W tegorocznych rozgrywkach Stal ma pecha . nie dosc ze odwolane zostaly wszystkie dodychczasowe jej mecze na wlasnym torze to w
derbach zostal przerwany. gdyby nie byl i w ostatnim 10 biegu tego meczu baranowi nie zdefektowal motocykl to moglibysmy sie pokusic o korzystny wynik !!!

Wiadomo gdzie powinnismy sie wypowiadac na temat meczu Tarnow - Rzeszow.

Czy pechem jest przegrac mecz po prostych bledach? Brhel - tasma, Wilk - ponizej krytyki. Jak tu mozna mowic o pechu? Jesli do ostatniego biegu wygrywalibysmy i ten defekt Karola na ostatnim okrazeniu zadecydowal by o porazce to zgadzam sie. Ale my od poczatku do konca przegrywalismy. Odnosnie innych meczy: W rybniku po prostu przegralismy, a te mecze ktore sie nie odbyly, zapewne sie odbeda w niedlugim czasie. Co sie odwlecze...

Piszemy tu ogolnie o pechu w tym sezonie, w meczu z Rybnikiem tez mielismy pecha

My mamy pecha??? A co ma mówić taka Bydgoszcz??? Nie ma co gadac o pechu tylko trzeba zaczac jeździć. Defekty to niby pech??? Defekty wynikają tez ze złego przygotowania sprzętu, a poza tym zdarzają się kazdemu i to jest wliczone w ryzyko. Kontuzje??? Tez sa wszędzie. W Czestochowie porozbijał sie Sullivan, Atlas prze jakiś czas został bez juniora, Bydgoszcy wypadło dwoch podstawowych zawodników. To wszystko element zużla, i nie am co na to zwalac winy. Mecze przegrywa słabszy, a nie pechowiec.

dobrze gadacie
czas skończyć z pechem i pojechać tak jak w warszawie czyli zespołowo i skutecznie
i inaczej trzeba ustawić pary bo jak widac, na wilka nie ma co lcizyć. tylko problem jest w tym, że baran za cholerę nie chce jeździć z brhelem, więc trzeba coś wykombinować z numerkami...
a swoją drogą - kevlary mają tak podobne, za miesiąca nie mogł się podpiąć maciek?...

Słów kilka...własnie wróciłem z Tarnowa cały mokry --pewnie jakiś lekki katarek:)Mam nadzieje ze Kuźniarowi odechce sie w przyszłości wystawiać parę Wilk-Miesiąc.Brhel zawodnik który startuje w GP--taśma--w takim biegu--tragedia.Mogło być tak pieknie:)A co do kibiców--obrzucili sie wszyscy mięsem zgodnie z tradycją i było ok,tak jak na derbach Unii i Stali.

Naprawde mozemy dzisiaj mowic o pechu stali :defekt barana na 1 miejscu, tasma brehla w biegu z najslabsza para z tarnowa w ktorym bylo murowane 5:1 dla stali,i wynik bylby zupelnie inny i to bylo osiagalne mimo slabej postawy brehla i tragicznej wilka.Pechem mozemy nazwac rowniez ulewe bo mysle ze gdyby mecz trwal 15 biegow to stal mialaby bardzo duze szanse na zwyciestwo.
aha specjalne pozdrowienia dla spikera z tarnowa za "boguslava brehla"

Co ten Pepik (Brhel) sobie mysli. W tamtym roku dal d... i w ogole nie przyjechal a w tym sie pokazal i zrobil 2 punkty... Oj Bob - dlaczego zawaliles tak wazny mecz????

W tym sezonie zdecydowanie większego pecha ma Top - Secret Częstochowa. W ciągu pięciu dni kontuzji doznali : Sullivan (w lidze szwedzkiej) i A. Jonsson ( w lidze angielskiej). A mimo to Top - Secret nie narzeka, tylko walczy o wygranie ekstraligi.

A tak wogóle, to jest już po meczu i gdybanie co bybyło, gdyby nie taśma Bogusława, defekt Karola i inne ustawienie par, nie ma sensu. Myślmy o dwómeczu z Lublinem.

wieze w to 5:1 ale nie do konca bo brhel nie popisal sie w pozostalyh biegah

W zasadzie się miałem tutaj nie wpisywać ale zrobię wyjątek z okazji Derbów. Może ja się podzielę uwagami na temat tego spotkania. Widowisko wprost rewelacyjne i o to w tym wszystkim chodzi. Trybuny pełne no i goście, darczyńcy.
Jeśli chodzi o przebieg meczu, było bardzo ciekawie, chciałem jednak zaznaczyć, iż Rzeszów pokazał wielkę klasę i za to im się należą słowa uznania. Wynik w Rybniku - minimalna porażka nie była dziełem przypadku. Rzeszów jest mocny i z tym się trzeba liczyć. Mam nadzieję, iż w Rzeszowie Tarnowianie dopasują się do toru czyt. Rempałowie, a wtedy wszystko będzie możliwe.
Rzeszów:
Kuciapa, Winiarz, Baran - super postawa, dzkoda tylko zachowania Barana, chciałem zaznaczyć, że u nas nikt nie jeździł aż tak brutalnie, kiedy to Kuciapa atakował Wardzałe miał po prostu na to miejsce. Wszystko ok ale "fair" walka też ma znaczenie.

