Nie bądź tylko Gapiem. Weź aktywny udział w dyskusji i zarejestruj się już teraz. Rejestracja

Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23 ... 25  Następna strona

Odpowiedz w temacie

Marta Półtorak - Prezes sekcji żużlowej


Wszystko o Stali Rzeszów

Opcje      Szukaj
Post 28 lip 2007, o 21:16
 
Ligowy debiutant
Ligowy debiutant
Avatar użytkownika

Dołączył: 13 maja 2007, o 09:09
Skąd: Kraków
Posty: 101

Zobacz profil 
wskowiec napisał(a):
jeżeli mam wybierać: to wolę pomnik i ekstralige niż I lub II ligę z Rempałami w składzie, trzaskającymi samymi kompletami, zer :twisted:


Coś w tym jest. Może kobieta robić w pewnym sensie co się jej uwidzi i podoba bo wykłada kasę na ten biznes. Pewne rzeczy robi w sposób który garstce kibiców się nie podoba (większości ludzi to nie obchodzi bo przychodzą na mecz od święta i taka jest prawda). Nawet jeżeli przegnie pałę to co ? Coś się stanie ? Kibice nie przyjdą na mecz ? Cieszmy się z tego co mamy, owszem mamy prawo krytykować lecz zachowajmy umiar i doceniajmy to co mamy. Nie mieszkam juz w RZ i może nie podchodzę do tematów klubowych tak jak ludzie z RZ - lecz wolę sport na poziomie. Popatrzcie na piłkę nożną. Co się tam dzieje ? Zawodnicy sobie kurna spółdzielnię urządzają . . . i lecą z kibicami w trąbę.


Ostatnio edytowano 28 lip 2007, o 21:55 przez piotrek78, łącznie edytowano 3 razy

           
Post 28 lip 2007, o 21:23
 
Szkółkowicz
Szkółkowicz
Avatar użytkownika

Dołączył: 20 kwi 2003, o 09:54
Posty: 47

Zobacz profil 
popieram kolege wyzej w 100%


           
Post 28 lip 2007, o 22:41
 
Legenda
Legenda
Avatar użytkownika

Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25
Skąd: Sydney
Posty: 8376

Zobacz profil 
Cytuj:
Coś w tym jest. Może kobieta robić w pewnym sensie co się jej uwidzi i podoba bo wykłada kasę na ten biznes. Pewne rzeczy robi w sposób który garstce kibiców się nie podoba (większości ludzi to nie obchodzi bo przychodzą na mecz od święta i taka jest prawda).


Pisalem juz od dawna (za co tradycyjnie sie na mnie rzucano :wink: ), ze zarowno dzialacze jak i zuzlowcy nie przejmuja sie zdaniem kibicow, bo ci tak na dobra sprawe nie znaja sie na zuzlu. Szczegolnie te wszystkie przemadre "grupki" kibicow, ktorym sie wydaje, ze znaja sie tak, ze lepiej by bylo miec pierwsza lige z Miesiacami, Rempalami, Kuciapami za liderow niz ekstralige z Pedersenami, Dobruckimi, Wattami i Nichollsami. Jak slucham takich "szpecow", to nie wiem, czy sie smiac czy plakac. Prawda zas jest taka, ze produkt o nazwie "ekstraliga z obcymi w skladzie i Kuciapa czesciej od Miesiaca" kupi wiecej osob niz produkt "pierwsza liga z wychowankami w skladzie". Marta doskonale zdaje sobie z tego sprawe i dlatego marudzenie kilkunastu czy kilkudziesieciu forumowiczow nie zmieni jej dzialania, poniewaz na trybuny ekstraligowe chodzi 8 - 10 tysiecy kibicow, a na trybuny 1 - ligowe 3 - 4 tysiace, okazyjnie nieco wiecej. Kiedy jest wiecej kibicow na trybunach, latwiej rowniez o sponsorow i dodatkowe finanse skadstam. A owym kibicom naprawde jedynie sie wydaje, ze na zuzlu sie znaja. Krzycza, ze w skladzie nie ma Miesiaca, a jest Kuciapa, jednoczesnie, gdy do skladu pojdzie Miesiac i zrobi 2 punkty, to mowia o "dobrym wystepie, bo wygral z Bachelorem" podczas gdy jeszcze dwa tygodnie wczesniej o 2 punktach Kuciapy mowili "fatalny wystep, tylko 2 punkty, wygrana jedynie z Davidssonem". Oczywiscie, nie zawsze sie z decyzjami Marty zgadzam. Tez uwazam, ze Miesiac powinien jezdzic czesciej.

