Na dzisiejszym treningu doszlo do upadku !!! Na tor wyjechalo 5 zawodnikow...i skonczylo sie jak skonczylo!! Siwy pojechal do szpitala z podejrzeniem zlamania obojczyka!!!

Kiedy to sie skonczy ??????!!!!!!

Ten trener jest no .. nie mam slow poprostu... Jak mozna takie maniany odpie***lac... Przeciez jak oni nigdy po pieciu nie jezdzili a Pawel sie wywraca nawet jak sam jezdzi... Nie mam poprostu slow, takiego pecha i takiego trenera to juz dawno w rzeszowie nie bylo... Gratki dla Rybnika.. oczywiscie gratuluje wygranej w Rzeszowie...

Podczas tego tragicznego wypadku byłam w parku maszyn , Więc upadek Piotra Winiarza i Pawła Miesiąca widziałam właśnie stąd wyglądało to tragicznie. Po tym jak Piotrek wrócił do parku maszyn wyglądał strasznie poszedł do gabinetu lekarskiego po czym pojechał do szpitala.

Poitruś trzymamy za Ciebie kciuki, nie ważne czy pojedziesz w tym meczu czy nie najważniesze zdrówko bo juz tyle kontuzji w tym sezonie.
Pozdorwienia dla Piotrka Winiarza.

Ale jest to moim zdaniem wina naszego "kochanego" trenera. Jak mozna puszczac zawodnikow w pieciu, i to jeszcze z Miesiacem, ktory przeciez kiedy sam na torze jest to sie potrafi wywrocic, a co dopiero kiedy zawodnikow jest pieciu. Miejmy nadzieja ze te podejrzenia sie nie sprawdza.. albo ze mecz z Rybnikiem zostanie przelozony, i jeszcze aby wkoncu ludzie przejzeli na oczy jakiego mamy "switnego" trenera... Teraz ciekawe czy sa jakies nadzieje przed meczem z Rybnikiem, nie ma sie gdzie wylac ??

jaka tragedia?
tragedia bylaby wowczas gdyby ktos zginal, to mozna okreslic mianem najzwyklejszego w swiecie wypadku

Kondolencje....

NNNNNNNNNNNNNIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIEEEEEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Qurwa mam juz tego dosc. Jak zwykle nasz ternero zajebisty wymyslił cos.
Wystarczyło pomyslec ze Miseiac jest dopiero po kontuzji i kazdy upadek moze sie skonczyc tragicznie. To powinno wystarczyc zeby nie robic wyscigu w 5. Teraz to gówno a nie wygrana z Rybnikiem.

POZDROWIENIA DLA NASZEGO TRENERKA Z BOZEJ ŁASKI

CHYBA ZMIENIE NICK NA ANTYKUZNIAR

Po co wypuszczac 5 ci zawodnikow? Czyj to pomysl? To juz jest glupota do potegi. Smiac mi sie chce jak sami sobie kopia dolek.

To co czytam bo nie byłem na treningu, to jest tragedia !!!!!!!!
Kuźniar z trenigu na trening robi coraz lepsze numery. Ciekawe co powyczynia na następnym treningu, moze będą jeździc w prawo. Jak nie trenowali to było źle ale jak zaczęłli trenowac to odrazu Pan trener zaczyna odstawiać teatrzyk. MOze by go tak posadzicna motor i niech jedzie w meczu z Rybnikiem i jak nie zdąbedzie 10 pkt to mu podziękować za działkę trenera.
Pozdrawiam
i życze powodzenia całej drużynie.

JAKI ZNOWU NIESZCZESLIWY WYPADEK?? ILE TYCH WYPADKÓW MOZE BYC PODCZAS SEZONU???

Error jak to czyj pomysl oczywiscie Grzegorza Kuzniara... Wspanialego trenera w rzeszowie to jest poprostu parodia... Ja tego nie rozumie, ale najwiekszym bledfem jest puszczac zawodnika ktora jest dopiero co po kontuzji ((Pawla)) na takie jazdy po pieciu :/ Nie rozumie poprostu ja nie moge no zalamalem sie...

