Mimo wszystko należą się gratulacje dla M-H, za ten transfer. Nie wiem kto prowadził negocjacje, ale udowodnił, że jednak można zatrudnić kogoś wartościowego w tym Rzeszowie. I nie byłoby tu nic dziwnego, gdyby nie fakt, że gość który miał udany sezon w elidze i na pewno na brak ofert nie narzekał, wybrał zespół I ligowy.

Mało tego, że sezon udany, ale co ważniejsze na 2 lata. Coś mi się wydaje, że za ten punkt kontraktu to Lee troszkę "przytulił" foliowego grosza. Tylko, żeby nie spartolić tego w trakcie sezonu jakimiś odsunięciami od składu czy innymi tajnymi zapisami bo nici wtedy z dwuletniego kontraktu.
PS. Temu gościowi kilka "wieśMaców" raczej nie zaszkodzi.

No i super wiadomosc-tzn. potwierdzenie domyslow i plotek. Super ze na dwa lata, jeden mniej do szukania nastepcow w przypadku awansu. Co do jego zdobyczy punktowych i liderowania, na papierze pewniak na lidera i te powiedzmy 12-13 punktow w kazdym meczu. Ale jak to w zyciu bywa...oby bylo jak najlepiej. Trzymam kciuki.

Na 2

ja ........ ale sie porobilo


byle sie to nie skonczylo jak w przypatku scotta

o co kaman? te portale co jeden to lepszy.Panie i Panowie dziś na Hetmanskiej widzieliśmy ducha Lee:
http://www.zuzel.sport24.pl/news/show/8 ... im-klubem/
a to z Czestochowy- wychodzi na to że jutro nam ucieknie
http://www.zuzel.sport24.pl/news/show/1 ... estochowie
Kurna może jak pojedzie w meczu to mu beda sprawdzać pod kaskiem czy to aby on

częstochowa to może sobie chcieć ,a co do tego portalu to w sumie jest juz wieczór zapewne poszły w obieg jakies mocne trunki i poprzychodziły im na myśl pisanie głupot

Ten pierwszy link jest z 16 lutego - chyba nie ogarnales tego. Zreszta po co takie linki wklejac jak sprawa jest wyjasniona?

a no masz racje, podłapałem ze 16 to od razu myślałem że dziś i że piszą pierdoły
NA jego oficjalnej stronce też poszła informacja wiec pasuje się przyzwyczaić że Rico będzie smigał w Rz

Elo
Coś mi tu śmierdzi... kefir nie może się pogodzić z tym że zabieramy mu Lee z częstochowy. Dalej nie mogę uwierzyć że Lee będzie u nas jeździł choć byłem wczoraj obecny na konferencji... było mówione, że Lee będzie u nas jeździł dłużej niż rok itp... dzisiaj się okaże i pewnie znając życie nawet po ogłoszeniu pozytywnego składu z Lee na czele to i tak kefir będzie się upierał ze Lee jeździ u niego... byle do 15 koledzy i koleżanki.

P.S. Między wstępną umową a do podpisania umowy tej ostatecznej jest jeszcze daleka droga... wszystko może się jeszcze zmienić... oby z happy endem dla nas choć i tak w to nie mogę uwierzyć że Lee będzie u nas.
Obyśmy się pozytywnie zaskoczyli.

Pozdrawiam.

http://www.sportowefakty.pl/zuzel/2009/ ... est-jeden/
To jednak SMSy były

Potwierdzenie, że jednak kontrakt podpisany został na dwa lata.
Cytat pochodzi z oficjalnej strony zawodnika - http://www.leerichardson.eu/

Polecam Wam przeczytanie sobie wywiadu z naszym nowym zawodnikiem na stronach Wyborczej. Po jego lekturze mam jedno zdanie w głowie, że skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle. Richardson wprost przyznaje, że w Częstochowie wszystko mu pasowało, z prezesem Maślanką wciąż ma świetne relacje i jakby nie było mało otwarcie dodaje, że kiedyś do Częstochowy może wróci . W moim odczuciu bardziej przeprasza za to, że odszedł z Częstochowy niż cieszy się z tego, że podpisał kontrakt z nami. Zapewne jak to ostatnio częste za wszystkim stoi mamona - najwidoczniej Pani Prezes zaoferowała najwięcej i dlatego mamy Richardsona u nas, chociaż - jak już napisałem - mam dziwne wrażenie po przeczytaniu tego wywiadu.

A co niby ma powiedzieć - "zły podstępny Maślanka oszukał mnie, obniżył kontrakt, zmuszał do niewolniczej pracy i znęcał nade mną psychicznie. A w Rzeszowie kochana Marta powiedziała, że mnie lubi i dlatego tu będę jeździł." ?

To rozsądny facet - dobrze się wypowiada o poprzednim pracodawcy, chociaż wszyscy wiemy jak tam było z kontraktami w tym sezonie.
Nigdy nie wiadomo, gdzie trafi w przyszłości. Ja osobiście też wolałbym pieniądze niż relacje z Maślanką.

Ciekawe, że dopóki kasa płynęła szerokim strumieniem w Czewie to wszyscy byli zachwyceni współpracą - Niki, Greg, Gapa itd
A jak się skończyła to szybko pouciekali, chociaż wszyscy dalej się z Marianem lubią.

Rozne wersje okresu kontraktu Lee padaja. No wiec mnie powiedzial, ze na rok. Wiec chyba na rok

Ja tylko obawiam się aby niektorzy nie dostali "sraczki" przez Lee
że sparafrazuję Hamleta "będzie Lee, albo nie będzie - oto jest pytanie
Więc uspokajam: BĘDZIE LEE - kwestia tylko czy na 2 lata Ale w sezonie 2010 w firmowym teamie "MHPGES" będzie

Nic bardziej blednego. To po prostu anglosaska kultura, polegajaca na tym, aby nie palic za soba mostow w kwestii pracodawcow, chyba ze naprawde bylo zle. Nigdy bowiem nie wiadomo, czy jeszcze kiedys nie bedzie sie do tego samego pracodawcy wracalo badz tez czy nie bedzie sie z nim robilo biznesu. Poza tym... to jest rowniez kwestia profesjonalizmu. Profesjonalista nie zali sie na lewo i prawo i nie wyplakuje, jaki to klub byl niedobry. Pewne rzeczy zostawia sie na zawsze miedzy nim a klubem.

Kontrakt na rok z opcją przedłużenia na kolejny w przypadku awansu

to jest lider tej drużyny bez dwóch zdań,takiego zabrakło w 2009 do awansu Brawo