Z przebiegu meczu trzeba to uczciwie powiedzieć, że remis jest wynikiem sprawiedliwym i ten punkt może się okazać bardzo cenny na miarę utrzymania. Kolega Peter Ljung to totalna porażka, Jabłoński też by ten punkt umordował. Lampart 7 pkt ale szału nie ma. Dwa razy wziął w palnik piatkę od Jossona, nie mówiąc, że Walasek go zrobił jak tyczkę, bo ten nie wiedział jak go zablokować. Boli, że tracimy pozycje po dobrych startach (Czaja, Lampart, Ljung).Chociaż Czaja dzisiaj na plus. Trochę słabiej Krystian, ale dwa punkty zdobył i co ważne nie na trupach. Generalnie Polskich seniorów o mamy słabiutkich, chociaż Baran gdyby nie obolałośc pewnie coś lepiej by pojechał (z dwa punkty więcej). Jak są słabii pokazał bieg z Pepetą, gdzie zrobił ich jak chciał bez wysiłku. Gdyby był u nas Walasek......gdyby....

co by bylo gdyby.... jesli w niedziele pojedzie larsen to trojka lampart, jablko , baran treningi i ktory najslabszy to wypada , jesli larsena nie bedzie to za liunga jablko , gorzej byc nie moze
dzis pierwszy raz zabralem na chas swojego 11 letniego syna ( wczesniej nie mial ochoty ) i co zauwazyl , ze najwazniejszy jest start, bo potem nic juz sie prawie nie dzieje

FIS i to jest najbardziej przykre w tym wszystkim, w całym dzisiejszym żużlu. Gdzie są te czasy jak na naszym lotnisku walka trwała 4 pełne kółka??

Rzadko spotykane u żużlowca stwierdzenie zaserwował wczoraj Pająk : Nie dokonywałem żadnych korekt.

Emocje we wczorajszym meczu gwarantował właściwie tylko wynik. Nasi potracili parę pozycji na trasie, zaś odbili tylko jedną ( Spider ).
Tor był szybki bo czasy były koło rekordu toru, ważne że przypasował liderom a i w mojej opinii Józek też fajnie pojechał - dobrze wychodził spod taśmy.
Jak to bodajże Ritchie wyliczył ten punkcik może się okazać mega ważny. Grudziądz pewnie wyjazdy wtopi wszystkie ( chyba, że będzie jakaś ustawka ) a w przypadku przynajmniej jednej wtopy u siebie GKM'u Stali WYSTARCZY wygrać z nimi z bonusem i pojadą baraż.

P.S. Nadal nie wiem jak ten mecz zremisowali bo tylko Dziadzia i Spider pojechali reszta to w ogóle jechała ( no może pół Czai było )

Odnośnie czasów, to czy tylko ja mam wrażenie, że w tym sezonie znowu idą wałki z czasami?

Tak z perspektywy czasu wszyscy chyba w klubie żałują tego, że nie wypróbowano Andersena (o ile tylko była na to szansa, nie wiem, czy Duńczyk chciał się ścigać w rzeszowskim teamie/nie wiem czy rzeszowska drużyna widziała go ewentualnie w składzie*). W 1 lidze jedzie bardzo dobrze, myślę, że w EE spokojnie by te 5-6 oczek co mecz dorzucał, a teraz gdy Larsen nie może pomóc drużynie, a Peter nie za bardzo chyba chce, to Hans byłby dla nas zbawieniem. Nie wiem jak tam z terminami u Szweda, ale jakby gość miał jaja to powinien zostać dłużej w Rzeszowie i trenować z pozostałymi zawodnikami w piątkowe popołudnie - nawet jeśli nie miałby szans na występ z Toruniem. Zagar po słabym początku sezonu kilka razy przyjeżdżał do Gorzowa by potrenować, co dało efekt!! Chociaż tak się pewnie nie stanie i Szweda szybko w Rzeszowie nie zobaczymy... Szkoda też, że w klubie nie pomyślano o uzupełnieniu składu w tym okienku transferowym... nie wiadomo kiedy Larsen wróci, Peter jedzie piach... Można było się rozglądnąć za jakimś młodym chłopakiem, który w razie potrzeby wskoczyłby do składu - na pewno jeździłby ambitniej niż Ljung i pewnie nie raz pojawiłby się na treningu. Wielkich nazwisk wolnych już nie ma, ale np. jakiś waleczny Rusek np. Czałow z Rybnika nie byłby chyba głupim uzupełnieniem drużyny... Oczywiście w obecnej sytuacji kadrowej!!

* niepotrzebne skreślić

Wie ktoś, czy Krystian musiał we wtorek startować w młodzieżowych zawodach w Tarnowie?! Tak się zastanawiam, czy nie lepiej dla niego byłoby gdyby w tym dniu pokręcił kółka na torze w Rzeszowie, bo moim zdaniem start w Tarnowie mocno odbił się na jego wczorajszej dyspozycji...

Jeśli się utrzymamy, pierwsze dwa podpisy trzeba zdobyć od Kildemanda i Hancocka. Strzał w 10 transferowy, pomyślmy co by było gdyby zamiast dziadka Hancocka był dziadek Gollob a zamiast Pajęczaka ruski Artiom 1 liga jak się patrzy Jeśli chodzi o mecz, to nudy jak cholera jeśli chodzi o tor, ale ciężar tego spotkania i to jak w kontakcie jechaliśmy cały mecz i to 1:5 w 14 sprawiły że dość długo go nie zapomne

Licze na Wrocław w Grudziądzu, jeśli wygrają to można powiedzieć że jedziemy baraż a GKM leeeeci

9 sierpnia po meczu z GKM wszystko powinno być jasne - ostrzegam jednak przed hurraoptymizmem, bo do zwycięstwa z Grudziądzem Lampart/Baran/Jabłoński muszą zrobić trochę punktów na Gollobie/Lagucie/Buczkowskim/Okoniewskim a to nie jest wcale takie oczywiste. Kiedy jednak to nastąpi, to prezes Łabudzki będzie miał kupę czasu na budowę budżetu i drużyny na sezon 2016. Pająk, Herbie i Rempała to podstawa, a pozostałą czwórkę trzeba wyciągnąć z kapelusza

Sprawdza się scenariusz Kempesa , że w kwestii utrzymania już '" nie wszystko zależy od GKM-u, ale musza liczyć na inne drużyny, czy będą wygrywać w Rzeszowie".