Cytuj:
Nawet jeżeli przegnie pałę to co ? Coś się stanie ? Kibice nie przyjdą na mecz ?


Marta doskonale wie ile moze. Kibicow na trybuny przyciagna wyniki, a wiecej kibicow na trybunach to wiekszy zysk dla klubu. Niewazne, czy "prawdziwych" czy nie. Przyjda bez wzgledu na to, czy do skladu pojdzie Miesiac czy Kuciapa. Ponarzekaja oczywiscie, ze "po co sie tego dziada do skladu wstawia", ale pieniazki do klubowej kasy wplyna. :D

Cytuj:
Popatrzcie na piłkę nożną. Co się tam dzieje ? Zawodnicy sobie kurna spółdzielnię urządzają . . . i lecą z kibicami w trąbę.


I popatrzcie, ile ludzi chodzi na mecze. Tam chodza juz chyba tylko "prawdziwi" kibice. :lol: A jak ma sie sekcja? Jakie wyniki osiaga? Ano walczy bezskutecznie od lat o powrot do 2 ligi (po drodze nawet sezon w 4 lidze sie zdarzyl). I chodzi po kilkaset kibicow. A ja sie oglada te mecze (mialem okazje chodzic), to wygladaja one jak kopanina od przypadku do przypadku. Takiego wlasnie zuzla chcecie?

_________________
Regards from Sydney
Jasiek

It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right


           
Post 29 lip 2007, o 10:15
 
Legenda
Legenda
Avatar użytkownika

Dołączył: 21 kwi 2004, o 13:14
Skąd: Rzeszów
Posty: 6214

Zobacz profil 
Sprzedalibyscie sie za czopke sliwek... :roll:

_________________
Projektowanie Graficzne
Wieszaki na medale dla sportowców oraz biegaczy


           
Post 29 lip 2007, o 11:25
 
Medalista GP
Medalista GP
Avatar użytkownika

Dołączył: 14 cze 2004, o 08:15
Posty: 2278

Zobacz profil 
Ciekawe gdzie byś jeździł oglądać tego gości co masz w avatarze gdyby nie Marta ? Wiem ! Krzyczałbyś , jak 90 % żużlowej polski , że to torowy bandyta.

A w Rzeszowie oglądałbyś dalej pierwszoligowe boje herosów pokroju Rempały, Knapa czy Barana.

Nie wszystko może się podobać w działaniach Marmy, ale panowie więcej szacunku. Póki co to ona zapewnia nam oglądanie w Rzeszowie najlepszych ścigantów świata.

Mówicie, że gdyby nie Marma to byłby ktoś inny. Już to widzę.

_________________
"The greatiest sensation in the history of world speedway"


           
Post 29 lip 2007, o 11:35
 
Junior
Junior

Dołączył: 22 lip 2005, o 10:01
Skąd: z kątowni
Posty: 144

Zobacz profil 
Damon napisał(a):
Sprzedalibyscie sie za czopke sliwek... :roll:


Z kolei TY pewnie jesteś gotowy dać się ukrzyżować lub spalic na stosie za nazwe Stal :roll:

_________________
tylko STAL RZESZÓW


           
Post 29 lip 2007, o 12:00
 
Szkółkowicz
Szkółkowicz

Dołączył: 24 lis 2006, o 12:36
Posty: 23

Zobacz profil 
i oby takich więcej w tym naszym żużlowym światku sezonowców i "kibiców" sukcesu za wszelką cenę :twisted:


           
Post 29 lip 2007, o 12:17
 
Junior
Junior

Dołączył: 22 lip 2005, o 10:01
Skąd: z kątowni
Posty: 144

Zobacz profil 
aha
żeby komuś dociąć to trzeba go nazwać sezonowcem lub kibicem sukcesu :shock:
PS dodam tylko, że jako widz przychodzę oglądać speedway od 2001 roku. Może to jeszcze jest mały staż, ale nadrobię to :D .
WMG :arrow: napisz mi ile sezonów mam zaliczyć, żeby nie być "sezonowcem", bo juz się zaczynam martwić :cry:

