Spokojnie Remis z Zieloną Górą i obie strony będą zadowolone ;]

tak, Rzeszów przy remisie z ZG będzie zadowolony ... ale chyba z powrotu do 1 ligi

Wybrałem się na Hetmańską po raz pierwszy w tym sezonie i... niesmak pozostał

Mecz zremisowany dość szczęśliwie (defekt PUKa), Nicki bezbarwny zupełnie, Walas walczy, szarpie i punkty przywozi. Dwa zaskoki na plus to Pavlic i Lampart, chociaż zaskok Lamparta wynika raczej z braku oczekiwań, bo jakieś punkty przywiózł, ale chyba więcej pogubił na trasie. Sówka słabo, a z kolei Gaschka próbował, jednak umiejętności brakuje - jechał w kontakcie, ale dziwne ścieżki i wykontrowania sprawiały, że nie mógł nikogo wyprzedzić. A starty Gaschki to masakra. I tutaj pojawia się pytanie, dlaczego nie jechał Kret, który szansę na 1-2 punkty w Rzeszowie daje znacznie większą? Na prezentacji sam przyłączyłem się do gwizdów na trenejro, a tę szopkę z 'motywowaniem się' pod publikę i teamowymi okrzykami mogliby sobie darować. Z wynikiem pomyliłem się o jeden punkt. Przy tej formie Oranje Team Falubaz w Rzeszowie wygra, więc trzeba się jakoś ułożyć. bo w dwóch ostatnich meczach musimy zdobyć 4 punkty, żeby się utrzymać

Spadek marnej stał się faktem. Nie zdziwię się jak Wrocław wygra w Gorzowie.

defekt Pedersena

10 pkt przy problemach sprzetowych

dal sie zrobic jak dziecko Iversenowi do tego tylko bonus wiecej mial od lidera.

jechal na sprzecie Zagara? ktos potwierdzi?

4 pkt, ale jesli Wroclaw ujedzie bonusa w Gorzowie (42 pkt musza zdobyc) to Rzeszow potrzebuje 5 pkt

Pedersen cały sezon ma problem z prędkością na dystansie. Broni się startami, a schody zaczynają się kiedy one zawodzą. Szkoda tego 14 biegu, bo powinni przynajmniej 4-2 wyciągnąć na Gapińskim. Mecz o życie z Zieloną Górą. Jak Okoniewski nie zrobi coś ze swoimi furmankami, to lecimy do 1-ligi.

No nie bardzo. Wrocek przegrał u siebie z Gorzowem 42-48 wiec zeby zrobić bonusa musi zdobyć 49 pkt. Gorzów nie może sobie pozwolić na porażkę u siebie z nimi bo wtedy i oni mogą polecieć. Także 4 pkt. Marnej wystarczą.

Robi

Nicki przy wyniku 0,0,0,0,0 byłby wychwalany pod niebiosa. Ale zobrzydziliście mi tego zawodnika. I pomyśleć, że kiedyś był moim ulubionym.

jeśli wrocław wygra w gorowie za 3pkt, to marnej i 3 pkt mogą wystarczyć (wówczas leci gorzów). ale... jeżeli leszno nie wygra w toruniu to ostatni mecz gorzowowi może przehandlować (akurat będzie moneta na kary ). zielona góra raczej odpuści marnej, by nie być liderem (unibax mimo wszystko chyba najlepszym rywalem w play off ) tylko że gdyby leszno wygrało w toruniu to plan bierze w łeb. więc będą nasłuchiwać z torunia (oba mecze o 16, marna w tv). generalnie jest trochę kombinacji

Pedersen też miał defekt, jeno na ostatniej pozycji - defekt PUKa był na pierwszym miejscu i ostatnim wirażu. Mimo, że Walas i Nicki punktowo wyglądają podobnie, to Walas gryzł tor i chyba minął kogoś na trasie. Nicki, jak wyjechał ze startu tak dojeżdżał do mety, nawet niespecjalnie w kontakcie z Gapą jechał - wczoraj Okoń przy Nickim to fajter nad fajtery

Do tej pory liderzy Oranje Team nie zawodzili, ale po wczorajszym meczy marnie to wygląda - obecnie nie mamy pewniaków na 13-15 pkt. i gdy przyjedzie tutaj Hampel z Protasem i Dudkiem, to może być ciężko i szans trzeba upatrywać w tym, że Falubaz nie bezie chciał wygrać wybierając w ten sposób przeciwnika w PO. Myślałem, że może to kwestia toru, że start decyduje, ale chyba nie do końca, sjkoro Lamparta w każdym biegu objeżdżali, PUK też trochę powyprzedzał a i Gaschce niewiele brakło, żeby minąć Nermarka

Oglądałem wczorajszy mecz w nc-e i w czasie transmisji padły takie słowa: "jak w lidze Pedersen wystartuje źle to nie chce mu się walczyć na trasie". A moim zdaniem mecz został położony przez brak punktów młodzieżowców. Rzeszów 2 (punkt z 2 biegu odliczam) - Gorzów 7 punktów. Ostatnio zdecydowanie najlepiej prezenował się Kret, więc dlaczego on nie pojechał?

