gdzie znajde info o biletach ?

praktycznie wszędzie znajdziesz..

Jak myślicie ile będzie ludzi na tym wydarzeniu ?

jak nawet ja sie wybieram (Pedersen, Laguta, Robert) to chyba duzo

liczę na pełne trybuny. Sam się wybieram również.

vega to moze jakis zaklad ? moze teraz Ty wygrasz

Wy tu o zakladach a ja dalej nie wiem gdzie kupić bilety

W pierwszym poście masz info, w ogóle trąbią o tym wszędzie a Ty coś taki zagubiony?

faktycznie nie zauważyłem chyba za dużo pracuje

Ciekawi mnie to bo założyłem sie o skrzynke piwa z wujkiem, on mówi, że będzie komplet, ja że nie ma takiej opcji i będzie połowa trybun.
Argumenty za:
1. Słaby sezon PGE Marmy.
2. Niepewna pogoda.
3. Zimno.

Argumenty przeciw:
1. Fenomenalna obsada zawodów.
2. Prawie jak Grand Prix.
3. "Nasi" zawodnicy - Pedersen, Pavlic, Walasek.

argumenty za - kibice w rzeszowie nie dorosli do zuzla, juz nie mowiac o swiatowym, tylko LIGA, LIGA, LIGA...

no chyba sobie żartujecie... czyli co: jakby u nas było GP to też byłoby mało ludzi,tylko przez to,że spadliśmy?;p
zważcie na to,że pewnie ludzie w większej sile przyjadą też z kraju. a no i popatrzcie na eventim,że już trochę biletów poszło. a przede wszystkim zwróćcie uwagę na obsadę, rangę i to,że takiego turnieju u nas daaawno nie było i na kolejny taki przyjdzie nam pewnie długo czekać. porównywanie do GP na długim torze nie ma sensu, bo to była nowość u nas, którą mało kto się interesuje a i zawodnicy w większości nie znani.

o co tu się założyć żeby teraz wygrać? hmm Ale chętnie podejmę wyzwanie, kto wie może tym razem ja się napije "za Twoje"

a nie wiem. zreszta nie pamietam o co byl poprzedni zaklad

Chyba trochę przesada. Z tego fenomenu to jest Tai, Nicki, Gollob (jeśli się wyliże i nie zaliczy jakiegoś kolejnego upadku w finałach ligi + GP) i Łaguta, który jak mu się ilość zer zgodzi, to może zechce powalczyć. Jak bardzo odstaje reszta widać było w poprzednich turniejach.

tak wymienilem Roberta w stawce a w ogole zapomnielm o Tajskim heheh SEC to taka mocna obsada turniejow towarzyskich

Fakt - takiej stawki nie było chyba nigdy w Rzeszowie. Z drugiej strony Grand Prix obecnie jest zwyczajnie nudne, w kółko ci sami zawodnicy, zbyt duża liczba turniejów i formuła biegów nadająca się raczej na turniej zaplecza juniorów niż na mistrzostwa świata. Te kilkanaście rund gp + teraz jeszcze kilka rund sec spowodowało że czempionat stał się powszechny i poszczególne zawody nie zastają w pamięci. Nawet w nieodległej przeszłości gp wyglądało inaczej i atrakcyjniej - sześć rund, ciekawsze formuła, 25 punktów za pierwsze miejsce (w finale było się o co bić), gp się nie przejadało i każda runda to było jakieś wydarzenie. Stąd też nostalgia za tymi wszystkimi Rickardssonami, Nilsenami, Hamillami itd. Każdy pamięta w jaki sposób Gollob wygrał we Wrocławiu ad 1999 , przytoczenie przebiegu poszczególnych zawodów z zeszłego cyklu jest już problemem. Żużel "spowszedniał".

Rozumiem przepychanki pomiędzy organizatorami obu cyklów, ale jak dla mnie to o jeden za dużo.

W Rzeszowie kibice od dłuższego czasu żyją tylko ligą, stąd też frekwencja nie przekroczy średniej ligowej.

W tym roku jak dobrze pójdzie dwóch debiutantow na pudle. Woffinden najbardziej sensacyjny mistrz świata w historii. Ale fakt, turniejów jest za dużo. Osiem by wystarczyło.