Jaskolka nie wiem czy wiesz ale ja juz to pisalem na forum (JASOL - Start) !!!

Jeszcze sie nie podniecajmy. Sam klekne i pocałuję Mariana w sznurówki jak powtórzy to w trzech meczach z rzędu. na razie udało mu sie raz, czekam na wiecej.

Oj ale nie kazdy musiał to tam czytac a ja tylko o tym przypomniałem ,azeby przytoczyc ten dosc jak na Mariana dobry wystep a nie jak pare osób uwazalo przebłysk!!Miejmy nadzieje ze mam racje i nie był to przebłys ale poczatek dobrej formy )

No miejmy nadzieje ze nasi mlodziezowcy zaczynaja cos jezdzic !!!
(o MARIANA mi chodzi )

No prosze ale sie porobilo przed sezonem wszyscy mowili, ze numerem jeden jesli chodzi o mlodych jest Miesiac... ze to on powinien jezdzic bo jest mlodszy i lepszy...a tu sie okazalo, ze to Marianek wyrasta na number 1...ludzie spokojnie...ja odczuwam, ze wszyscy juz zapomnieliscie o Pawle...bedziemy sie cieszyc jak Mical udowodni, ze to nie byl przypadek (jesli zrobi 3 pkt z Gnieznem to wtedy mozna rozmawiac o tym, ze cos zaczyna jechac).

no i marian nie potwierdzil formy...niezazdroszcze trenerowi kuzniarowi, musi przewidziec ktury z junioruw w danym meczu ma lepszy dzien bo o stabilizacji formy u nich nie ma mowy i szkoda

Spoko, odbije to sobie w kolejnych spotkaniach

Hlib też się nie pokazał

Marian z Gorzowem jeździł bezbarwnie, wogóle nie starał się walczyć. O wiele bardziej waleczny był Miesiąc. Ale w Rybniku sytuacja była odwrotna, a w Tarnowie może być jeszcze inaczej...

Co do Mariana Micała to sie narazie tak nie napalajmy...w Rybniku udalo mu sie zdobyc te 3pkt..a w Rzeszowie na swoim torze o pkt.
Moim zdaniem o klase lepszy jest Pawel Miesiac,który jest bardzo waleczny......

Jakby te 3 pkt. zdobyl Pawel Miesiac moglbym mu gratulowac..poniewaz on w kazdym meczu stara sie najbardziej w wszystkich juniorów w Rzeszowie

Marian zdobyl 1 punkt w biegu z ktorego zostal wykluczony Maciek , dobrze ze nie mial defektu albo upadku. Jest duza roznia w jezdzie Pawla Miesiaca i Mariana Micala. Pawel walczy w kazdym biegu, niestety jest jeszcze slaby technicznie i czesto stawia mu motor itp. Marian za to nie popelnia wielkich bledow technicznych ale w jego jezdzie nie widac tej checi wyprzedzenia zawodnika druzyny przeciwnej. Narazie Miesiac zapowiada sie na dobrego juniora (miejmy nadzieje ze trener Kuzniar zrobi swoje), a Micalek na przecietniaka imo

iSkier masz racja...Mical nie nadaje sie wogole do skaldu jako junior.......Nie to co Pawel Miesiac-on walczy z wszystkich sil o jak najwyzsza lokate w biegu(Mical jak wystaruje tak jedzie caly czas na czwartej pozycji)...W skladzie Stali nie powinno byc walki o podstawowego juniora..tym juniorem bez wachania powinien byc Miesiac...

Jak Marian Micał teraz się nie rozwinie, to zrobi to w wieku seniora

Serio piszę.

Np. Piotr Padowski, Mariusz Puszakowski - w wieku juniora niewiele pokazali, a będąc seniorem? - spore zdobycze punktowe w każdym spotkaniu !!

Jowita ale nie koniecznie musi tak byc!!Jest paru żuzlowców którzy nie byli ani dobrymi juniorami ani teraz nie sa dobrymi seniorami!!Wiec co do Micała na razie trzeba poczekac!!Oczywiscie chciałbym zeby Marian jezdził dobrze ale moze on sie poprostu do tego nie nadaje!!

Oj chyba sie trochę rozpedziłaś . W tych zespołach, w ktorych jeżdzą Puszakowski (Grudziądz) i Padowski (Łódź) nie jest najtrudniej przywozić duze zdobycze. Zwłaszca gdy jedzie się przeciwko Wandzie Kraków czy Kolejarzowi Opole. Myśle, ze są tak samo słabi jak byli tyle, ze trafili do jeszce słabszej ligi. Taką tez niestety wróże kariere Micałowi. Albo koniec kariery, albo gebokie rezerwy przeciętnego klubu, albo miejsce w składzie w bankrytujacym klubie w bankrutującej półamatorskiej lidze.


PS. Właśnie zauważyłem, ze to mój 300 post. Trzeba to uczcić .

W spotkaniu z Gorzowem (o ile nie pomieszałem ) Paweł Miesiąc w trzynastym biegu ładnie powalczył o trzecią pozycję i udało mu się objechać zawodnika Gorzowa. (Z czego jak widzieliśmy na torze, był bardzo zadowolony. ) I mnie to ucieszylo - niech nasi młodzieżowcy szlifują technikę i pokazują na co ich stać. Wolę walki i chęć podejmowania ryzyka trudno będzie wykształcić, choć pewność swojej jazdy na torze powinna przychodzić wraz z doświadczeniem... ale czy podejmowanie ryzyka rzeczywistej walki o pozycje na mecie hmm? Martwi mnie więc nieco postawa Mariana Micała i życzę mu by odnalazł w sobie wiecej chęci do objeżdzania rywali - przy zachowaniu techniki - czas kamikadze juz minął - wystarczy, by wykazał się walecznością Lolka Barana i byłoby świetnie.

Czy ktoś może podzielić się szczegółami na temat młodego żużlowca biorącego udział w piątkowym treningu ubranego w kombinezon Grzegorza Rempały? (Przez chwilę zajmował się opuszczaniem taśmy) O ile dobrze słyszałem imię brzmiało Maciek... Czy może mnie ktoś oświecić?

Ten chłopak po raz trzeci jeździł na torze w życiu(ale daje sobie chłopak rade)...
Nie wiem jak ma na imie ale wiem ze jest z 1987r.....może on bedzie juniorem przyszłości w Rzeszowie..oby tak było

niejetsem pewnien ale to jest hyba kuzyn KII

Te trzy punkty w Rybniku zwiastowały całkowicie inną karierę Mariana. Po tym co pokazał w Rybniku wróżyłem mu inną przyszłość... Szkoda, że tak to się potoczyło

Aha