_________________
tylko STAL RZESZÓW


           
Post 29 lip 2007, o 12:18
 
Ligowy debiutant
Ligowy debiutant
Avatar użytkownika

Dołączył: 13 maja 2007, o 09:09
Skąd: Kraków
Posty: 101

Zobacz profil 
Popadacie ze skrajności w skrajność :). I nikt nie sprzedaje się za czapkę śliwek. Chodzi jedynie o to aby umieć wypośrodkować myślenie między przywiązaniem do klubu w stopniu w którym akceptowalne jest odglądanie Stali w I lidzie a bezgranicznym całowaniem po rączkach Pani Prezes (obrazowo rzecz ujmując). I ja zaliczam siebie właśnie do tej grupy na tym forum która to potrafi zrobić. To tak jak z tym problemem który kiedyś wałkowaliśmy czyli podział pomiędzy PRAWDZIWYMI kibicami a pozostałymi (ci pozostali oczywiście powinni siedzieć cicho :)). Chcę oglądać speedway na dobrym poziomie i zgadzam się z Jaśkiem, iż "produkt" który obecnie oferuje Prezeska jest o niebo lepszy od wariantu który polega na ... w sumie to nie wiem na czym :lol: bo różne opinie się pojawiały. Jeżeli ktoś może je podsumować to proszę.


           
Post 29 lip 2007, o 13:15
 
Szkółkowicz
Szkółkowicz

Dołączył: 24 lis 2006, o 12:36
Posty: 23

Zobacz profil 
Wystarczy, że będziesz ze Stalą na dobre i złe. W trudnych sytuacjach jeszcze bardziej będziesz ją wspierał u siebie czy na wyjazdach. Popatrz na frekwencje w klubach, w różnych okresach. Gdzie są teraz kibice Polonii, bo co - degradacja grozi, skład słabszy?. W głębokim poważaniu takich mam i dla mnie to są wypełniacze trybun, którzy są ważni dla Prezesa sekcji, a nie dla mnie kibica. Po latach przywiązania do klubu, przejechania za nim całej Polski kibic rozumie, że nie sam wynik, a przywiązanie do kluby jest w tym wszystkim najcenniejsze. Kibicowanie to doping, emocje, wierność, przyjaźnie, wyjazdy, fajne oprawy, itd.. Podziękowania dla sponsora jak najbardziej, choć wchodzenia ich w nazwy klubowe nie mogę zaakceptować Tak samo jak tego co napisałeś do kolegi.
Cytuj:
Z kolei TY pewnie jesteś gotowy dać się ukrzyżować lub spalic na stosie za nazwe Stal :roll:


Wtrącenie moje do tematu z nad morza. Już uciekam :)


           
Post 29 lip 2007, o 13:32
 
Ligowy debiutant
Ligowy debiutant
Avatar użytkownika

Dołączył: 13 maja 2007, o 09:09
Skąd: Kraków
Posty: 101

Zobacz profil 
Nie napisałem nic kontrowersyjnego. To co Ty piszesz o wypełniaczach trybun również można uznać za obraźliwe i niesprawiedliwe. Kto nie jest takim kibicem jak Ty nie jest prawdziwym kibicem. Prezentujesz właśnie jedną ze skrajności o której pisałem. Po drugiej stronie są klakierzy Marmy i Pani Prezes. Ludzi którzy sa pomiędzy pomijasz i nazywasz ich wypełniaczami trybun.
Doping, emocje, wierność, przyjaźnie, wyjazdy, może bez opraw - to tylko Twoja domena ??? Mylisz się kolego bardzo. Ja płacę za bilet i chcę oglądać ciekawe widowisko. Ty płacisz za bilet i trzymając się swojego toku myślenia wymagasz czego ? Napisz wprost bo nieobrażając nikogo zalatuje mi tu trochę dziecinadą . . . Napisz bez pompatycznych haseł w stylu NA DOBRE I NA ZŁE . . . Napisz konkretnie czego wymagasz.


