorowi, przecież to w głównej mierze Stal! Ogromne gratulacje, wiadomo będą mieli ciężko, ale skradli serca całej Polski, w biegu 15 2 wychowanków Stali... Gdyby taki Karol B. (on też dzisiaj zrobiłby show), czy Paweł M. urodzili się w Lesznie to troszkę mniejszą byłyby takie wyczyny dziś niespodzianką.

W 2k15 moim zdaniem, organizacja super, sportowo rewelacja, może nie wynikiem chociaż różnie mogłoby być (kontuzja keniego we wrocku, kilde z tarnowie itd ale utrzymanie było) ale za to atmosferą na stadionie i to w jaki sposób wygrywaliśmy mecz bądź również przegrywaliśmy...nie "jak zwykle" ale po walce.. m.in. w Toruniu, Tarnowie czy u siebie z Lesznem. Derby u nas z Tarnowem też świetne, emocje do ostatniego biegu. Jedyny i główny minus no to wiadomo... kasa która niby była ale Bury wszystko pozałatwiał .
Od sezonu 2007, 2015 to kolejny, który świetnie wspominam. No i w tym 2k15 już miałem nadzieje, że będziemy na stałe w elicie i dorównamy innym finansowo i sportowo. Było tak blisko ale i tak daleko.
Można gdybać ale pomyślcie, gdyby było poukładane w naszym klubie wtedy to na te chwile jaką parę juniorów mielibyśmy w elicie...W Lampart i Ś.P. Krystian. Ale można już tylko myśleć. Jest jak jest ale zdarzyło się za dużo sportowo, finansowo i życiowo.

Dziś kibicowałem lublinowi tak jakbym kibicował Stali. Mam nadzieje, że się utrzymają i wkopią stolikowy GKM.

Ja nie kibicuje Motorowi. Nie mój klub. Nie moje zabawki. Onegdaj znany kabareciarz i kibic lubelski niewybrednie się wypowiadał na temat Stali. Oczywiście mam gdzieś samego gwiazdora i jego pierdolety. Kibicuje za to zawodnikom rodem z Rzeszowa szukającym pracy, sukcesów w karierze i tułajacym się po świecie, ktorzy nie mają szansy jeździć w swoim klubie i mieście.

A ja natomiast kibicuje Motorowi bo to piękna historia ponad 20-letniej walki o powrót do najwyższej ligi. A ich tegoroczna drużyna jest kozacka, tam będą najbardziej atrakcyjne mecze w sezonie. Nie da się jednak w tych momentach nie myśleć o tym co się wydarzyło w Rzeszowie w ostatnich kilku sezonach. Chyba jeszcze nigdy tak bardzo nie zmarnowano potencjału jaki jeszcze chwilę temu miał miejsce.

Ja to samo im nie kibicuję, jako jedynej drużynie w ekstralidze. Już zapomnieliście, jakie bluzgi ze strony lubelaków w waszą stronę padały w trakcie baraży w 2017 roku? Moja kuzynka jak na fejsie dodawała otuchy rzeszowianom, to szczególnie jeden lubelak tak się jej uczepił, zaczął ją obrażać publicznie, wchodził na jej profil i wywlekał na zewnątrz jej fotki, że aż administrator pousuwał wulgarne wpisy.
Dodam, że jak był finał II ligi Gniezno - Lublin, to kibicowałyśmy lubelakom. Warto było???
A zdania nie zmienię, w czepku są urodzeni. Wczoraj z takim składem to powinni być zmieceni przez grudziądzan. Teraz podnieta (a gdzie te osoby były w 2015 roku, stadion świecił pustkami), bo wygrali, ale już w piątek Gorzów pokaże im, gdzie ich jest miejsce.

Kiedy tor dostanie licencje bo Polska - Reszta Świat już niedługo,a chciałbym zobaczyć jakieś treningi przed tym meczem.

A ja mam takie pytanie. Po jaką cholerę zaśmiecacie sprawy klubowe Motorem Lublin ?

