co wy chcecie od chlopaka, przegrzał się w saunie po prostu i to wszystko a wy mu znowu tyłek obrabiacie

6,50 Lukasa Drymla niestety nie równa się 2,50 Dawida...
Zamieniliśmy najgorszego seniora ekstraligi w sezonie 2012 na najgorszego seniora ekstraligi w sezonie 2013, ino odrobinę młodszego co właściwie jest posunięciem o niebo gorszym biorąc pod uwagę fakt, że Maciek jakiś punkcik u siebie czasem przywiózł a i nie wykładał się przy pierwszej lepszej okazji licząc na powtórkę w czterech (żałosna dzisiejsza symulka) jak i licząc na wykluczenie przeciwnika (mecz z Wrocławiem chyba) ; )
Jednym słowem dramat ^^'

Darek wam mówil zebyscie mu dali spokoj;) Dramat inaczej tego określic nie potrafie, Cieslak rzadko sie myli jeśli chodzi o potencjal zawodnikow.

Zemsta Macieja K. z Lublina

Więcej treningów, mniej fotek na Instagrama i może Dawid zacznie coś przywozić

Zawodów, nie treningów - temat wałkowany od 7 lat

Ciekawe co to za wnioski wyciągnęli?

Statystki nie wyglądają dobrze, ale z drugiej strony:
Kibice, którzy oglądali mecze na żywo mówią, że jazda wyglądała lepiej niż wyniki, szczególnie na początku sezonu.
Znaczący zawodnicy, których Dawid w tym roku pokonał: Holder, Przedpełski, Lindbeack, Bjarne Pedersen, Ułamek, Janowski, Miśkowiak, Kuciapa, Baran na torze w LBN.
Potencjał wziąż jest. Minusy to oczywiście brak regularnych startów i ustawienie go w parze z Nickim.
W pierwszej lidze myślę, że dalej byłby znaczącym zawodnikiem.

Akurat w tym wypadku to najmniejsze zło dla drużyny. Ostanie dwa razy po 5-1 to przypadek.
Zawodników którzy mieli/mają potencjał mnożko, tylko co dalej.
Trzeba chcieć coś z tym zrobić bo samo stwierdzenie czego brakuje nic nie daje.

Przypadek.

Z tego co wiem to Dawid dużo trenuje , bo wynajmuje tor , karetkę i trenuje , wykłada kasę z własnej kieszeni . Więc skończcie bo widać , że mu zależy . Zresztą wygląda na torze coraz lepiej . Pozdrowienia Dawid .

szkoda ze w polowie sezonu

Lampart potrzebuje...

Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.
Pewnie ciężko mu znaleźć starty zagranicą, bo wyniki w tym roku nie powalają, a treningi mogą mu tylko pomóc.
Tak przejrzałem kilka stron tego wątku i na 100 komentarzy negatywnych jest tylko jeden pozytywny.
Jak trenuje to źle i za późno, jak robi zero to do Krosna lub do Krakowa, tylko jak siedzi w saunie to jest wesoło.
I jak tu się czasem z takim Jaśkiem nie zgodzić.
P.S. Dudek i Davidsson dołączyli do listy.

Dejwid trzyma poziom, jednak Oskar Fajfer postawił wysoko poprzeczkę - może to ta przerwa spowodowana DPŚ sprawiła, że Dejwid nadal nie ma luzu? Mam nadzieję, że dzisiaj już na torze się nie pojawi, a do końca sezonu zostało mu już tylko 10-12 wyścigów

w takim meczu nie zrobic nawet punktu , wstyd , hanba , kila , mogila itp,itd , wypier alaj jak najdalej , wanda czeka wzywa z daleka

wyluzuj człowieku, z tego co piszą na forum to Lampart w szpitalu jest.
W pierwszym starcie Nicki nawet przegrał, więc pewnie nasi nie byli tradycyjnie spasowani.
W drugim już było ok, bo na 5:1 jechali, tylko niedobrze się skończyło.
ciężko mówić o jakiejś rywalizacji z Fajferem, bo Dawid go wiózł, ale się przewrócił.

