zgadzam się z tobą. po ewentualnym awansie może zasadzić się na pół włókniarza

Czytając te słowa Pana Witka: Z naszymi zawodnikami mamy wszystko ustalone. Co z tego, że zajmiemy pierwsze miejsce, jeśli nie sprostamy warunkom licencyjnym dotyczącym stadionu. Tego nie przeskoczymy. Poza tym, na ten moment Orzeł Łódź to drużyna, która chce się bawić w sport. można lekko wnioskować, iż awans Orła raczej nie teraz.
A, że napsuć krwi mogą "potencjalnym chętnym"do awansu to insza inszość.

Co prawda, to czy awansujemy, czy nie to mnie nie obchodzi (znowu cyrki ze składem: przyjdą stare gwiazdy, za duże pieniądze, a sezon w najlepszym wypadku skończymy w sierpniu) tylko po co "psuć krew chętnym do awansu" skoro łodzianie "bawią się w żużel" - jeżeli (hipotetycznie) to właśnie oni zajęliby 1 miejsce to co wtedy? Witek powie: utarliśmy nosa faworytom do awansu, ale myśmy chcieli się pobawić i zostajemy w I lidze - niedorzeczne trochę

Czyli co, Orzeł awansuje do PO i Witja wystawia "oszczędny skład" ( niby na złość władzom Łodzi ), coby przypadkiem nie awansować do ee Czy jedzie na maksa i potem odpuszcza

Wg. mnie prawdopodobna jest ta możliwość:
uścislając: Łódź jedzie na max'a w PO by na finiszu tych rozgrywek powiedzieć "pas - my nie chcemy awansować" - ot taki kaprys Witka, który miewał w przeszłości różne pomysły - niekoniecznie rozsądne

Łódź jedzie bez Jamroga. Za niego Ozil. Nie chce mi się wierzyć, że Wituś odpuści w PO. Jak będzie szansa na wejście do E-lipy to na pewno skorzysta.

Jadę jutro do Łodzi - Witek pojedzie do końca, a jak wygra to odpuści w PO. That's my fuckin' point of view - nie ma Kuby, więc jest szansa zdobyć bonus i kręcimy się powyżej 36 pkt

na dodanie otuchy
https://www.youtube.com/watch?v=TOWdT6Drvwk
starzy kibice pamietaja

Tak było

Piękne czasy fis za to chciałbym to jeszcze kiedyś usłyszeć przed prezentacją:)

nie tak dawno jeszcze czasem to puszczali ale faktycznie w starych czasach jakoś lepiej się tego słuchało, był ten smaczek jak szli do prezentacji przy marszu a nie jazdy lawetami i jakieś Monstrumy w tle

Kurcze, rzeczywiście jestem już taki stary...
A wydaje mi się, jakby to było ze 3 sezony temu hahaha.
Ale co prawda, to prawda Marsz Radetzkego to był mój pierwszy ulubiony utwór muzyki poważnej.
Nuciło się go bardzo często, nawet przy okazji rozgrywania spotkań żużlowych w kapsle na osiedlu.

Angielski autobusik też dawał smaczku

I Zagłoba w wielgachnym kuflem

znajdę gdzieś jakąś transmisje ?

radio via i radio rzeszow

No i play-offy jedziemy z Gnieznem

a finał z Grudziądzem

a co z okoniem w końcu?

Mówi się nieoficjalnie, że sprawa ma być rozstrzygnięta na korzyść ... Marty więc GKM spada na 8 miejsce, a Lublin się utrzymuje.
Martwi mnie troche postawa Ljunga, Nichollsa, Kuciapy przed PO.