Wg komentatora który prowadził to spotkanie zawodnikiem któremu zdefektował motocykl był Sówka a nie Miesiąc, powtarzał to kilkakrotnie, przekręcając nawet słowa Ślączki który mówił wyraźnie, że za Kuciapę, który spisuje się słabo pojedzie Sówka. Koleś był tak podniecony prowadzeniem Łodzi, że poprzekręcał nazwiska i to kilkakrotnie powtarzał.
Odnośnie toru jaki był w Łodzi to faktycznie nie ma się co dziwić Larsenowi, że pojechał słabiej i troszkę jakby mniej odważnie, bo tor był tak nierówny co było widać podczas meczu, nawet Doyle miał problemy przy wyjściu z łuku.