           
Post 29 lip 2007, o 14:30
 
Szkółkowicz
Szkółkowicz

Dołączył: 2 maja 2007, o 15:20
Posty: 13

Zobacz profil 
"Cudze chwalicie, swego nie znacie". To do znawcy o pseudonimie Grisza. Żużel to nie tylko mecz, to cała otoczka. Kibice, którzy przychodzą na żużel w niedzielę to po prostu sezonowcy i pikniki.
Tak jak pani prezes.
Na żużlu się nie zna kompletnie, tylko widzi go przez pryzmat biznesu i Kuciapy.
Czekam tylko z niecierpliwością, kiedy znajdzie sobie lepszy biznes od żużla, bo temu w Rzeszowie, działania owej pani nie wyjdą na dobre. (poza może, jednorazowym wyskokiem, jakim może być brązowy medal.) A co dalej?


           
Post 29 lip 2007, o 14:38
 
Medalista GP
Medalista GP
Avatar użytkownika

Dołączył: 14 cze 2004, o 08:15
Posty: 2278

Zobacz profil 
Jasne. A ci kibice co wydzierają gardła to są prawdziwi kibice i do tego wybitni znawcy żużla. bla bla bla

A. I do czego to przysłowie ?

_________________
"The greatiest sensation in the history of world speedway"


           
Post 29 lip 2007, o 15:01
 
Reprezentant kraju
Reprezentant kraju
Avatar użytkownika

Dołączył: 2 paź 2005, o 15:43
Skąd: Rzeszów
Posty: 504

Zobacz profil 
marmagedon napisał(a):
Na żużlu się nie zna kompletnie, tylko widzi go przez pryzmat biznesu i Kuciapy.


Ja uważam, że przesadziłeś. Siedząc od 2004 roku w żużlu człowiek chcąc nie chcąc nabiera pewnej wiedzy na temat speedwaya. Ja jestem z niej zadowolony...


           
Post 29 lip 2007, o 16:51
 
Medalista GP
Medalista GP
Avatar użytkownika

Dołączył: 27 gru 2003, o 17:08
Posty: 2485

Zobacz profil 
Rozśmieszają mnie tacy kibice jak ten marmagej czy jak mu tam... Wielki fan pff człowieku zejdź na ziemię żałosny jesteś... Tyle mam Ci do powiedzenia. Skoro jesteś takim wielkim fanem naszej rzeszowskiej Stali to dlaczego jeździsz po jego wychowanku typie? Dlaczego cieszysz się ze zwycięstw Pedersena, Nichollsa, Watta i Dobruckiego? Przecież to Marta ich ściągnęła... Puknij się najpierw w łeb a dopiero później coś napisz...


Ps. Czy któryś z Was powie do mnie sezonowiec bo bronię Marty? :lol: Proszę bardzo! Śmiało!;] Czekam...

_________________
Obrazek


           
Post 29 lip 2007, o 21:58
 
Legenda
Legenda
Avatar użytkownika

Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25
Skąd: Sydney
Posty: 8376

Zobacz profil 
Cytuj:
Na żużlu się nie zna kompletnie, tylko widzi go przez pryzmat biznesu i Kuciapy.


No jasne - Marta nigdy nie darla japy obwinietej szalikiem na stadionie i nie wdala sie w bojke o kawalek materialu. :wink: Nie moze sie wiec nazywac znawca. :wink:

Ja natomiast chcialbym zapytac, jakimi to znawcami byli panowie Zenon Wilk, Folcik z Rafinerii Jaslo, Zywiec, Miroslaw - wszyscy byli prezesami klubu. Jakim znawca byl Edward Rzeznik z Van Puru, za ktorego pieniadze zespol zdobyl brazowy medal DMP?

Co do Marty - ona nie musi byc superspecem od zuzla, zeby prowadzic klub. Prowadzi klub od strony finansowej (czy ktos slyszal o jakichkolwiek problemach z pieniedzmi od czasu gdy przyszla? pomijajac Holte i Barana, ktorzy i tak nic nie dostali), a tego brakowalo wczesniej. Specow od zuzla ma - jest Ziolkowski, jest Wilk, byl Stachyra. Jest cale mnostwo ochotnikow, ktorzy kreca sie przy klubie, doradzaja, proponuja. Na brak specow od zuzla nie mozna narzekac. Ale przez lata byl problem z finansami i Marta jako pierwsza od czasow Van Puru go opanowala.