Wilk - nieporumienie.
Brhel - "Bob" poskromiony, ale i tak doceniam jego klasę.
Miesiąc - tuaj należą się slowa uznania na Pawła, mimo słabej zdobyczy punktowej bardzo mi się podobał, waleczny, myślę, iż się rozjeździ

Unia:
Kołodziej - "sir" Janusz
Karlik - wyścig z Baranem troszkę mnie wkurzył ale ogólnie w porządku.
Wardzała - nie ma czym się podniecać, dobry występ ale byłbym bardziej sceptyczny wobec jego osoby.
Kużdżał - zrobił swoje ale w Rzeszowie nie powalczy
Rempałowie - tragedia, Grzesiek w wypowiedzi zaznaczył, ze kłopoty sprzętowe ma za sobą, po prostu nie mógłę się dopasować do toru - zaznaczam, do własnego toru!!!
Burza - przed zawodami się dowieziałem, ze Staszkowi rozsypały się dwa silniki w Częstochowie, już przed zawodami mówił, że raczej dzisiaj nie powalczy. Jest w pełni usprawiedliwiony.

Jeszcze raz powtarzam, świetne widowisko, Baran po zawodach pwoiedział, ze wygraliby ten mecz, to samo powtózył ktoś z forumowiczów. Chciałem zaznaczyć, że w kolejnym biegu miała jechać para Wilk - Miesiąc i 5:1 dla Unii murowane, tak więc było by 10 punktami i tą przewagę już było by trudno Stali odrobić.
Tak czy inaczej, gratuluję postawwy Rzeszowianom, świetny wsytęp, a Unia po prostu zrobiła swoje.
W Rzeszowie powalczymy.

Pech w tym sezonie to malo powiedziane trzeba to nazwac po imieniiu albo ktos rzucial na Jasol jakoas klatwe, albo cizy nad nimi fatu zlej pogody:), ale nie ma sie co zalamywac trzeba jechac dalej i pokazac w Rzeszowie chlopakom z Tarnowa jak wyglada zuzel a my kibice musimy zapewnic wspanialy doping!!!

Jak Brhel bedzie dlaej tak jeździł to możemy zapomnieć o Extralidze

Nie zwalajmy wszystkiego na Brhela ..był to jeden w niewielu słabych wystepów Boba od początku startów w Rzeszowie..

On zawsze robi powyżej 10 pkt wieć nie ma co narzekac..

....ale z drugiej strony na meczu w Rzeszowie z Gorzowem te motory jego wydawały sie nieco słabsze...Moze Bob ma krótkie problemy ze sprzetem ale miejmy nadzieje ze na najblizsze mecze bedzie je miał za sobą

Chciałby zauwazyc ze to juz prawie połowa sezonu a my tych punktów mamy duzo i mało.Trzeba pamietac ze aby awansowac nie wystarcza same umiejetnosci potrzebne nam jest jeszcze szczescie.

Ja myśle że Bob miał zbyt mała ilośc startów na torze przez co niejest jeszcze rozjezdzony i spasowany z motorami ktore testuje jeszcze mn.do GP mysle ze juz po Gp w chorzowie i paru wystepach w ligach zagranicznych powinien sie spasowac juz ze sprzętem noi wtedy pewnie juz bedzie jechał odpukac w niemalowane(łeb):-)bez kontuzji które nas nieomijaja w tym sezonie.
Dziwi mnie tylko jedna głupia reguła czemu Rafał Trojanowaski coroku łapie kontuzje np.Maciek Kuciapa jeździ Bardzo Dobrze on jakos kontuzji jakis poważniejszych niemiał tu poprostu trzeba jeździć z głowa a nie szarżowac i na treningach się rozbijać.
Co do Rafała Wilka to on musi się teraz psychicznie podbudowac i odblokować po tylu upadkach i kraksach ma prawo byc zablokowany psych. bo w większosci były to upadki nie z jego winy.
Jeśli codzi o pogode to niestety daje nam w tym roku popalić przez to nasi Zawodnicy niema kasy na remont sprzętu gdzyż mecze na naszym sdadionie są odowływane z powodu pogody a kase skąd wziąsc jak meczów niema a wyjazdy trzeba jeździć.
Pozdrawiam Wszystkich Kibiców Rzeszowa i całej polski którzy Kochają ten sport

Powiadasz ze nie ma kasy na sprzet?Jest kasa i jest bardzo dobry sprzet!!Rzeszowscy zawodnicy maja jedne z lepszych maszyn w I lidze!!Firma Faraon ostatnio zamówiła czesci wiec o sprzet Lukas sie nie martw!!To nie sprzet tylko brak formy i rozjezdzenia!!!

to byla pierwsza wpadka boba w tym sezonie. martwiace jednak jest to ze jesli kturemus z naszyh zawodnikuw czolowyh (bob, kuciap, winiarz, baran) przytrafi sie slabszy dzien to mecz jest przegrany bo nikt z pozostalyh zawodnikuw nie jest w stanie nardobic tej straty i tak wlasnie bylo w tarnowie, rybniku...jak bedzie da;lej zobaczymy

a co teraz powiecie po meczu z tz-em? To jest jakies FATUM piiii mać !!! plakac mi sie kce ;(