W tym momencie chyba nie istnieje w ogóle coś takiego jak sprawy klubowe Stali Rzeszów

Ja to dlaczego pisze się tutaj o Motorze? Bo żal patrzeć jak wychowankowie Stali stanowią obecnie trzon drużyny z Lublina... Motor wzmocnił się kosztem Stali i wykorzystał kryzys finansowy w Rzeszowie. Nie będę dlatego nigdy kibicował Motorowi bo to nasz największy konkurent na ścianie wschodniej będący obecnie na fali. To, że chcieli za śmieszne pieniądze kupić Curzytków jest tylko dowodem na ichndziałanie bez skrupułów. Kibicował będę naszym wychowankom, niech zarabiają kasę i się rozwijają. Być może za jakiś czas będzie nas stać aby ich przekonać do jazdy z żurawiem na plastronie...
Wyjątkowo Motorowi kibicował będę w starciu z GKM, mam nadzieję, że Motor w najsilniejszym składzie przybije w Grudziądzu gwoździa do spadku zielonostolikowego klubiku...
A co do spraw klubowych to faktycznie nie ma o czym pisać, niestety stało się to czego obawiałem od dawna nie było alternatywy dla ówcześnie zarządzających, więc są zgliszcza.

Raczej ówcześnie zarządzający zadłużyli klub na przeszło 2 mln. zł i doprowadzili do jego upadku. Alternatywy nie mają tu nic do rzeczy

Jak to Motor wzmocnił się kosztem Rzeszowa? Miesiąc większość kariery seniorskiej jeździ w Lublinie, w Rzeszowie stawiano za to na Romka Povazhnego i Marco Gaschkę. Dlaczego konkurent? Twój sąsiad też jest Twoim konkurentem, bo ma dom, płot, kupuje w tym samym sklepie i działa na tym samym rynku pracy? Fajnie, że w Lublinie zbudowano drużynę, że jest klimat na żużel i że od czasów Majka, wychowanek Rzeszowa zrobił istotne punkty w EL. Teraz wypada trzymać kciuki, żeby chłopaki trzymali poziom.

i to jest wlasnie najgorsze , ta cisza .... miasto , klub , kibice ...

Wygląda na to, że brak żużla w Rzeszowie dotknął tylko kibiców. Pewnie też zresztą nielicznych. Jakoś tak wszystko się po cichu spokojnie rozeszło. Był sobie żużel kilkadziesiąt lat, nagle nie ma. "Cóż. Trudno." Ja tego osobiście nie rozumiem, ale tak to właśnie wygląda. Tak jakby nic się nie stało. A co do konkurencyjności Motoru względem Stali, to po pierwsze na ten moment poziom Krosna z zeszłego sezonu jest dla nas nieosiągalny a co dopiero Lublin. Poza tym bez przesady, te miasta dzieli 200km i znajdują się w dwóch różnych województwach, przecież nie istnieje coś takiego jak pula 10 sponsorów, którzy muszą wybierać pomiędzy klubami ze wschodu... Na żużel w 2020 chyba nie ma co liczyć, bo już przydałyby się pierwsze kroki, ale mam nadzieję, że w ciągu roku ktoś zrozumie, że na tym sporcie da się i zarobić i zrobić reklamę. Frekwencja w Lublinie i Krośnie mówi sama za siebie.

Miesiac osiagnal "taki" poziom dzieki temu, ze wiekszosc kariery seniorskiej spedzil poza Rzeszowem i musial stac sie zuzlowcem. Tak jak Piotrek Winiarz we Wrocku czy Maciek w ZG.

Nie panikujcie z tego co sprawdzalem to w Gnieznie i Lublinie nowy klub powstal na przełomie czerwca.Moze ktos działa w ciszy bez szumnych zapowiedzi jak za Nawrockiego.

Ritchie,
Jak często zresztą, nie masz racji;)
Oczywiście Twoim zdaniem przejęcie Lampartów nie wpłynęło na wzmocnienie Lublina i osłabienie Rzeszowa...Zresztą kulisy tego to... nie będę opisywał bo nikt nikogo za rękę nie złapał.
Co do przykładu z sąsiadem to nie za bardzo Ci on wyszedł i po prostu nie rozumiesz na czym polega niebezpieczeństwo w postaci mocnego ośrodka żużlowego w Lublinie...
Otóż wytłumaczę Ci to bez bawienia się w alegorie dla przedszkolaków w stylu przykładu z sąsiadem. Powinieneś zrozumieć, że mocny Lublin i słaby Rzeszów równa się duże prawdopodobieństwo drenażu talentów, które mogą się pojawić w Rzeszowie a co za tym idzie, o wiele dłuższy albo i już niemożliwy powrót do elity w najbliższym dziesięcioleciu... Ile to trzystotysięczne miasto czekało na ekstraligę? 24 lata? Ile spółek i klubów zajmowało się w międzyczasie żużlem w Lublinie? Ktoś to zliczy? Kiedy Rzeszów wystartuje w 2 lidze? Tego jeszcze nikt nie wie...