BTW a jak powinno sie prowadzic klub, jesli nie przez pryzmat biznesu?

_________________
Regards from Sydney
Jasiek

It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right


           
Post 30 lip 2007, o 08:15
 
Solidny ligowiec
Solidny ligowiec
Avatar użytkownika

Dołączył: 25 wrz 2005, o 20:26
Skąd: Rzeszów
Posty: 458

Zobacz profil 
zgadzam sie z Jaśkiem, to jest biznes - chodzi tutaj o jak najwieksze zyski. Prezesowa wcale nie musi sie znac na zuzlu , wazne ze wyklada pieniadze na zawodnikow, a od ustalenia skladu jest trener ( chodz teraz to juz dokladnie nie wiemy kto ... )


           
Post 30 lip 2007, o 09:04
 
Senior
Senior

Dołączył: 4 maja 2006, o 17:10
Skąd: rzeszow
Posty: 284

Zobacz profil 
Jeszcze parę faktów: od kiedy M.Półtorak zajęła się żużlem Stal pnie się w górę. Przypomnę rok 2004 - 4 miejsce (?) w I lidze, 2005r. 1 miejsce w I lidze, 2006 - 6 miejsce w e-lidze, rok 2007 - co najmniej 6 miejsce w e-lidze:-)

Jeśli chodzi i wstawianie Kuciapy do składu zamiast Miesiąca: pomimo sympatii do Pawła jestem pewien że nie zrobiłby tego co Maciek w biegu 14 w meczu z Tarnowem w Rzeszowie(pokonał Golloba na dystansie) , w biegu 14 w meczu z Lesznem w Rzeszowie, czy w biegu 14 w ostatnim meczu z Wrocławiem w Rzeszowie. A wówczas punktu meczowe powędrowałby do innych miast a my mielibyśmy problem z załapaniem się do pierwszej szóstki. Inna sprawa że punktów tych dwóch zawodników brakuje w meczach wyjazdowych. Już dzisiaj zobaczymy co zaprezentują w Zielonej Górze.

Zabwane, że na forum tarnowskim piszą, że zazdroszczą rzeszowowi M.Półtorak a niektórzy z Rzeszowa na nią psioczą, ale jak to mówią wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.

_________________
winnie the pooh


           
Post 30 lip 2007, o 10:59
 
Legenda
Legenda
Avatar użytkownika

Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25
Skąd: Sydney
Posty: 8376

Zobacz profil 
No wlasnie, a my wciaz nie poznalismy odpowiedzi na nastepujace pytanie: jak powinno sie prowadzic klub, jesli nie przez pryzmat biznesu?

TEMAT WĄTKU TO: "Marta Półtorak - Prezes sekcji żużlowej" - powracamy do dyskusji.

_________________
Regards from Sydney
Jasiek

It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right


           
Post 9 sie 2007, o 11:00
 
Uczestnik GP
Uczestnik GP
Avatar użytkownika

Dołączył: 13 lis 2002, o 13:36
Skąd: Rzeszów :) B4
Posty: 1690

Zobacz profil 
sportowefakty.pl napisał(a):
Prezes Marta Półtorak od kilku lat wspiera i kieruje rzeszowskim żużlem. Drużyna zbudowana przez pierwszą damę polskiego speedwaya, Marma Polskie Folie Rzeszów, w obecnym sezonie zaskakuje wszystkich. Skazywana przed sezonem na miejsce w dole tabeli, kończy rundę zasadniczą na trzeciej pozycji. Jest także jedną z dwóch drużyn, obok Unibaksu Toruń, która nie doznała porażki na swoim obiekcie.



Zespół Marmy Polskie Folie Rzeszów zakończył rozgrywki rundy zasadniczej na trzecim miejscu. Spodziewała się Pani takiego dobrego rezultatu przed sezonem?

Nie. Moim planem było wejście do pierwszej szóstki. Raczej spodziewałam się, że to będzie jej dolna część. Ale, jak widać, plan został wykonany z nawiązką.

Co w takim razie zdecydowało, że rzeszowianie prezentują się tak dobrze, mimo że byli stawiani w gronie kandydatów do miejsc 7-8?

