Emma po wizycie w Rzeszowie:
- Moja wizyta w Rzeszowie była bardzo nagła, Marta nie odpowiadała na moje emaile, ani nie odbierała telefonów, więc nie miałam wyboru i przyleciałam, by porozmawiać z nią twarzą w twarz.

Oczywiście Marta jest bardzo zajętą kobietą biznesu, ale mój mąż Lee zmarł ścigając się dla Rzeszowa, zostawił mnie z bardzo trudnym zadaniem opiekowania się trójką chłopców: Joshua, Jake i Jenson. Moja rodzina jest priorytetem, trzeba było więc zająć się niedokończoną sprawą.
Będąc szczerą, nie uczestniczyłam w zbyt wielu spotkaniach, gdyż było to dla mnie bardzo przygnębiające. Marta posadziła mnie i moją przyjaciółkę Jenny na balkonie, ale atmosfera była bardzo wyciszona, więc zdecydowałam się przejść i usiąść w innym miejscu.

Rzeszowscy fani żużla sprawili, że poczułam się mile widziana, obdarowywali mnie kwiatami oraz pięknym transparentem, który używali kibicując: Lee Lee Richardson!
Poczułam się bardzo dumna, że jestem żoną Lee, ale równocześnie poczułam się bardzo dziwnie będąc w Rzeszowie bez ścigającego się tu Lee. Siedziałam tam oczekując Lee, który wyjedzie na start!

Fani żużla wychodzili do mnie, aby mnie przywitać, uściskać, pocałować w policzek. Widzę, że Lee był bardzo popularny w Rzeszowie.

Tęsknię za Lee coraz bardziej każdego dnia, moi chłopcy są bardzo silni, ale także dla nich bardzo trudne.

Mam nadzieję spotkać Was wszystkich we wrześniu.

Jeżeli to prawda, to gratulacje za "wspaniałe" zachowanie dla Pani prezes.
Ważnych telefonów nie odbiera, ale jak dzwonią sportowefakty to pewnie telefon się pali.
Tylko kibice stanęli na wysokości zadania, szacunek.

I tak dalej wszyscy będą jej bić brawo a np. na Holte gwizdać

Ciężko to nawet skomentować...

Brakuje słów dla zachowania tej baby od folii.
Jedyne jakie Mi się nasuwa to SKANDALICZNE ZACHOWANIE, inne są już niecenzuralne.

Zaskoczony jesteś Grzesiek??? Bo ja nie...

W Internetowej Gazecie Wrocławskiej (z wczoraj) w dziale Sport jest artykuł o mozliwosci nazwania ronda nieopodal Stadionu Olimpijskiego imieniem Lee Richardssona. Kibice z Rzeszowa możecie pomóc wpisując głosy (komenty)poparcia pod artykułem.

We Wrocławiu też chcą ronda im. Lee...

"Do Przewodniczącego Rady Miejskiej wpłynął wniosek o nadanie rondu u zbiegu Alei Lubomira Różyckiego i Alei Iganecgo Jana Paderewskiego (przy głównej bramie wyjazdowej ze Stadionu Olimpijskiego) nazwy imienia Lee Richardsona, tragicznie zmarłego żużlowca.

Lee Richardson reprezentował barwy Marmy Rzeszów i zmarł w wyniku obrażeń odniesionych podczas meczu pomiędzy Betardem Spartą Wrocław a Marmą Rzeszów 13 maja 2012 roku. Dziesięć la temu reprezentował barwy klubu z Wrocławia.
Wnioskodawcą wniosku jest Damian Mrozek - Wiceprzewodniczący Komisji Sportu i Rekreacji RM Wrocławia. W uzasadnieniu wniosku czytamy, iż "przedłożony projekt Uchwały jest odzwierciedleniem oczekiwań części mieszkańców naszego miasta związanych ze sportem motorowym".

całość klik

http://www.sportowefakty.pl/zuzel/30716 ... ichardsona

Nie wiem jak dla was ale dla mnie to Hańba...Skatepark imienia Lee,co za ludzie o tym decydują,którzy na meczu nigdy nie byli(już nie mówiąc o aspekcie żużlowym)..a to zasługa senatora przede wszystkim Roberta Downhana + pomysł ten poparło wiele osób związanych ze środowiskiem żużlowym (czyli rada miasta Rzeszowa na czele bo kto inny ) i oświadczył że się z tym zgodził nasz prezydent Rzeszowa, Tadeusz Ferenc.


