Teoretycznie ZG powinna to wygrac. W praktyce wiadomo... ot chociazby dzisiejsza liga szwedzka, gdzie trojka liderow ZKZ (Hampel, Protasiewicz, Jonsson) zdobyla w sumie 20 punktow. Wszystko moze sie zdarzyc (oprocz wysokiej zdobyczy punktowej Kreta).

Kreta tp moze nawet w piatek nie byc w skladzie


pzdr

Wychodzi na to, że mamy czterech zawodników, którzy powinni punktować na torze w Winnym Grodzie. Piątym może być Sówka, który tamten owal zna bardzo dobrze. Na Lamparta nie liczę, zobaczymy jak pojedzie Gaschka. Po prawdzie ten mecz pokaże nam prawdziwy potencjał wyjazdowy naszej drużyny...

Co w końcu z tym meczem? Kolega mi powiedział iż na twtterze Nicki napisał, że jutro ma mecz w Zielonej Górze.

Można tylko żałować że takiego meczu nie chcą pokazać w tv, niestety rzeszów to nie toruń. Ale powiem szczerze ze to moze byc naprawde ciekawy mecz, AJ totalnie pogubiony po kontuzji, davidsoon jedzie swoje. Mam nadzieje ze Jablonski juz najlepszy mecz w sezonie ma za sobą. A do tego u nas dwie rakiety pewne czyli Nicki i Walas sa w stanie razem wykrecic 30 pkt, niech mecz odpali Jura lub Okon na poziomie 8 pkt i jakies 5-6 Sówki i mamy mecz na styku i o wyniku mogą zaważyc defekty czy też upadki. Zielona puki co słaba, po rzeszowie widac tendencje wzrostową formy na zwycietstwo moze byc za malo ale jesli zakrecimy sie w okolicy 42-43 pkt to w perspektywie rewanzu bedzie to bardzo dobry wynik.

Chyba w 12 startach w co i tak bardzo ciężko będzie.Prędzej Hampel,Prostas,Jonnson,bądz Dudek koło kompletu się zakręci niż Nicki i Walas to nie tor przy H 69.



Jak ty myślisz o upadkach to ja dziękuje.Weź to chłopie wypluj i nie pisz o takich rzeczach bo nie wypada



Zielona Góra słaba ? czy Rzeszów mocny po zwycięstwie z Toruniem bez Warda i Miedziaka twoim zdaniem do którego się z pewnością odnosisz.Po czym to wnioskujesz jak dla mnie Zielonka jedzie swoje bez większych wpadek.Mecz sezonu odjedzie zawodnik z 2 lini i pozamiatane.

A co do meczu to w palnik jak do 40 pkt dobijemy będzie sukces nawet przy naszej formie zwyżkowej opisanej post wyżej Cało i zdrowo odjechać zawody bo derby się zbliżają wielkimi krokami i tam należy upatrywać zwycięstwa

porażka w toruniu była tylko wypadkiem przy pracy i foliowi powinni podtrzymać swoją wyjazdową tradycję. 43-47

Gorzów też u siebie jest bardzo mocny, a Stal ich pokonała. Do ZG po zwycięstwo zdecydowanie. Wszystko zależy od Pavlica,Okonia i Sówki. Nicki i Walas pojadą swoje.

Chociażby remis w Zielonej byłby dużym sukcesem

Optymizm jest i dobrze,ale prędzej w buczolandii wygramy niż w Zielonej

Falubaz ostatnio nie jest w rewelacyjnej formie także wszystko jest możliwe. Dzik z Gregiem zrobią swoje, o nich raczej się nie martwie

A ja mam wrażenie że ty nie MYSLISZ! wpisz w słowniku UPADEK I WYPADEK i może poznasz róznice, żużel to taki sport w którym upadkami można wynik przekrecić (czytaj ostatnie zachowanie w biegu na 1:5 brzozowskiego w rzeszowie) wiec mi nie pitol ze pisze o WYPADKACH!

