Nie bądź tylko Gapiem. Weź aktywny udział w dyskusji i zarejestruj się już teraz. Rejestracja
Wszystko o Stali Rzeszów
13 wrz 2006, o 15:05
|
Brian Andersen wraca na tor! |
|
K 2
|
Danish Power! |
|
|
Dołączył: 30 sty 2003, o 12:44 Skąd: Danishlandia Posty: 9776
|
Cytuj: Jeden z najlepszych obcokrajowców w historii Stali Rzeszów wraca na tor! Duńczyk Brian Andersen weźmie udział w pożegnalnym turnieju Tony Rickardssona. Już 3. października w Aveście rozegrany zostanie trzeci i ostatni turniej „Final Lap” będący pożegnaniem z torem Wielkiego Mistrza Tony Rickardssona. Masarna Avesta zmierzy się w nim z Resztą Świata. W tym pierwszym zespole podobnie jak kilka lat temu pojawi się przyjaciel i mechanik „Rickiego”, były zawodnik Stali Rzeszów Brian Andersen. Duńczyk był uważany przez fachowców za ogromny talent. Wielu widziało w nim następcę Hansa Nielsena. Przypuszczenia nie były bezpodstawne. Andersen bowiem wywalczył tytuł IMŚJ, zdobywał medale DMŚ, był też wysoko w klasyfikacji Grand Prix w 1997. Jednak błyskotliwa kariera młodego Duńczyka stopniowo zanikała. Andersen nie sięgnął, jak się mogło wcześniej wydawać, po medale IMŚ. Z pewnością powodem tego była także kontuzja obojczyka, która uniemożliwiła utrzymanie się Duńczyka w cyklu Grand Prix. W lidze polskiej pojawił się w roku 1991, w Polonezie Poznań. Następnie po trzech sezonach przerwy wystartował w naszym kraju ponownie. W sezonie 1995 pojawił się w zespole Stali Rzeszów i przez trzy sezony był liderem z prawdziwego zdarzenia. Do dziś kibice mają w pamięci jego „duże” komplety 18. punktów, które zdobywał dla naszego zespołu, oraz piękne występy gwarantujące wygrane mecze Stali – szczególnie niespodziewana wygrana we Wrocławiu. W sezonie 1998 postanowił odejść do Unii Leszno, następnie startował także we Wrocławiu i Częstochowie. Wtedy jednak przeżywał ogromne problemy związane z kontuzjami, które doprowadziły do końca jego kariery przed rozpoczęciem sezonu 2003. Do największych sukcesów Andersena można zaliczyć czterokrotny start w finałach IMŚ (najwyżej sklasyfikowany na 6 miejscu w 1997); srebrny i dwa brązowe medale DMŚ; IMŚJ z 1991; dwukrotnie stawał na najwyższym stopniu podium w indywidualnych mistrzostwach Danii – szczególnie to zdobyte w sezonie 1995 było ogromnym zaskoczeniem dla wielu fachowców, gdyż w tym czasie na Duńskich torach królowali Hans Nielsen i Tommy Knudsen. Po zakończeniu kariery Andersen pozostał przy żużlu. Obecnie jest jednym z najpopularniejszych tunerów na świecie, w ostatnich latach przygotowywał sprzęt między innymi Tony Rickardssonowi, który zdobywał na nim tytuły Mistrza Świata. Poza tym Andersen jest opiekunem młodego duńskiego żużlowca Mortena Risagera. Polskie kluby: Polonez Poznań - (1991) Stal Rzeszów - (1995 - 1997) Unia Leszno - (1998 - 1999) WTS Wrocław - (2000) Włókniarz Częstochowa - (2001) Brian Andersen za czasów jazdy w Stali Rzeszów Fot. archiwum
http://www.stal.rzeszow.pl
Jedziemy do Avesty?
_________________ "Jeżeli masz wszystko pod kontrolą, to znaczy ze jedziesz zbyt wolno."
|
|
|
|
|
|
13 wrz 2006, o 15:27
|
|
K 2
|
Danish Power! |
|
|
Dołączył: 30 sty 2003, o 12:44 Skąd: Danishlandia Posty: 9776
|
Uwielbialem tego goscia, mimo, ze nie byl fighterem, jezdzil troche sztywno to jednak byl niezwykle skuteczny. Mial swoje "jazdy" i dziwactwa ("dawac banany bo nie jade" ), ale dla Stali zrobil bardzo wiele. Jak chocby we wspomnianym przeze mnie meczu we Wrocku.
O ile dobrze pamietam jego ostatnie spotkanie w barwach Stali na Hetmanskiej to byl ten deszczowy mecz z Toruniem '97, ale moge sie mylic Natomiast z okazji jego powrotu na tor odszukalem stary avatar, ktory dawno temu uzywalem na tym forum. Czas powrotow to czas powrotow
Danish Power!
