kluczowe dla meczu punkty sowki i lamparta no i okon
brawo
dlaczego w 10 biegu za kreta nie mogl jechac sowka ( nie znam sie na regulaminie )

Chyba mimo wszystko w tym sezonie większą motywację do jazdy mają przyjezdni - zwłaszcza że już nie będzie robionych torów "pod siebie" - więc atutu własnego toru dla gospodarzy nie będzie. Dobrze że nasi dzisiaj walczyli cały czas, a biegi 7 i 8 chyba stanowiły przełom w meczu.
Teraz czas na Tarnów - może być ciężko - bucz podrażniona 2 porażkami pod rząd może się "stawiać" ale jak nasi potrenują w tygodniu to mecz powinien być do przodu

jak nie damy sobie rady z bucza u siebie to z kim?

Heh Gorzów, Gniezno, Wrocław... a może w żopę dostanie jakiś pretendent do medalu kto wie za sprawą komisarzy trudno będzie obstawiać murowanego kandydata do wygrania meczu - vide: dzisiejszy mecz w Tarnowie

dokładnie jak w tv to usłyszałem to dopiero wtedy poczułem prawdziwą DUMĘ ze zwycięstwa

STAL RZESZÓW

Nie mógł Sówka jechać w 10 biegu za Kreta bo junior za juniora to rezerwa taktyczna , czyli musi być przynajmniej 6 pkt. straty

Jestem zaskoczony... Bylem przekonany, ze Gniezno wygra paroma punktami. Wyglada na to, ze Swiderski i Bjarne postanowili pomoc Rzeszowowi w podreperowaniu dorobku punktowego. Mecz potwierdzil to, co pisalem wczesniej - ze podstawowa czworka nie zawsze bedzie zdobywac dwucyfrowki (tym razem padlo na Pavlica i Walaska), a do sukcesow potrzebne sa punkty Lamparta czy Sowki.

Szkoda, ze musi jezdzic Kret - rownie dobrze mozna by nikogo nie wstawiac pod numer 7, skoro Gaschka jest kontuzjowany.

Tak jak przewidywałem i podtrzymuje swoje słowa że mogła to być ostatnia wygrana na wyjezdzie.
Jak dla mnie męczarnia z Gnieznem, Okoń uratował wygraną, po tym meczu Marta powinna postawić mu duuuże

Ale gratulacje należą się, dwa mecze wyjazdowe i dwie wygrane
Lampart wreście zapunktował i to na wyjezdzie, dobry prognostyk przed meczem z drużyną spod Krakowa.
Nicki jak narazie nie jest maszynką do zdobywania punktów z ubiegłego roku a co do Kreta to...szkoda się nad nim pastwić tak jak pisze Jasiek pod numerem 7 równie dobrze mogło by być puste miejsce.

Ciekawe jak opisza ten mecz kibice Stali którzy wybrali sie do Gniezna.

pytanie do znawców regulaminu. Czy jest możliwość wstawienia Anderssona do składu w miejsce Lamparta jednocześnie pod 7 nie wystawiając Kreta? bo skoro jak piszecie nie ma sensu go wstawiać do składu to chociaż obniżyłby nam KSM czego efektem była by szansa sprawdzenia Denisa

A pierd***sz jak wygrali w Gorzowie i w Gnieźnie, to niby czemu mają nie wygrać we Wrocławiu i w Tarnowie np ?
Trzeba się cieszyć z tego co jest bo dobrze zaczęliśmy sezon i zazdroszczę tym co byli na wyjeździe, ja niestety musiałem być w pracy...



http://www.sportowefakty.pl/zuzel/zdjecia/galeria/2680/lechma-start-gniezno-pge-marma-rzeszow/69-101291#photo-start

Patrząc właśnie na skrót w magazynie ligowym, to w 15. biegu Ułamek popełnił jeden malutki błąd co bardzo zdecydowanie wykorzystał Okoń, który cały bieg jechał bardzo mądrze i tylko czekał na taką okazję. Brawo . Zwycięzców się nie sądzi. Niby męczarnie ale wielu kibiców innych drużyn takich męczarni i 4 punktów po trzech kolejkach zazdrości .

Nie bo ksm Kreta się nie liczy. Także gdybyś za Lamparta dał Andersena to ksm wyniósłby 41,89.