To są te wszystkie przewidywania przedsezonowe fachowców. Niektóre drużyny już miały zdobyć medal, a nie załapały się do pierwszej szóstki lub tez miały z tym problemy. Inne natomiast były przeznaczone do spadku przed sezonem, a pokazały jaki jest ich potencjał. Ten sport, jak każdy inny, jest bardzo nieprzewidywalny. W tym tkwi piękno sportu, że można tylko pewne szacunki robić, które może pokrzyżować np. jedna kontuzja. Ja mówiłam przed sezonem, że ta drużyna jest dla mnie taką, która może sprawić niespodziankę, dlatego że każdy z zawodników ma na swój sposób coś do udowodnienia. W większości to się sprawdziło. Każdy swoje punkty w poszczególnych meczach dokłada. Zawodnicy, mimo że są z różnych części globu, stanowią pewnego rodzaju monolit. Panuje u nas dobra atmosfera. Wzajemne relacje wynikają z szacunku i zrozumienia dla dyscypliny i chęci, może nie osiągania najwyższych wyników, ale po prostu sprawiania kibicom dużej radości. Myślę, że to wszystko poskutkowało tym, że jesteśmy w tym miejscu tabeli, w którym jesteśmy.

Czy będzie Pani zdaniem utrzymane trzecie miejsce po fazie play – off?

Z pewnością życzyłabym sobie miejsca medalowego. Jednak jest to, tak jak mówiłam, sport nieprzewidywalny, drużyny są wyrównane. Jakie miejsce osiągniemy po zakończeniu rozgrywek, będę mogła powiedzieć po tym fakcie. Teraz jest ciężko typować. O wynikach będzie decydowała dyspozycja dnia, czy wszyscy zawodnicy będą sprawni. Mam nadzieję, że uda się pozycję obronić, ale jak będzie, trudno powiedzieć. Każda z drużyna może powalczyć o miejsca najwyższe.

W obecnym sezonie Davey Watt jest uważany przez wielu jako strzał w dziesiątkę jeśli chodzi o transfery. Zgodzi się Pani ze stwierdzeniem, że jest to odkrycie sezonu, mimo że nie jest to już najmłodszy zawodnik?

Powiem w ten sposób. Ja i nasz rzeszowski klub mamy, że tak powiem, szczęście do kontraktowania zawodników, którzy byli w jakiś sposób skreślani, nie dawano im szansy. Już tak hipotetycznie rzecz biorąc. Mieliśmy Darka Śledzia, który już miał kończyć karierę. Przyszedł do rzeszowskiego klubu i miał sezon życia. Wywalczył „złoto” w MPPK. Mamy Rafała, który po mniej udanym poprzednim sezonie, pokazuje, że jeździć potrafi. Mieliśmy także zawodników zagranicznych, chociażby jeżdżąc w pierwszej lidze, co do których mówiono, że nie ma możliwości, aby pojechali. Tymczasem przyjeżdżali i robili więcej niż od nich oczekiwaliśmy. Tak samo stało się Davey Wattem. Obserwowałam tego zawodnika, co on potrafi w innych ligach. Widziałam jak w Polsce było mu ciężko. Ale nie w każdym klubie jest łatwo. Nie wszędzie jest ta sama atmosfera. Daliśmy sobie wzajemnie szansę, zaufaliśmy i jak widać, to przyniosło efekty. Uważam, że Davey jest bardzo dobrym zawodnikiem, wspaniałym człowiekiem i wspaniale nam się współpracuje.

Teraz może pytanie wybiegające w przyszłość. Wielu kibiców chciałoby z pewnością wiedzieć, czy będzie Pani wspierać rzeszowski żużel w kolejnym sezonie?

To wszystko jest uzależnione nie od wyniku, ale od ogólnej sytuacji. Myślę, że w przyszłym sezonie nadal będę wspierać rzeszowski żużel. Nic nie powinno się wydarzyć takiego, co by z pozycją, jaką drużyna sobie wywalczyła, czy też klub, mogło zachwiać. Z pewnością nic nie powinno się stać takiego ,co by przeszkodziło tej drużynie się rozwijać.

Zatem namawia już Pani Nickiego Pedersena na pozostanie w Rzeszowie, bo sądząc po jego wynikach, wiele zespołów chciałoby go mieć w swojej drużynie?

