Cytat z fejsa od Keniego "Hi everyone. Im feeling a lot better today. I have pulled some muscles in my neck and back. Went to the physio yesterday and, today I can move much more. I'm ready for Sunday." Czyli jest znacznie lepiej i na niedziele juz gotowy A ze tam beton, to i miesnie nie beda mialy az tak bardzo pod "górke":) Obstawiam wyrownany mecz i wynik bedzie oscylowal w granicach 47:43 w obu kierunkach

Ostatnimi czasy Foliowym dobrze idzie w Gnieźnie - z tego, co kojarzę ostatnie dwa razy tam wygraliśmy. Co prawda niewielu zawodników jeżdżących wtedy pozostało, ale wynik powinien się kręcić wokół remisu. Stawiam 47:43 dla Foliowych.

Rempala za Gaszke nareszcie dobra zmiana

masakra 45 min zawody i 2 biegi

Co za hamidlo z Gomolskiego ! Za tydzień gwizdzemy na padalca.

Nie pomyliłem się. Jedynie wynikiem, bo pewnie będzie więcej jak sześcioma. Polacy jadą piach i tak to widziałem.

Zbierać jak najwięcej punktów, aby za tydzień zrobić bonus.

Co Miesiąc zrobił w 14 biegu ze bez gogli wyjechal ?

Pewnie się obraził. Przydałby się jeszcze jeden Polak do rywalizacji. Np. Szombierski. Mimo wszystko, bo sezon długi.

Po co pokazywac mecz na żywo, skoro przerywa się go w trakcie transmisji

Cóż...spodziewałem się meczu na styku a wyszło jak wyszło... słabo pojechali Kuciapa i (sprawiający wrażenie jakby mu się nie "chciało") Sówka. O Miesiącu nie piszę, bo szkoda klawiatury. Za tydzień czeka nas ostra walka o bonusa.
Inna sprawa to stronniczy sędzia, dzięki któremu parę punktów uciekło.

Trzeba poszukać zmiennika za Miesiąca, jakiegokolwiek...
6 punktów wiecej Kuciapy i wynik wygladalby inaczej - to chyba nie duzo?!

Po pierwsze porażki są wpisane w ten sezon i pierwszą już odnieśli - ale dopiero w 7 kolejce i to z nie byle kim, bo wiceliderem na jego ciężkim torze. Mimo wszystko patrząc przez poprzednie mecze, wydawało się, że i ten jest do wygrania, a stało się inaczej. Można było wygrać, ale rzeczywiście dziwne decyzje sędziego, które pokrzywdziły w pewnym sensie nasz klub, ale także głupia jazda Kuciapy, przede wszystkim Miesiąc, który miał jakieś "ale" do Ślączki po tym czternastym biegu, kiedy wyjechał bez gogli. Niestety obnażyło to naszą słabość i o ile w Grudziądzu, bo w Łodzi pewnie nie, przygotują też beton to wymiary porażki mogą być dużo wyższe. Martwi mnie postawa Sówki, który później jechał padakę, a i kardynalne błędy i niezrozumiała jazda w późniejszej fazie zawodów, kiedy nasi uparci nadal trzymali kredy, a gnieźnianie jechali po szerokiej. Tutaj trochę dziwi postawa Larsena, który w jednym z biegów tak wlaśnie jechał i go wyprzedzili. Cóż jakiegoś płaczu nie ma, ale jest się nad kim zastanowić, bo jazda Miesiąca woła o pomstę do nieba. Szkoda, że nie ma tutaj możliwości, aby zastąpić go jakimś Polakiem jadącym na podobnym poziomie, bo ten zawodnik pokazuje, żę należałoby mu się odstawienie od składu na jakiś czas.

marilyn
a dlaczego nie należałoby po takim meczu odstawić kuciapy?
Patrz odrobinę szerzej, bo Miesiąc zawalił pierwszy mecz w sezonie, a Kuciapa już wcześniej prawie nam przegrał wyjazd w Bydgoszczy (w tym przypadku zaskoczył właśnie Miesiąc), a teraz znowu pojechał fatalnie. IMO obaj Polscy seniorzy są na wyjazdy słabi i nic z tym nie zrobisz.

Tylko, że patrząc przez pryzmat wszystkich spotkań, to najwięcej zawala Miesiąc. I patrząc obiektywnie to właśnie on jest najsłabszym ogniwem w zespole. A poza tym, gdyby ta drużyna posiadała także polskiego seniora w odwodzie to o swoje miejsce w podstawowym składzie mogliby się martwić obaj panowie.
Jeśli tak bronisz Miesiąca, to wytłumacz mi dlaczego nie zdołał ugrać ani punktu? I ten głupi, nieprzemyślany wyjazd bez gogli. Tak się zachowuje profesjonalista? Cóż pokazał, że jest słaby w tym roku i tyle. Jeden udany mecz z słabiutką Bydgoszczą o niczym nie świadczy. I nie, żebym zwalał na niego winę ze wchodzącą w grę porażkę, ale jak na dłoni widać, że odstaje od tej drużyny i to sporo.

