Dla mnie to już przesada, to co się działo w Lesznie ewentualnie można jeszcze zrozumieć, ale żądanie walkowera w takiej sytuacji poza tym mecz się odbył i należy pogratulować zwycięstwa gospodarzom. Zawody ligowe to nie walka na regulaminy i sztaby zatrudnianych prawników i kancelarii. To Pani Prezes może sobie zapewnić w ramach prowadzenia własnego, marmowego przedsiębiorstwa.

Tak się zastanawiam, ile jeszcze czasu trzeba będzie się wstydzić za rzeszowski żużel i jego przedstawicieli...

Cieslak to jednak niezly przekret... zjebali 2 polewaczki i dwa wozy strazackie... a co by bylo jakby w tym czasie wybuchl pozar na Azotach?

Widać Error że masz problem...

Niektórym nienawiść do Marty zasłania rzeczywistość (tak ja też czekam na chwilę, kiedy odejdzie ! ).

Inaczej tych, którzy myślą, że zepsucie polewaczki zalewającej cały drugi łuk, a potem straży pożarnej zalewającej przeciwległą prostą to przypadek

W takim razie, po co regulamin ? Akurat tu popieram działania klubu, BA ! Poszedłbym dalej i w przypadku niekorzystnej decyzji zagrałbym GKSZ na nosie wystawiając w najbliższym meczu skład nie zgodny z maksymalnym KSM ( regulamin) .

Też uważam że należy regulaminy respektować. Ale jak widzisz to, że po zawodach do protokołu nie zgłaszasz chęci zapisu a za 2 dni wnosisz protest...? To w oparciu o jakie procedury mają zostać wyciągnięte konsekwencje??? I jeszcze sprawa "Pani" i Jej wyciąganie wniosków po meczu: przecież była przez cały mecz na miejscu i też mogła zgłosić swoje "ale" do protokołu...

po czym to widzisz?

Aaa sorry... Zdawało mi się...

error ma rację;)

za rok do Tarnowa jedziemy ze swoja polewaczka a do Leszna ze swoim walcem... ale to bedzie kolumna niczym wjazd ruskich do Berlina w 1945

Regulamin regulaminem (to nie nasza wina, że czasem głupi), ale trzeba go jeszcze umieć wykorzystać i się zachować. Można było w cuglach rozpracować Leszno i Tarnów. A tak niby mamy rację, ale jej nie mamy. Sytuacja z protokołem tylko potwierdza nasz profesjonalizm.