Przy obecnej formie Władkowych u siebie, szanse Wrocławia na wygraną w Gorzowie są "marne"
Druga sprawa to tak jak pisze karolcia, Gorzów przegrywając ze Spartą ma cieplutko w Lesznie i bez "ustawki" widmo I ligi się pojawia.
Szansą foliowych jest senator oraz tarnowski tor, a i kilka srebrników dla Bydgoszczy może "pomóc".
Warunek podstawowy to 3 pkt. z Myszami.

mimo że ta drużyny to nie moja bajka, nie życzę im źle. Jednak jeśli się utrzymają to zaprzeczą całej mojej logice. Według mnie, nie ma prawa się utrzymać bo:
- prezes w trakcie walki o utrzymanie wygłasza swoje wywody dot. odejścia,
- prezes przed ważnym meczem wyjeżdza na urlop
- brak zgrania, czy jak to się fajnie nazywa team spirit,
- publiczne narzekanie jeden na drugiego,
- luźna atmosfera, luźny trener, brak "ciśnienia" na wynik,
- brak zaangażowania i treningów do upadłego,

wydaje mi się, że prezeska popadła w duże skrajności. wcześniej "chętniej" tupała nóżką i groziła, odbywała rozmowy, odsuwała od składu, teraz to wygląda raczej na głaskanie po główce małych chłopców. a przecież jak zaczynała nie było tak źle, drużyna była dość dobrze zgrana, wspólne "świętowania", spotykania się po meczu, obozy treningowe/integracyjne. a teraz jest totalna pustka.
również jej koncepcje składu, nie sprawdzają się. o ironio, spadliśmy i narzekała, że nie ma wyraźnego lidera i że teraz musi być lider.ok, nauczka jest i jest lider. i co ? pewnie też spadniemy.
symbolem porażki jest wybór kapitana, lubię rafała ale to nie on powinien nim być. wiem, że to tylko symbol, ale on nawet jest nietrafiony.

teraz to aż prosi się o jeden krok do tyłu, aby zrobić za chwilę dwa do przodu. szczerze wątpię, że odejdzie, jednak wypadałoby po 10 latach czegoś się nauczyć i w końcu wyciągnąć odpowiednie wnioski.

pani marto, no i mniej lansu, bo to już wstyd i tego czytać się da. litości. ja wiem, że to jest "cyrk" prezeski, ale niektórzy ludzie wstydzą się, za ten cyrk ... i jeszcze za to płacą jakby była tutaj "bida" to człowiek to wszystko może sobie jakoś wytłumaczyć ...

co do samego meczu, proszę wybaczyć, ale "ogórki" z gorzowa zdobyły 1 punkt. litości. taka gapiński przyjeżdza tutaj i robi 10 punktów. jak to jest, że takie w każdym innym klubie potrafią jechać a u nas jak ktoś jest to nią zostaje.
nikusia, bym się nie czepiał, nie wiem czy stracił on silnik i jechał na drugim, ale po tym defekcie wyraźnie był wolniejszy. trochę mi zaimponował, dwa okrążenia pokazywał, że jak się chce i ma się z kim to umie jechać parą. dobrze że lamparta w końcu zostawił bo ostatecznie jeszcze byśmy wtopili w tym biegu.

Koledzy mam pytanie:

Zauważyłem że na nowej trybunie zawisła flaga FC MARKOWIZNA (?)... Może ktoś coś więcej napisać o tej fladze i co to za FC?

Wreszcie na rzeszowskim torze kapitalne widowisko , bardzo duzo walki na torze i wynik ktory caly czas trzymal w napieciu, szkoda tylko ze Walasek z Pavlicem nie utrzymali tego podwojnego prowadzenia w ostatniej gonitwie. Ten remis w zasadzie nieczego nam nie daje bo teraz musimy koniecznie wygrac mecz z Falubazem poniewaz w Bydgoszczy wbrew pozorom moze byc bardzo ciezki mecz na trudnym ternie gdzie nawet Wlokniarz sie meczyl . Oby mecz z Falubazem rowniez mial podobny przebieg jezeli chodzi o walke na torze i aby udalo sie zdobyc 47 pkt i wygrac za 3 pkt !!

Pozdrawiam

Najlepszy mecz w Rzeszowie w tym roku. Napisane zostało chyba wszystko. Ja od siebie tylko dodam, że Lampart za swoje zachowanie po biegu kiedy nie utrzymał 5:1 powinien dostać kopa w dupe i zostać wysłanym do busa. Tyle.

A, i w tym meczu nie zabrakło punktów Pedersena, nie zabrakło punktów Walaska, czy Okoniewskiego. Zabrakło punktów juniorów, a szczególnie Sówki. Z Cyferem u siebie nie powinien przegrywać. A patrząc na punkty, to Zmarzlik wczoraj mocarny również nie był. Dlatego remis.

Mecz rewelacja pod względem mijanek emocji, choć trybuny tego nie podzielały zbytnio... (no nie licząc ataku na sędziego)...

Wszystko napisane ale mało kto się rozpisuje z tych co atakowali Pedersena tydzień temu o jego jeździe parowej.... fakt 14 zawalił... ale jego pierwszy bieg z dawidem to było coś pięknego.... ataki PUKa a to co Nicki robił żeby mega wolnego Dawida utrzymać na prowadzeniu to była piękna praca....

mi sie wydawalo ze bylo 49-41 dla Wroclawia stad moj blad

Beerman wyglupiasz sie bardzo. nie idz w kontrast. nie pisz z ta glupia ironia. Kazdy wynik ponizej 10 pkt jaki zrobilby Nicki bylby krytykowany, i slusznie bo od niego wymaga sie dwucyfrowek. Ale braklo pkt i Walaska takze i Sowki. Wiec jak juz krytykowac to kazdego a jak jednego tylko to juz lepiej nie.

Widzę, że liczenie nie idzie ci najlepiej, więc nie będę tłumaczył co Marmie da 4 pkt.

Remis daje 1 punkt - zdaje się... Czy coś się zmieniło...?