_________________ "Jeżeli masz wszystko pod kontrolą, to znaczy ze jedziesz zbyt wolno."
|
|
|
|
13 wrz 2006, o 16:06
|
|
Faneczka
|
Senior |
|
Dołączył: 25 wrz 2004, o 09:26 Posty: 257
|
|
|
|
13 wrz 2006, o 16:09
|
|
Faneczka
|
Senior |
|
Dołączył: 25 wrz 2004, o 09:26 Posty: 257
|
|
13 wrz 2006, o 17:43
|
|
K 2
|
Danish Power! |
|
|
Dołączył: 30 sty 2003, o 12:44 Skąd: Danishlandia Posty: 9776
|
_________________ "Jeżeli masz wszystko pod kontrolą, to znaczy ze jedziesz zbyt wolno."
|
|
|
|
13 wrz 2006, o 20:02
|
|
DMN
|
Trener |
|
|
Dołączył: 2 cze 2004, o 19:58 Skąd: H69 Posty: 2336
|
K 2 napisał(a): O ile dobrze pamietam jego ostatnie spotkanie w barwach Stali na Hetmanskiej to byl ten deszczowy mecz z Toruniem '97, ale moge sie mylic Dokładnie jest tak jak piszesz, K 2. Zdobył wtedy 13 punktów, przegrywając dwukrotnie z Markiem Loramem, w ostatnim biegu jednak odegrał się Anglikowi, przywożąc nad nim dublet z Grześkiem Rempałą . Natomiast jeśli chodzi ogólnie o ostatni występ w barwach Stali, było to bodajże na wyjeździe w Zielonej Górze. O ile mnie pamięć nie myli zdobył 6 punktów. Krążyły powszechne opinie że zaczął gwiazdorzyć po zwycięstwie w rundzie GP w Bradford.
_________________
|
|
|
|
13 wrz 2006, o 22:51
|
|
K 2
|
Danish Power! |
|
|
Dołączył: 30 sty 2003, o 12:44 Skąd: Danishlandia Posty: 9776
|
_________________ "Jeżeli masz wszystko pod kontrolą, to znaczy ze jedziesz zbyt wolno."
Ostatnio edytowano 13 wrz 2006, o 22:58 przez K 2, łącznie edytowano 1 raz
|
|
|
|
|
|
13 wrz 2006, o 23:50
|
|
brzycho
|
Medalista GP |
|
|
Dołączył: 27 gru 2003, o 17:08 Posty: 2485
|
K 2 napisał(a):
Ja tylko dodam, że dzień wcześniej przed meczem z Grudziądzem Hamill zapewnił sobie tytuł IMŚ i dlatego każdy kibic chciał zobaczyć jak ponosi porażkę z naszym zawodnikiem;] Andersenowi ta sztuka udała się trzykrotnie a w jednym z biegów (kiedy pokonał Hamilla) o ile dobrze pamiętam wyśrubował świetny czas, któremu niewiele brakowało do ówczesnego rekordu toru Simona Wigga.
Pamiętam jeszcze mecz z Wrocławiem u siebie w sezonie 97. W 14 biegu Kuciapa wyjechał na oponie w której nie było powietrza:P Andersen zachował się bardzo koleżeńsko bo zaczął ją pompować ale o dziwo nic to nie dało:P Dopiero interwencja bodajże Ślączki albo Stachyry (pożyczyli swój motocykl Maćkowi) dała Kuciapie 3 punkty;] Ach to były czasy....
A co do jego przyjazdu to nakręciliście mnie:D:P Byłoby świetnie jeśli Brian przyjechałby do nas albo na Nazimka albo na mecz z Rybnikiem. Cieszyłbym sięjak dziecko...;] Ach... Ale coś mi się wydaje, że nadzieja matką głupich...
_________________
|
|
|
|
14 wrz 2006, o 15:53
|
|
Faneczka
|
Senior |
|
Dołączył: 25 wrz 2004, o 09:26 Posty: 257
|
|
|
|
|
|
|
|
4 paź 2006, o 03:37
|
|
Jasiek
|
Legenda |
|
|
Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25 Skąd: Sydney Posty: 8388
|
A moze by tak Briana zaprosic na memorial Nazimka, co by publika
mogla go sobie jeszcze raz obejrzec?
Brian to byl gosc... ale sezon 1997 skopal dosc konkretnie, zawalil
pare meczow (jak chocby frajerska przegrana z Dobruckim w meczu
z Pila, co pozwolilo Polonii wywalczyc remis). Nie byl juz tym samym
zawodnikiem, co wczesniej, a glosno mowilo sie o tym, ze po sukcesie
w GP uderzyla mu do glowy sodowka.
_________________ Regards from Sydney Jasiek
It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 219 gości |
Narzędzia
|
|
Uprawnienia
|
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|