Nie to nie moze byc prawdą

Co u licha Lee miał wspólnego z dzieciakami jezdzacymi na deskorolkach ?
Przecież to jest jakaś KPINA

W głowie Mi się nie mieści że są tacy idioci którzy chcą to zrobić !

Stadion resovii to też dobre miejsce do nazwania go imieniem Lee, On był sportowcem, tam też trenują i grają sportowcy.
Wstrętny pomnik w samym centrum miasta też jest dobrym miejscem, Lee musiał go napewno widzieć wiec czemu nie ?
Takich dziwnych i śmiesznych przykładów można mnożyć, wiecej nie napiszę bo od wymyślania idiotyzmów są Ci co zasiadają w ratuszu, świetnie Im to wychodzi.

trza petycje napisać i zbierać podpisy pod nią

Proponuję olać władze skoro nie mają odrobiny wyczucia.
Zróbmy zbiórkę wśród kibiców i ufundujmy tablicę poświęconą Lee.
Zbierzmy kase w 100% sami, wówczas bedziemy mogli ją podpisać po prostu "Kibice Stali Rzeszów".
Wykonanie tablicy (np. marmurowej) w zakładzie kamieniarskim nie będzie kosztować kokosów.
Może ci ignoranci u władzy pozwolą ją wmurowac w jakimś godnym miejscu na stadionie.
A jak nie to kolejny raz się ośmieszą.

Kamil_P - to bardzo dobry pomysł.

Też popieram ten pomysł, sam z góry mówie że jeśli ktoś to zorganizuje to się dołoże

Unikatowy kask Lee Richardsona na aukcji.

http://www.sportowefakty.pl/zuzel/30772 ... -na-aukcji

z gory sorry za OT ale jutro Wszystkich Swietych i mam nadzieje ze nie zapomnimiy o Lee i znicze pojawia sie na torze

Ponoc zdjęli tekst Jaśka z SF o memoriałowych rozliczeniach. Ładne kwiatki. Ciekawe dlaczego.

Z wyjasnienia jakie otrzymalem, chodzilo o to, ze opieral sie on na liczbie kibicow podanej przez Nowiny (5,000) i Sportowe Fakty (6,500), a nie na oficjalnej liczbie podanej przez klub (???). W zwiazku z tym, jako ze byl oparty na blednym zalozeniu (tzn. na zawyzonych danych odnosnie kibicow), podawane w nim rozwazania mogly okazac sie nierzetelne, niesprawdzone itp.

Ja swoje zdanie na temat tej sprawy mam. Wyrazilem go w tekscie, a nieco wczesniej na forum. Aczkolwiek decyzje decydenta SF.pl szanuje. Jak ktos ma wiecej pytan, zapraszam na priva.

Tekst nadal w domu posiadam, jak ktos chce sobie poczytac. W dwoch jezykach.

Jasiek, jako dumny lecz młody stażem obywatel Związku Astralii, opznienie w przekazaniu czesci kwoty przychodu z memorialu zonie Lee czesciowo wytlumaczyl kultura i standardami panujacymi w Polsce, co przez komentatorow na SF odebrane zostalo jako atak na narod polski. Tenze narod sie w komentarzach oburzyl - pojawila sie nawet hipoteza ze jest to szeroko zakrojony spisek wysoko postawionych kol, ze 11 listopada taki tekst sie ukazal.

Byc moze artykul Jaska jest w pewnym sensie konsekwencja zamachu smolenskiego i w tym miejscu chcialbym zapytac, czy wrak tupolewa zbadany zostal pod katem obecnosci metanolu?

No i sie Jaskowi przychod z dochodem pomieszal, ale ogolny sens i logika jak najbardziej

EDIT: Znaczy Marta zainterweniowala - a jaka byla oficjalna liczba kibicow podana przez klub?