Chodzi o pole startowe. Na XV biegów aż 10 wygrali Ci, którzy startowali z pierwszego. Patrząc na to kto z tego pola nie wygrywał biegu (Bjarne, Adamczak, Fajfer x2, Gała) można śmiało stwierdzić, że jeżeli jeździsz ponad przeciętnie, to startując z tego pola przywiózłbyś trójkę.


Nie chciałbym też jakoś mocno bronić Lamparta (bo sam jest sobie winny, że jeździ do dupy), ale jeżdżąc w meczu z nr 2/10 ma najgorzej, bo w I biegu jedzie z gównianego 3/4 pola, a w kolejnym, czyli VII (po 5 biegach przerwy) jedzie z 3/4, a gdy tor już się jakoś tam odsypie, to jedzie z 1/2.

Generalnie ja to moze sie na zuzlu nie znam kompletnie w ogole, ale mam wrazenie ze u Dawida to nie zadna glowa, numer startowy, sprzęt czy pech wpływają na to jak wygląda obecja jego sytuacja. Nie ukrywajmy że zaplecze finansowo, teamowo, sprzętowe to chłopak ma takie o jakim 3/4 jesli nie wiecej mlodych zawodników w Polsce czy moze nawet w Europie moze tylko pomarzyc. Dzieki temu on ma olbrzymie mozliwosci ku temu aby dokonac czegos i dojsc wyzej niz jego poprzednicy wywodzacy sie z naszej szkolki. Obecnie wyglada to tak, ze Dawid albo wyjdzie slabo ze startu i dojedzie do mety daleko na koncu, albo wejdzie z kims blisko prawie lokiec w lokiec na luku i KAZDA taka sytuacja konczy sie upadkiem (fakty są takie że wg statystyk Dawid ma najwieksza ilosc wykluczen spowodowancyh upadkami w CAŁEJ lidze z WSZYSTKICH zawodników w tym sezonie). Nie ma chyba osoby ktora nie widzi ze wychodzi tu kompletny brak objezdzenia. Czy tylko Dawid nie widzi tego ze aby dojsc gdzies w tym sporcie trzeba jezdzic i jezdzic na roznych torach a nie tylko sauna, silka, cross, raz w tygodniu trening na swoim torze i potem 2 wyscigi w meczy z czego 1 ukonczony? Czy tak naprawde ciezko jest wziac za telefon i zapytac o mozliwosc wziecia udzialu w treningu w Krosnie, Lublinie, czy gdziekolwiek indziej w Polsce? (ja wiem, bedzie moze tlumaczenie ze Rzeszow jest w ciul daleko i sie nie oplaca jechac..;/). Czy tak ciezko jest sprobowac dzieki kontaktom znalezc klub na Wegrzech, 7 lidze Dunskiej, 9 lidze Szwedzkiej, 3 lidze Niemieckiej czy na wschodzie? Czy Dawid chce w ogóle coc osiagnac jeszcze w zuzlu, czy ten sport jest tylko sposobem na lans? Czy nikt mu moze nie powiedzial nigdy co trzeba robic? Moze ktos odpowiedziec na to pytanie, po co mu ten zuzel w ogole jest potrzebny? Czy ma takie drogie hobby po prostu?

Ja moze mam wrazenie ze to tak latwo powiedziec, zeby wziac telefon busa i jezdzic po ligach czy treningach, ze to tak hop siup jest.. nie wiem moze sie kompletnie nie znam, wiec w czym jest ten cholerny problem? Nie chce mu sie? Nikt go na swiecie nie lubi zeby pomoc gdzies sie zalapac? Mama mu nie pozwoli jezdzic poza Rzeszowem? Janowskie, Pawlickie, Dudki maja wiecej pieniedzy, czy oni po prostu chcą cos w tym sporcie osiagnac?

Będzie lepiej.