Miedziak pozostanie jeszcze kilka dni w szpitalu, więc z nami prawdopodobnie nie pojedzie. Może bonusa odrobimy?

Abyś miał racje Kornel Też w to wierze Jezli dobrze pojdzie to to się zjawię w Rzeszowie na meczyku 1 raz w tym roku
Myśle,że wygramy aby był tylko Power

Pasjonować się jakimś "je***" bonusem gdy dwóch chłopaków nie jedzie w tym z jednym mogło być kiepsko, "ciekawe" podejście do Żużla...
Gollob z Holderem sami mogą zrobic te 36 pkt a gdzie pozostali.

Mogło być kiepsko ale na szczęście nie jest Nad nami nikt się nie litował jak jechaliśmy w Toruniu bez Dzika. A Gollob jakieś punkty na pewno pogubi na Jurze, Okoniu czy Gregu

pasterz2004

Tak ale wtedy Holder miał sezon życia zdobywając przy tym mistrza świata. A w tym roku już nie jest taki szybki więc Toruń jest do pokonania a i Miedziak poobijany to można spokojnie liczyć na zwycięstwo

Wyjdz czlowieku prosze cie!




Tak ale jesli bedzie wiedzial ze pojedzie w 7 startach podobnie jak i galop to sa w stanie sami wykrecic okolo 36 pkt a juz nie wspomnie o innych zawodnikach i naszych dziurach

ile to juz nie przezylem meczow w ktorych mozna bylo spokojnie liczyc na zwyciestwo a byly baty

Jak ktos tu czy tam pisze ze Miedzinski moze pojechac w niedziele po tak silnym wstrzasie mozgu tzn ze chyba nie ma mozgu. Jesli wroci na tor za 2-3 tygodnie to bedzie dobrze.

Dokładnie, z jednostką centralną nie ma żartów... Zwłaszcza jeśli ktoś był 30 min. nieprzytomny... Diagnostyka teraz jest bardzo dobra, jednak TK czy Rezonans wszystkiego nie są w stanie sprawdzić... Jeśli Miedziński ma po kolei w głowie to odpuści sobie ze dwa tygodnie...

Przede wszystkim, co w sumie brutalne, ale Toruń ma ten mecz gdzieś. Ma 7 pkt przewagi nad dwoma kolejnymi ekipami (które w dodatku jadą ze sobą), bonusa i tak spokojnie zdobędzie, nikt nie będzie ryzykował zdrowia Miedziaka, jeśli będą najmniejsze chociaż obawy lekarzy. Pojeździ sobie najwyżej Kennett i Przedpełski. Przy czym z tym ostatnim to bym uważał, bo niektóre gwiazdy mogą się zdziwić widząc jego plecy.

kontuzja kontuzji nie rowna, ale co innego glowa co innego reka/noga etc. mozna wziac przeciwbolowe stopery zastrzyki i na te zawody objedzie ale glowa to juz inna bajka...

dla przykladu Jagus Eskilstuna w 2007 po dzownie z... Pedersenem, nie wiedzial co sie dzieje, glowa a cala Polska narzeklaa czego lekarze nie dopuscili go do reszty zawodow
ale takich przykladow jest duzo

Torun nic nie musi a Rzeszow ma mocno zaciskajaca sie petle na szyji.Dlatego uwazam ze w kontekscie walki o zloto mowa o Toruniu Miedziak nie wystartuje.Utrata swiadomosci na poad 30 minut to jak nokaut bokserski a po taki bokser ma obowiazkowo 6 tygodni przerwy.Miedziak juz zrezygnowal z eliminacji do GP w sobote.Porazka Torunia a nawet utrata bonusa nie zmieni sytuacji w tabeli sa glownym kandydatem do zlota a w przypadku powrotu Miedziaka i Warda beda jeszcze mocniejsi.Postawa Przedpelskiego moze byc rozna to mlody zawodnik wiec ze stabilizacja formy roznie bywa .Licze ze zaskoczy na plus i mimo braku Miedzinskiego bedzie ciekawy mecz nie pod wzgledem walki na torze bo takiej w Rzeszowie nie ma na ta chwile .Mam nadzieje ze wynik bedzie trzymal w napieciu.

Bez Miedzinskiego i Warda Torun raczej to przegra i to nawet jesli Rzeszow pojedzie bez Pedersena. Gollob i Holder to za malo, zeby wygrac mecz.

http://www.sportowefakty.pl/zuzel/36413 ... -rzeszowie

Miedziński w szpitalu do poniedziałku.

Nawet tak osłabiony Toruń, jak odpali im Przedpełski, a potrafi, może nam napsuć krwi.

Jeśli Toruń jedzie bez Warda i Miedzińskiego, to mecz jest do wygrania, a i na bonus jest szansa - Holder to pewniak, ale Gollob powinien trochę punktów pogubić. Po kontuzji Miedziaka odwracam wynik i obstawiam 50:40 dla Rzeszowa, co zbliży nas do utrzymania

Wygrana tak bonus odpada ...ale byłby dla nas zbawieniem .Niespodzianki mile widziane.Oby Duńczyk nie leżał na torze w GP bo zwiastuje to 100% absencje w niedzielnym spotkaniu.

w najsilniejszym skladzie nie widze podstaw by sadzic ze nie zdobedziemy 3 punktow z Toruniem. W takiej sytuacji trzeba ten bonus zdobyc bo lepszej okazji juz chyba nie bedzie. Pozatym po stracie punktu przy zielonym stoliku trzeba go jak najszybciej odzyskac nad zespolem ktory w tym roku prawdopodobnie zgarnie reszte bonusow.

2 pkt jak najbardziej do zgarnięcia i jeśli byśmy przegrali u siebie z tak osłabionym Toruniem to wiadomo gdzie nasze miejsce, z pkt bonusowym się wstrzymuję bo jednak wysoko przegraliśmy w Toruniu co nie znaczy, że nie jest to możliwe. Przydałby nam się bardzo bo od dołu do 2 miejsca w tabeli jest niezwykle ciasno.

Nadarzyła się jedyna okazja, aby "puknąć" Toruń. Brak dwóch zawodników, to mimo wszystko za duże dziury w składzie. Później należy się modlić, aby nasi konkurencji do spadku u siebie z Toruniem przegrali.

Znając jednak "życie" mecz będzie zacięty i przy dobrych wiatrach obstawiam 46:44 dla nas. Nie liczę na pogrom osłabionego Torunia, bo oni już nie raz mieli tutaj przerżnąć do 35, ale zawsze jakoś dawali radę.