Jeśli chodzi o wynik, to tragedii nie ma i w Rzeszowie powinni bonusa zrobić - w sumie przegraliśmy z (vice)liderem. Zagraniczni swoje pojechali, chociaż zabrakło błysku i nie było komu pociągnąć wyniku. Tak, jak byłem zwolennikiem przyjścia Miesiąca przed sezonem, tak teraz jestem przeciwnikiem jego jazdy - Paweł nie ma startów, nie ma techniki, sylwetki, co stara się nadrobić walecznością. Na średnich grajków na torze w Rzeszowie wystarczy, ale na lepszych cwaniaków na wyjeździe już nie. Rzecz jasna, jak na local matadora przystało, nie zawraca sobie głowy regularnymi startami za granicą. Wynik Majka traktuję jako wypadek przy pracy - w pierwszym starcie ładnie poszedł przednim kołem po murawie, a tylnym po krawężniku i rozprowadził Startowców. Sówka w końcowym rozrachunku to dramat - myślałem, że będzie jeździł za Majkiego i Miesiąca i woził punkty, a skończyło się tak, że nawet na defektującym Piosickim punkta nie zrobił. W przyszłym sezonie czeka go wypożyczenie do Ostrowa, bo zawodnika z niego nie będzie, co sternicy Falubazu zaobserwowali 3 lata temu oddając go do Rzeszowa.

I na koniec dwa słowa nt. Tarasenki, o którym pisałem jesienią przy okazji budowania składu - fajnie patrzyło się na tego młodego chłopaka. On w odróżnieniu od naszych emerytów ma szansę jeszcze coś osiągnąć i stać go na bycie co najmniej II linią w elidze. A skoro jeździ w Gnieźnie, to finansowo był również w naszym zasięgu.

Tak zapytam, bo nie chce mi się przeszukiwać miliarda stron regulaminu Nie było takiego zapisu, że jak żużlowiec traci kontakt z motocyklem to nie może kontynuować biegu ?

Kiedys sie porazka zdarzyc musiala i zdarzyla sie w Gnieznie, co niespodzianka nie jest, mimo ze typowalem wygrana Foliowych. Kuciapa pojechal kolejny juz slaby mecz na wyjezdzie, co potwierdza, ze mocny jest glownie u siebie, gdzie nabija punkty zwlaszcza na slabych rywalach. Miesiac to rowniez zawodnik pierwszoligowy, taki sredniak. Zdarzyl mu sie wiec bardzo slaby mecz, choc poprzednio wozil po 5 - 7 punktow.

Wiadomo, ze Folie sa mocne u siebie, wiec pewnie odrobia straty z pierwszego meczu i zainkasuja bonusa. Istotny jest dobry wynik Nichollsa, ktory pokazuje, zeby jeszcze go nie skreslac.

a uważasz że Kuciapa był od niego lepszy bo zdobył punkta na koledze z drużyny?
Jak dla mnie Miesiąc w przeciwieństwie do Kuciapy jedzie swoje(dla mnie Kuciapa powinien być liderem na wyjeździe i u siebie), zazwyczaj w biegu pokonuje chociaż jednego przeciwnika i dowozi średnie punkty. W lbl to + odrobine lepsze starty wystarczyło na średnią 1.9. W rzeszowie jest gorzej, ale jak ma być, skoro jeździ w parze z najlepszym zawodnikiem ligi? Nie bronie Miesiąca, uważam, że pojechał NIEZNACZNIE poniżej oczekiwań. Takiej jego postawy szło się spodziewać. Gorzej z pozostałymi.

Kiedyś tak było, ale już kilka lat temu to zmienili i można rozstać się z motocyklem na pewien czas i bieg ukończyć - pod warunkiem, że jedzie się z Sówką, któremu nie chce się jechać do końca

Sytuacja z goglami Miesiąca to na logikę demonstracja wobec Ślączki - Miesiąc pewnie obraził się, że został zdjęty po 2 śliwkach i w ramach odwetu pokazał, gdzie ma start w 14 biegu. Więc pojechał, dotknął taśmy i wrócił.

Ritchie a najlepsze jest to, że jak z Lampartem rok temu - nie ma alternatywy dla Miesiąca.
Cóż wiele pisać o wczorajszej porażce. Wystarczy popatrzeć na punkty i cały komentarz gotowy. Ciekawie pojechał Hot i wydaje mi się, że został skrzywdzony jak Pedersen wymiękł po dmuchawcami. Ślączka zaś robił co mógł, ale jak dwóch gości jedzie padakę i junior ( jak zwykle w drugiej części zawodów ) wymięka, pole manewru miał niewielkie.
Szanse na bonus realne, ale reszta rywali teraz wie, że na Rzeszów beton i można powalczyć o wygraną.