A po za tym nie mam najmniejszej ochoty wchodzic w jaka kolwiek konwersacje z takim spamerem jak ty

pozwolę sobie przypomnieć: 6/7/2011 - d.lampart 8+1 (3,1,1*,2,1)


mecz z toruniem niczego nie wnosi ani nie pokazuje mocy czy słabości. jak (praktycznie, no poza jednym) w każdym biegu masz albo holdera albo golloba to weź tu ustukaj 60-30 na sponiewieranej drużynie złożonej z trzech zawodników. już pisałam - jakby w foliowym teamie pedersen walasek i okoń jechali wszędzie po siedem razy to też by to inaczej wyglądało. ale fakt - wyskoczy davidsson nagle, bo jak to taka rzeszowska tradycja, zawodnik jadący ogony w meczu z marmą ma mecz sezonu i będzie pozamiatane

Mam nadzieje, że Gaschka w składzie

Czyli jak myślałem patrzysz przez pryzmat meczu z Toruniem,ale pamietaj ze nawet najmniejszy upadek bądz uślizg czy nawet wypadek może zakończyć się nie daj boże kontuzją jakbyś o tym nie wiedział wiec nie pitol delikatnie rzecz biorąc o tych kwestiach myślicielu sezonowy i nie pisz bzdetów.

Podczas meczu Zielonki z Gorzowem można było usłyszeć że Jonsson stracił cierpliwość do dotychczasowego tunera i rozgląda się za kimś nowym. Niezależnie od tego Jabłoński zaczął jechać wiec powinni mieć całą drużynę silną i do tego wyrównaną (łącznie z młodzieżowcami). Z drugiej strony ich tor nie powinien mieć dla nas tajemnic. W sumie jednak obstawiam mecz w plecy.

Jak najbardziej uzasadnione są nadzieje na dobry wynik w Zielonej Górze. Po pierwsze Falubaz tylko w 3 mecZach pokazał sile u siebie z Tarnowem do 36, po czym rewanż padają. W Gnieźnie do 30 i w Czewie do 42. W pozostałych meczach moto myszy wydają sie jakieś takie niemrawe, ospale wręcz...
U nas trzeba liczyć : trio Pedersen (12-14), Walasek (10-12), Okon (7-9) to ok. 30-33 pkt.
Ja zakładam wariant trio robi 32 pkt. Do tego Pavlic 6-8 pkt. Sowka 2-5 pkt. Lampart 1-2 pkt.
Pachnie mi sensacja Falubaz-Stal 44:46.... Teraz dobry sen jutro udany dzień w pracy i wieczorem zimny browar

Falubaz jeździ dość nierówno i zalicza wpadki - Foliowym na torze w ZG nawet ostatnio idzie, więc liczę na niespodziankę. Jeśli Nicki będzie niełapalny i zrobi 18 pkt. to powinniśmy cały czas być w kontakcie i w 15 biegu przechylić 2 punkty w naszym kierunku. Żeby tak się stało, to Sówka z Lampartem będą musieli dowieźć 5-8 punktów, a i Jura nie może pojechać padaki jak ostatnio

Dziś Falubazy w Krakowie latały aż miło. Pepe bardzo szybki na trasie, podobnie Dudżers (ta porażka z Hlibem to po defekcie).

Okoń po pierwszym biegu, w którym był ostatni potem się w miarę szybko przełożył i było już lepiej. Lampart- niezły moment startowy ale tradycyjnie na wejściu w pierwszy łuk już bez pomysłu. Do tego szkolne błędy i mi.in. upadek na ostatniej pozycji. W ostatnim starcie- pewne prowadzenie przez dwa kółka po czym w łatwy sposób dał się zrobić Baranowi i młodszemu Jabłońskiemu. Gdyby to dowiózł byłby rezerwowym w finale.
A propo Carlosa- trochę pechowo przegrał finał. Zaczął bardzo ładnie. Potem taśma i problemy z motorem w czwartym biegu.

Ogólnie kontekst meczu jest ciekawy bo nie jest tajemnicą, że relacje między Martą a Downhanem są bardzo dobre. Podejrzewam, że przegramy nieznacznie, natomiast w rewanżu istotne będzie komu będą bardziej potrzebne punkty - zwłaszcza punkt bonusowy. Jeśli nie będzie rozbieżności interesów to o wyniku mogą zadecydować dobre relacje... Jutro jedzie Gaschka.