Spokojnie... z tego co wlasnie powiedzial mi Dominik Janusz to Siwy wjechal bez pozwolenia na tor...wiec wyluzujcie z tymi postami...

hmm..kondolencje...jak wyjechał bez pozwolenia to nie popisał się rozsądkiem...szkoda takiego osłabienia przed tak ważnym meczem..

Piotr Winiarz złamał przed chwilą obojczyk na treningu przed meczem z RKM Rybnik. Doszło do tego w wyniku zderzenia z Pawłem Miesiącem. - "Było już czterech zawodników na torze, a Piotrek w ostatniej chwili wyjechał jako piąty i stanął na starcie. Mieli jechać dwa okrążenia, a Piotrek po pierwszym zamknął gaz i wjechał w niego Paweł. To właściwie był już sam koniec treningu" - opisuje wypadek Ryszard Romaniak, kierownik rzeszowskiej drużyny.

Winiarz na pewno nie wystartuje w niedzielnym meczu z RKM Rybnik. Zastąpi go Łukasz Golonka. - "Mimo straty Piotrka nie poddajemy się i zamierzamy powalczyć o zwycięstwo w meczu z RKM. Jeśli wygramy, pojedzie on do Anglii na leczenie, aby szybciej wrócić do składu" - mówi kierownik rzeszowskiej drużyny.PZ

Ja z tego nic nie rozumie.. Jak takie rzeczy moga wogole miec miejsce... Tak jak ja bym wzial motor i wyjechal sobie wylajtowany na tor... Ja juz nie wiem co mam pisac...

Czytam Wasze wpisy i widzę, że opinie są podzielone, jednak macie pretensje do Kużniara i Miesiąca. Ja jednak znam inną wersję tego wypadku. W biegu miało startować 4 a nie 5 zawodników. W tym biegu nie było miejsca dla Miesiąca, który mimo to nie opuścił toru. Dostał nakaz zjechania, ale tego nie uczynił ... Teraz druga sprawa. Zawodnicy jak to zwykle bywa na treningu mieli objechać 2 okrązenia. Na przodzie był chyba Kuciapa-Baran-Trojan (blisko siebie), a nieco z tyłu Winiarz i za nim Miesiąc. Winiarz po przejechaniu jednego okrążenia, zaraz za metą normalnie puścił manetkę (chyba mu się pomyliło, że już koniec). Puścił manetkę i niestety stało się z tyłu był Paweł i nie było ratunku, był za blisko. Miesiąc zszedł o własnych siłach natomiast Winiarz przyjechał w karetce pod park maszyn został przebadany i wracając z parkingu do karetki (w spodenkach) widziałem jego plecy, czerwone, obdarte z siniakami, nieżle musiało boleć. Piotrek napewno ma złamany obojczyk bo jeszcze któryś lekarz z ambulansu to potwierdził.

dlaczego ma go zastąpic akurat łukasz ??>......nie lepiej byłoby sciagnac tego drugiego zagranicznego??....

W trzy dni nie da rady... Umowa przsylanie podpisanie... To jest duuuzo tego wbrew pozorom... Zalamany jestem... Ktos cos mowil ze Funek by sie nie przydal??

ale wystarczy chyba jeden telefon i ten asprgnen czy jak mu tam mogłby wpasc:)

Nie przesadzajcie z tym narzekaniem na Kuźniara. Przyznam, że i ja nie darzę go wielką sympatią, ale nie obwiniajmy o wszystko jego. We wtorek byłam na treningu w Tarnowie, gdzie między innymi trenował Piotrek Winiarz (był też Trojan, ale nie jeździł). Zawodnicy jeździli tam także w pięciu kilka razy i jakoś nikomu się nic nie stało. Nie zmienia to oczywiście faktu, że dziś Piotrek upadł i to w najmniej pożądanym czasie. Miejmy nadzieję, że nic poważnego mu się nie stało. To jest najważniejsze. Mnie także trafia gdy pomyślę, że od kontuzji w tym sezonie potrafił ustrzec się jedynie Baran, ale co można z tym zrobić? Trzeba przyznać, że teraz właściwie nasze szanse na wygraną z Rybnikiem stopniały do zera. W duchu liczyłam jeszcze na zwycięstwo i wejście do pierwszej 4 - ale teraz jest to już niemożliwe.