Powiem w ten sposób. Z Nickim Pedersenem współpracuje mi się bardzo dobrze. Ta współpraca odpowiada jednej i drugiej stronie. Nie wyobrażam sobie, żeby Nickiego zabrakło w drużynie rzeszowskiej. Wydaje mi się, że też chętnie w Rzeszowie chciałby pozostać.

Teraz może pytanie z odbiegające od zespołu rzeszowskiego, a dotyczące spraw organizacyjnych Ekstraligi. Popiera Pani poszerzenie najwyższej klasy rozgrywkowej do dziesięciu zespołów?

Tak. Popieram rozszerzenie Ekstraligi do dziesięciu zespołów, ponieważ poprzez zwiększenie ligi ten sport będzie bardziej spopularyzowany. Jeszcze w dwóch ośrodkach dodatkowo zagości speedway na najwyższym poziomie, a są to, że tak to określę, innego typu emocje. Speedway na wysokim poziomie różni się od tego z niższej ligi. W związku z tym dla mnie ważne są losy tej dyscypliny i z tego powodu popieram idee powiększenia Ekstraligi, z tym że zasady tego rozszerzenia muszą być wcześniej określone. Tutaj nie tylko powinny decydować finanse, chociaż one są szalenie ważne. Bo umówmy się, ten sport jest sportem drogim, zresztą jak każdy inny sport i trzeba mieć pieniądze. Dzisiaj niestety tylko dobra wola nie wystarczy, żeby zafunkcjonować. W ślad za tym muszą iść sponsorzy, pewien budżet. W momencie, kiedy drużyna potrafi zagwarantować odpowiedni budżet, ma wszystkie możliwości, żeby spełnić warunki licencyjne, czyli całe zaplecze, a oprócz tego jest w stanie stworzyć drużynę o porównywalnej sile do innych. Ja bym była zwolenniczką, żeby drużyny które wchodzą potrafiły przedstawić również to, że za pieniędzmi mają też drużynę. Tylko wyrównane pojedynki na odpowiednim poziomie są dobre. Dla tego sportu ważne jest, żeby pojedynki odbywały to się w wyrównanej walce.

Niedawno wyszła też sprawa z „dziką kartą”. Nie sądzi Pani, że jest to powiedzmy „zabijanie” sportu żużlowego?

Nie sądzę. Uważam, że jest to dobry pomysł. Tylko tak jak powiedziałam, oprócz finansów, powinien być także „duch sportowy". Na pewno drużyny powinny spadać, powinny awansować, a każda inna, która ma na to pieniądze może wejść. Musi jednak zagwarantować odpowiedni poziom sportowy, odpowiedni budżet na to, że jest w stanie brać udział w rozgrywkach na odpowiednim poziomie przez cały sezon, a nie jest to sprawą łatwą. Organizacyjne, sportowe i finansowe warunki musi spełnić klub, a wtedy jest wszystko ok.

Podjęto decyzję o przekazaniu powierzchni kevlarów, w których jeżdżą zawodnicy w rozgrywkach ligowych na rzecz klubów. Czy to nie jest zbytnia ingerencja w finanse zawodników?

Przekazanie kevlarów na rzecz klubów powinno już dawno nastąpić. Jest on częścią zawodnika, częścią klubu i jest to bardzo powiązane. Oczywiście zawodnik, za pewną część sumy kontraktowej może pozostawić do swojej dyspozycji pewną cześć kevlaru, jeżeli jest w stanie znaleźć sponsorów dla siebie, ale to powinno stanowić część całego budżetu, część polityki finansowej. Nie można powiedzieć, że kevlar jest mój, motor jest klubu, a tor kibiców. To powinno w całości podlegać pod zarządzanie klubu. Ale chodzi też o to, żeby zawodnicy byli zadowoleni. Umowa między zawodnikiem, a klubem zawsze powinna się odbywać na zasadach partnerskich i powinno się dopracować wspólne stanowisko. Obie strony powinny być zadowolone, bo tylko wtedy jest dobrze.

Dziękuję za rozmowę.

Ja również dziękuję.

_________________
Obrazek


           
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w temacie  [ Posty: 487 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23 ... 25  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości


Narzędzia



Skocz do:  

Uprawnienia

Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów



Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL

Original style by phpBBservice.nl & New Design style by ZeNaNLi