Jesli wymienionej trojki zabraknie, to Rzeszow ma ogromne szanse na zdobycie 3 punktow, co przyblizyloby utrzymanie.

Ale co tam - nie takie mecze sie juz przegrywalo.

ot to

TYLKO ZWYCIĘSTWO STAL RZESZÓW TYLKO ZWYCIĘSTWO

Pisałem już przed sezonem, że ze składem, który mamy, chcąc wygrywać mecze musimy mieć tor perfekcyjnie przygotowany pod naszych zawodników. Mecz z Wrocławiem to potwierdził - jeśli jest kopa, to wtedy jedzie Larsen i Lampart. Im więcej przyczepności, tym łatwiej powinno być z Myszami, które jadą bez Hampela i Dudka, ale z drugiej strony Protas/Walas (przy Z/Z za Hampela i naszej przewadze pojadą po 7 razy) mogą trzymać wynik. Grzesiu ma jednak tendencję do spalania się na torach, które zna, a i u nas jest kilku kandydatów do urwania im punktów. Reasumując, liczę na zwycięstwo i bonusa, bo o jakiekolwiek punkty z Toruniem i Gorzowem będzie ciężko

Pisałem o tym w innym wątku. Nawet nasi juniorzy tez na przyczepnym potrafią pojechać, a i Pająk z kopy będzie zadowolony.
Kluczem do sukcesu w meczu z Myszami będzie właśnie przygotowanie toru czyli wytłumaczenie komisarzowi ( chyba zmienili z Janasa na Skabowskiego ) że kopara jest lepsza od betonu

Na MPPK też na przyczepnym Dawid walczył z dobrym skutkiem

Myślę, że dzięki odpowiednio przygotowanemu torowi Wrocław utrzymywał się przez kilka sezonów z takim sobie składem.

Może kluczem do sukcesu jest przygotowanie takiej kopy i wlanie tyle wody w tor, żeby po zleconym przez komisarza ubijaniu wyszło to co chcemy, czyli nadal kopnie? A druga opcja, stosowana ostatnio przez Barona, która wyszła nam chyba przypadkowo na meczu z Wrocławiem, to taka sypka kopa - nie znam się na układaniu torów, ale wydaje mi się, że jeśli jest suchy i kopny tor, to pomimo zaleceń komisarza trudniej go potem ubić, w przeciwieństwie do toru kopnego, ale mokrego. Generalnie, trzeba zrobić tor pod naszych, a nie przeciwko ZG, jednak powinien być on lekko wymagający

"Woda to siła. Napędza młyny!"
Innej opcji nie widzę : Walasek, Łoktajew po kontuzji mogą sobie nie radzić jak motorkiem będzie mocniej szarpać. Ten mecz musi być za 3 punkty.
Patrząc ostatnio na bezpłodnego G.Łagutę, Gomólskiego i takiego "O" Doyla wg mnie jest duża szansa na trio z Piernikami. Rekonwalescent Przedpełski nadal skarży się ból obojczyka. Dobra decyzja o niepowoływaniu na siłę Larsena na mecz z Bykami.

No i wielce jest prawdopodobne, że ZG przyjedzie do nas z Wardem, a wtedy o zwycięstwo będzie ciężko

Zostało pewnie z pół bańki z Jarkowego kontraktu, to akurat obleci na mesjasza speedwaya. Czyli z niby wygranego meczu z Zieloną za 3 pkt. robi wtopa

Na to wygląda:
1. Darky
2. A.J.
3. Walas
4. Z/Z
5. Protas
6. Krycha
7. Ktokolwiek
I 3 punkty dla Falubazu - chociaż na oficjalnym forum piszą, że Ward w Rzeszowie na 70-80%

W klubie cisza nt. Kangura. Nie wydaje mi się,że coś działają. No chyba,że będzie jak z Hancockiem
Jestem jednak przekonany że Falubazy zrobią wszystko,żeby go mieć. Jeśli chcą mieć przyzwoity wynik w tym sezonie to nie mają wyjścia.
Jeśli przyjadą z takim składem jak Ritchie napisał to bye bye 3 punkciki...

Nawet jak podpiszą kontrakt z Darcym, to wątpię żeby dopięli wszystkie formalności do 22.07.15r. Tym bardziej, że ten mecz maił się odbyć z 3 tygodnie temu. Poza tym, nie wierzę że Ward w pierwszym swoim meczu w Ekstralidze zrobi jakiś niesamowity wynik i będzie 'latał'. Szanse Falubazu z Nim w składzie wzrosną, ale przy odpowiednio przygotowanym torze nie skreślałbym Stali.

Dlaczego mieli by nie zdążyć do 22.07?
Ward pojedzie już w niedzielę z Wrocławiem w barwach Falubazu.

U nas pojedzie na bank, a jest spora szansa, że wystartuje już w niedzielę - tu wszystko było dograne dużo wcześniej, więc pozostają tylko formalności, a przełożenie Dowhana na władze żużlowe też sporo robi. Zatem mecz z Falubazem w pałę i coraz mniej szans na utrzymanie - stawiam 60:40 że lecimy. 22 lipca zszokowany kot w worku zakręci się kole kompletu, a zarząd i rada nadzorcza naszej spółki mogłaby darować sobie te porównania i tłumaczenia po kolejnej porażce

Najgorsze jest to, ze nasz obecny "prezes" powtarza dokladnie to co mysli i mowi p. Poltorak... Taki z niego suweren.

Teraz tym bardziej zaluje, ze nie ma mnie w Rzeszowie. Z wielka checia zobaczylbym Australijczyka w akcji.

EDIT.


To jest potwierdzenie moich slow w sprawie zamieszania wokol przynaleznosci klubowej Warda. U nas takie transfery sie nie zdarzaja;)

I dla potwierdzenia tego, co wyżej:

Darcy Ward zadebiutuje w składzie SPAR Falubazu w niedzielę w meczu z Betardem Spartą Wrocław. Australijczyk od momentu zawieszenia pojechał w dwóch spotkaniach w Elite League, w których zaprezentował się z dobrej strony, zdobywając w nich 26 punktów i dwa bonusy.

Falubaz przyjeżdża po 3 ptk do Rzeszowa z Wardem.
Jeżeli uda się to jakoś wygrać to będzie to jeden z cudów.
Darcy ukreci w 6 koło 15-18, to nie jest kot w worku jak myślą nasi prezesi, tylko zawodnik światowej klasy.

Sracie żarem jeszcze przed meczem. W optymalnym składzie myszy są do objechania - Ljung walną ostatnio komplet - Larsen też jest mocny na H69 nawet Lampart....Rempała