Daj im Panie Boże aby wygrali ale ja nie zakładam takiego scenariusza. Pożyjemy, zobaczymy.

Oglądnąłem właśnie skrót meczu i po tych kilku urywkach śmiało można stwierdzić, że Zagar robił z Pedersenem co chciał, a meczu nie wygrał Okoniewski, tylko Ułamek ( ) go przegrał.

Szklanka zawsze w połowie pusta, co ?

Cieszą 2 duże punkty, bo po porażce z medalikami to był nasz plan minimum. Co do Krecika... Może by tak jakiegoś "gościa" wypróbował ? Już nie tyle, że zamiast niego można by postawić tekturową makietę na starcie, ale czasem strach patrzeć czy on w ogóle nie zaliczy gleby przed metą, nie daj boże przy prowadzeniu któregoś z naszych.

Wygrali drugi mecz na wyjezdzie... nie ma co narzekac, kiedy ostatnio wygrali 2 wyjazdy po rzad w extralidze? Mysle ze gdyby nie ubijanie toru z Czestochowa Rzeszow mialby 3 zwyciestwa.
Lampart - jedna jaskolka wiosny nie czyni ale jestem pewny ze sie rozjezdzi ,,,
Czekamy na buczokow.

MARMA pojechala dobrze. Jednak jak juz ktos wspomnial Pedersen nie jest tym liderem bo Zagar ladnie pubktowal, ale Mati jest w tej samej pozycji co Nicki rok temu, Bedzie dobrze.

Po obejrzeniu skrótu z wczorajszego meczu niewiele można napisać, po prostu był za krótki
Za ostatni bieg wielkie graty dla kapitana bo cały bieg to z lewej to prawej kąsał Colgata, aż ten popełnił mały błąd ( który to już w jego karierze )a Rafał z zimną krwią go wykorzystał.
Co niepokoi i to bardzo to forma Dzika, jakiś taki "mientki" w tym roku. Strasznie wolny na trasie aż w oczy kole. Holderski też męczył od początku sezonu a przed meczem z Tarnowem zmienił podobno całkowicie ustawienia silników i wrócił do gry. Nikodem musi jak najszybciej coś poprzestawiać w "motórach" bo nie godzi się żeby go wozili po trasie na 1-5, nie godzi. Cieszy, że jest zespół, każdy coś dołożył ( Kret się nie liczy ).
No i co najważniejsze Śledzik bardzo mądrze ( nawet Nicki to potwierdził ) zestawił nominowane biegi.
Trochę OT, ale na meczu z Czewą Marco mówił, że gips ma na 2 tygodnie ( potem konsultacja lekarska ) i na ten feralny sparing z Lublinem przywiózł nowy silnik od Jacka Rempały, niech chłopak szybko wraca bo jazda jego zmiennika to .

Byłem, wyjazd i mecz pierwsza klasa !! Prawdziwy horror do ostatniego okrążenia ! Ktoś pisze że męczyliśmy się itd ale tor nam nie sprzyjał . Raz wyjechała polewaczka podlać coś konkretniej po interwencji komisarza chyba i zrobiliśmy bodaj 4:2, 5:1, 5:1 a tak to wyjeżdżała ale żeby ubić tor. Beton jak choć zagar potrafił coś po orbicie pojechać ale to był tor nie pod nas wybitnie. Wielki browar dla kapitana bo to że ułamek popełnił ten błąd wynikało po części na pewno z tego że przez cały bieg Rafał świetnie bronił się przed Zagarem a jednocześnie atakował po zewnętrznej raz od wewnętrznej Ułamka a jak wiadomo on nie wytrzymuje ciśnienia Dziś pokazaliśmy że jesteśmy drużyną, a tego i w takiej jakości nie było w Rzeszowie od 2007 roku. Nicki może i słaby, może i się męczy ale 11+1 na wyjeździe jest a myśle że on nie spocznie dopóki nie zrobi czegoś z furmankami

Czas na DERBY !! Jasiek nie da już sobie tak zmienić toru ! Będą emocje, oby z happy endem !

Za składnie i błędy ort nie biore odpowiedzialności bo ledwo żyje

(stacja 15, Rafał Okoniewski ... )

a to od kiedy mamy kolejnego zawodnika i jak ma na imię?