Jakbym miał czas to przyjrzałbym się bliżej i przeanalizowałbym temostatnie 3,4 lata przez które udało się w Lublinie odbudować pozycję żużla. Bo dla mnie to fenomen. Pewnie część pomysłów zaimplementowałbym w Rzeszowie, ale ja już się w to bawił nie będę. Jedno na pewno wyglądało zgoła odmiennie w obu ośrodkach. Może ktoś sprawdzi ile miasto Lublin przeznaczyło środków na szeroko pojęty sport żużlowy chodzi mi o kasę zarówno na marketing jak i na szkolenie młodzieży przez ostatnie 5 lat. A ile na te same cele wydało miasto Rzeszów?

Dzialanie bez skrupulow? Ej no, to chyba za daleko idacy wniosek. Jesli jest okazja, to sie te okazje lapie i nie ma to nic wspolnego ze skrupulami. Rzeszow tez tak przed laty robil.



Ja tez nie rozumiem. Mocny Lublin czy mocny Tarnow to lepiej dla regionu poludniowo-wschodniego. A ze mozna miec caly region mocny to przypomnijcie sobie lata 90-te, gdzie Torun i Bydgoszcz rzadzily w ekstralipie, a Grudziadz i Gdansk walczyly z roznym skutkiem o srodek tabeli. A drenaz talentow? Jesli talenty beda mialy dobre warunki w Rzeszowie, to nie pojda o lige wyzej. Wiktor Lampart nie bylby dzis w Lublinie, gdyby sytuacja w drugiej lidze jawila mu sie bardziej stabilna. Poza tym, trudno miec pretensje do utalentowanego zawodnika, ze chcial sie rozwijac i poszedl o lige wyzej. A jesli talent chce odejsc, to nie potrzebuje druzyny w regionie. Rownie dobrze moze pojsc do Wroclawia jak swego czasu Winiarz czy ostatnio Wojdylo albo do Zielonej Gory, jak to kiedys zrobil Kuciapa.

Na Motor patrze z pewnego rodzaju sympatia, ale podobnie jak Rzeszowowi im nie kibicuje. Natomiast warto popatrzec na to, jak przez te ostatnie kilka lat staneli na nogi jako klub i w jaki sposob to robili. Uwage zwraca zwlaszcza systematyka w budowaniu skladu i zatrzymywanie cennych z ich punktu widzenia zawodnikow jak Miesiac czy Jonsson. Do tego mocni, dobrze doinwestowani juniorzy. Mysle natomiast, ze w Rzeszowie, jesli chce sie odbudowac zespol, to trzeba to zrobic na spokojnie, bez Hancockow i wielkich achow i ochow. Zaczac od zawodnikow pokroju Curzytkow czy Kowalskiego, ktorzy sa inwestycja w przyszlosc

Początek lat 90tych nijak się ma do obecnej rzeczywistości żużlowej. Wtedy transfery odbywały się nie tak często i powszechnie jak obecnie. Czuć było jeszcze przywiązanie do klubu nie wspominając o ogólnej organizacji... Tak więc przykład od bani.
Próba przejęcia Curzytków, Twoim zdaniem jest to normalne i nie zauważasz problemu. Ja też uważam, że to niestety normalne, ale w odróżnieniu od Ciebie traktuje to jako problem z perspektywy Stali i jej przyszłości. Chociażby z tego powodu możesz nie zauważać problemu w rozwoju upadłego ośrodka żużlowego w Rzeszowie mającego w pobliżu obecnie wiele bogatszy ośrodek w Lublinie.
To, że Stal kiedyś postępowała podobnie nic tutaj nie zmienia w układzie drapieżnik - zwierzyna. Kidyś my polowaliśmy, a teraz my będziemy przedmiotem polowania.

Jasiek
Nie nie mam nic do Lublina, ale z tym Miesiącem i Jonssonem to trochę żeś pojechał )))) A temat (prawdziwej) siły tej drużyny będzie weryfikowany w rundzie rewanżowej RZ. Mimo okazałego zwycięstwa nad cieniasami z GKM nie popadałbym w hurra optymizm, szczególnie że wychowanków tam jak na lekarstwo. Ale w związku z tym mam też wrażenie, że w żużlu liczy się tylko kasa. Żadni tam wychowankowie, strategie rozwoju i szkolenia. Nawet to przywiązanie co poniektórych do klubów jest sztuczne. Bo wystarczy, że najbogatsi zapragną przewietrzyć skład i siłą rzeczy wietrzyć będą wszyscy.