A może jest to pożegnalna fotka...?

Ciekawe kto z wczorajszej stawki zawodów Long Track zyskał zainteresowanie pani prezes na sezon 2014 ... w 1 lidze

Mam nadzieję, że piszecie to w formie żartu, bo sam tak wczoraj żartowałem w kwestii Staszka Burzy - mieliśmy już lidera tej stawki Joonasa K. i wszyscy pamiętamy, jak to się skończyło

Jak?

Średnią 1,326 - tylko 4 seniorów jechało gorzej, ale 3 z nich już jeździ ligę niżej. Oglądając te widowiskowe bądź, co bądź zawody, przyszła odpowiedź, dlaczego rok temu Joonas jeździł klasycznie tam, gdzie jeździł - po mojemu nie da się współcześnie połączyć tych dwóch dyscyplin i jedna z nich (pewnie ta, w której idzie słabiej) musi być traktowana bardziej hobbystycznie

Ritchie - pamiętam wywiad z Jonasem sprzed roku czy dwóch, w którym mówił, że osobiście woli ściganie na long tracku, a w klasycznym żużlu jeździ, żeby zarobić

Byłem w ubiegłym roku raz na żużlu jak jeździł Kylmaekorpi i ewidentnie typ nie miał sprzętu. Z tego co pamiętam to po dwóch czy tam trzech startach bodajże Okoniewski albo Walasek użyczyli mu fury to Jonas pozamiatał dwa ostatnie biegi. Gość jest idealny jako druga linia w takim Rzeszowie.

Co jak co ale początek sezonu (a w zasadzie chyba środek z powodu kontuzji) miał bardzo dobry, byłem na kilku spotkaniach na Hetmańskiej i wymiatał aż miło, później się coś zacięło (pewnie sprzęt) i było już pozamiatane. A szkoda bo naprawdę potrafił jechać.

Podobno po zawodach było już mniej sympatycznie....poszło o pieniądze.

uwielbiam takie posty z których nic kompletnie nie wiadomo



czy telewizyjna to nie wiem ale jeden koles latał wszędzie z kamerą przed zawodami, w trakcie, po parku maszyn, po torze, ale wydaje mi się że mógł on być z tego programu "bez hamulców"

K2, Sportklub nagrywal zawody, nie wiem jednak kiedy puszcza relacje.

akurat mam w multimedii jak beda to moze nagram i wrzuce na neta

Organizatorem long tracka była Spółka? Jeśli tak, to kolejne wyglupy z kasa w tle:

http://www.sportowefakty.pl/zuzel/37783 ... niesmakiem

MPF

Znaczy Marta chciała wypłacić netto, a chłopy chciały brutto i rozpoczęli strajk okupacyjny. Sądząc po frekwencji trzeba było dołożyć do interesu, więc pewnie na szybko powstał pomysł, gdzie przyciac koszty. Chyba, ze księgowa maja taka, jak trenera i resztę i stad całe zamieszanie

Z organizatorem tez jest ciekawa sprawa. nigdy się nie spotkałem, aby zawody organizowała w danym mieście firma. np w Lesznie GP organizował Agromix. Zawsze organizuje klub. Ale u nas klubu nie ma. U nas w Rzeszowie żużel to Firma. Wnioski do własnej dyspozycji.

wstyd na caly swiat. o ile zawodnicy fajnie wypowiadali sie o zawodach za raz po nich w superlatywach to z pewnoscia po tym incydencie zmienia zdanie ehhh szoda rzeszowa i tego klubu.

Z tym zawsze troche sie zagalopowałem. Znaczy sie jeszcze organizuje miasto. Ale we współpracy z klubem, która prowadzona jest na co dzień.