Nie mam słów na to wszystko, po prostu nie ogarniam tego jak można mieć tyle defektów

w bydgoszczy to mogą sobie wygrać i 76-0 tylko co z tego skoro wrocław wygra dziś w gorzowie bo tym już nic nie grozi w takim układzie? jak tak można sobie skomplikować życie na własne zyczenie...

Szkoda slow w decydujacym meczu miec tyle defektow.Pavlic Okon Lampart totalne dno

Wszystkie kary idą na ten śmieszny klub. I liga, nowy prezes, nowe rozdanie - oby.

Chcieli ustawić mecz ... to defekty im pokrzyżowały plany ! Sprawiedliwość dosięgła Martę ! 1 liga !! hej hej hej !!

Nie zanosi się.

nie mów hop...

Poza tematem: Wrocław raczej przegra w Gorzowie - także wygląda na to, żeby "ucieć spod topora" należy/wystarczy wygrać za "3" w Bydgoszczy.

każda wygrana będzie za 3

Pani Marto, proponuję 10 mln zł dać na mszę z intencją o cud w Bydgoszczy

po co aż tyle tylko trzeba koniecznie poszukać odpowiedniego "kapelana"

Ludzie o jakiej Bydgoszczy mowicie?

Tam w dupe dostajemy az milo tracimy bonusa i ZASLUZENIE powtarzam ZASLUZENIE lecimy tam gdzie nasze miejsce. ..


1 LIGA 1 LIGA STAL RZESZOW ! !!!!

" a mialo byc tak pieknie ,a mialo ... "
bylem , zobaczylem i sie nie zdziwilem
zeby wygrac w bydgoszczy trzeba miec 4 zawodnikow ktorzy cos jada u nas jest ich 2,5
bledem tez bylo nominowanie przed sezonem okonia na kapitana ,bo widac ze go to zmotywowalo i poziomem dorownal naszemu bylemu kapitanowi

Przecież wiadomo
Aikman - wyluzuj

Jak było, każdy widział - liderzy spoko, reszta słabo lub bardzo słabo. Organizacyjnie pukamy w dno od spodu - przed najważniejszym meczem sezonu nie odbył się trening z powodu indolencji i nierobstwa. Program zawodów to osobny rozdział, który dopelnia obraz- przypadkowe nazwiska (Hlib) w przypadkowych miejscach (Adamczewski), brak czegokolwiek poza skopana tabela biegów i marna notka o longtracku, a do tego podziękowania w związku z rozpoczynającym się sezonem. Od żużlowej ekstraligowej Polski dziela nas lata świetlne i to w każdym aspekcie, poza finansowym

Sezon po rundzie zasadniczej zapowiada się nie mniej interesująco

Po prostu: zabrakło managera z prawdziwego zdarzenia a Marta podczas meczu powinna siedzieć w VIP-owskiej loży a nie "szwędać" się po parkingu i poklepywać "przyjaźnie" zawodników

A wszystkim piszącym o tym, ze Walas sprzedał mecz proponuje pisać, ze Nicki sprzedal meczy kilka, a Lampart, Okoń, Pavlic, Kret i Gaschka sprzedali sezon

Akurat Walas jest chyba jedynym zawodnikiem Oranje Team w tym sezonie, do którego nie można mieć specjalnych pretensji

Ja nie czaję jednego. Czemu nikt nie rzuca jobów na Sówkę? Przecież ten typ hajsu ma od cholery, ilość ludzi wokół siebie porównywalną do ilości ludzi biegających po parkingu w pomarańczowych czapeczkach, a gdyby tego było jeszcze mało, to na każdy mecz bierze ze sobą Bloomfeldta i.. punktuje jak leszczyk. Przecież ten typ cały swój fejm zbudował na jednej focie, którą zrobiono mu przed zdaniem licencji, czy tam tuż po. Od tamtej pory mając takie zaplecze jeździ mocno przeciętnie. Śmiało można więc stwierdzić, że talentu to on nie ma za grosz, a dotychczasowe wyniki zrobił tylko i wyłącznie dzięki pieniądzom, które w niego ładują.

Beka też z Okoniewskiego, wiadomo. Nie wiem po jaką cholerę on wyjeżdża po tych meczach. Ktoś potrafi wyjaśnić mi dlaczego typ trenuje PO spotkaniu, a nie PRZED nim?


Największa beka i tak z tego konferansjera, któremu dziś miałem okazję się przysłuchać, bo zabrakło programów i nie było co robić między biegami.



Uśmieszek też z kultu Walaska.

w bydgoszczy bydzia nas rozjedzie, szansa byla w rzeszowie na meczu zg, teraz juz jest po ptakach, niestety. dwoch zawodnikow nam meczu nie wygra. zastanawiam sie, dlaczego okoniewski nie zmieniu mechanika, przeciez jego motory od meczu w zg stoja w miejscu

Motory to jedno, a brak startów to drugie - kiedy on miał cokolwiek z silnikami zrobić, jak ostatnio na motorze siedział 10 dni temu podczas meczu z Gorzowem? Gdyby policzyć wyścigi w tym sezonie odjechane przez Okonia, Pavlica, czy Sowke, to częstotliwością startów dużo blizej im do Lamparta, niż do Hampela, Potasa, czy Dudka. Trzeba być slepym i gluchym, żeby tego nie widzieć i gadać w kółko o pechu