Ten jeden, ale jakże cenny punkt Stali wymusza na drużynie z Grudziądza nie tylko wygraną z Toruniem , ale i z Wrocławiem (zakładając, że Rzeszów wygra u siebie z GKM minimum 46:44) .

Każdy kolejny sukces Stali Rzeszów na swoim torze z Toruniem czy Gorzowem degraduje drużynę Grudziądza bez oglądania się na ich zwycięstwa.

4 juz jest, bo jeszcze Larsen, bez kontuzji spokojnie ok. 1,7 krecilby, teraz ma 1,6.
pytanie brzmi:
1) czy utrzymac sie tanim kosztem, 2) utrzymac sie, 3) czy walczyc o medale.

ad 1 jakis senior
ad 2 1 bdb senior np. Buczkowski
ad 3 2 bdb senior Buczkowski + ???

"Jeśli chodzi o mecz, to nudy jak cholera jeśli chodzi o tor"

dlatego lepiej walczyc radio i emocje wieksze bo Twoja wyboraznia dziala lepiej i sprawia ze masz super mecz

Obstawiałem minimalną wygraną Stali, jednak Ljung zaprezentował totalne dno. Ward też nic specjalnego nie pokazał, ale to też było do przewidzenia. Z tym, że jego styl jazdy i to jak się napędza, to mistrzostwo świata. Remis, w kontekście utrzymania jest wynikiem do przyjęcia i należy się z tego cieszyć. Szkoda przełożenia tego meczu, bo utrzymanie byłoby niemal pewne. Co do widowiska, to było to najbardziej widowiskowy mecz w tym sezonie na rzeszowskim torze i pisanie, że była totalna nuda to jakieś nieporozumienie. Jazda Warda, Walaska czy Kildemanda to poezja żużla. Tor też był dobry a świadczą o tym czasy poszczególnych biegów. Powtórzyć to samo z Toruniem, Miras zamiast Ljunga(chyba że Larsen bedzie zdolny do jazdy) i jazda po wygraną.

Moim zdaniem niezrozumiała decyzja z Ljungiem. Uwazam, ale tylko uważam, większość może się nie zgadzać, że po wtorkowym treningu to Jabłko powinien być pod 10, kiedy po zmianie na Kinga był nie do lapania. Było widać gołym okiem szybkość tego rumaka. Dlatego nie wiem jakie podstawy są do obsadzenia nr 10
Remis to wielki sukces i jak pisałem cud na hetmanskiej.
Wystarczyło dowieść przez Lamparta lub Ljunga pozycji które wiezli po starcie w biegu 12 lub 7. To dawało by minimalne zwycięstwo,ale to jest ocena po zawodach, również Jonsson mógł się nie dac objechac Kildemandowi.

Jablonski jeszcze bedzie mial okazje, zeby udowodnic, ze warto na niego stawiac. Skoro byl taki szybki na treningu, to z Toruniem powinien "machnac" w okolicach 5-8 pkt. Nic, tylko sie cieszyc, ze cos drgnelo w jego sprzecie, ale z drugiej strony to nic tak nie weryfikuje aktualnej formy jak powazne zawody w elidze. Dlatego poczekajmy jeszcze te kilka dni. Ja osobiscie zycze mu powodzenia, bo to sympatyczny gosc.

A dla Ljunga (mam nadzieje) byl to mecz ostatniej szansy. Niech wraca do Szwecji robic komplety w nizszej lidze, bo tylko to mu aktualnie dobrze wychodzi. Najbardziej boli brak zaangazowania, jakichkolwiek checi, zeby cos poprawic, potrenowac... Klasyczny buc-najemnik. Won.

Ma ktokolwiek linka do video choćby pojedynczych biegów z wczorajszego moczu? Wrzućcie proszę. Nic mi się nie udało znaleźć

Kilka biegów http://www.zkzssa.pl/Strona-glowna-ZKZ- ... krot-video

Przestrzegam przed hurraoptymizmem związanym z szybkim Jabłońskim. Był szybki na tle Karola i Lamparta, z tym ze ten pierwszy wziął jakiś stary silnik, który z resztą rozwalił się w połowie treningu, a dawid tez nie jeździł na meczowym. W ogóle wszystko związane z tłumiki to trochę pic na wodę. Top ligi czyli Pawliccy, Vacul czy nawet Madsen jeżdżą na Poldemach więc te Kingi to żadne zbawienie. Fizyki się nie oszuka. Przelot to przelot. Kwestia to trudne znalezienie ustawień
Co do meczu to nuda, japa na pierwszym łuku, gdzie nasi ciągle w nią wjeżdżali i tracili dystans. Czasy, gdzie ostatni miał szansę na zdobycie 3 pkt bo było ściganie chyba bezpowrotnie minęły..

zaczynal a czy czasem nie przerzucili sie na Kingi? poza tym. ani jeden nie jezdzi w GP

Vaculik już na Kingach myśl zniżkę formy i stąd zmiana