Jeszcze prawie dwa tygodnie to tego spotkania, ale jego ciężar gatunkowy jest wszystkim znany. Jest wielce prawdopodobne, iż wygrany z tego meczu pojedzie baraż, zaś loser zleci do I ligi.
Będzie to jeszcze trudniejszy mecz dla Stali niż z Falusami i Piernikami. Zrobienie toru o podobnej konsystencji jak z Toruniem od razu „wyleczy” Platiniego i Jelenia z chęci do jazdy. ( ciekawe kogo podeśle Zbyniu Fiałkowski z funflami z centrali jako komisarza toru, bo coś czuję, że nawet przy 40 stopniowym upale – zrobią mecz zagrożony !)
Naszymi atutami powinni również być juniorzy, i tu liczę na około 10 oczek z ich strony, zostaje zatem do pełni szczęścia 36 pkt. do podziału na resztę ekipy. Goście to będzie głównie młody Łaguta i Buczek.
Zatem dużo wody i jak to mówi Kenni Larsen : Kiedy tor w Rzeszowie jest właśnie w takim stanie, to czasami musisz zamykać oczy na wirażach i tylko wierzyć, że będzie dobrze.

Nie zgodze sie ze stwierdzeniem, ze bedzie to trudniejszy mecz niz z Toruniem i Falubazem. Owszem ranga gatunkowa spotkania bedzie bardzo wysoka ale:
- nasi juniorzy beda wozic az milo juniorow z gkmu, ktorych wszystkie druzyny klepia. Nie ma co nawet ich porownywac do juniorów myszy oraz Torunian
- na wyjazdach nie maja lidera w druzynie. Najczęściej odbywa sie to w.kratke i tylko w miarę pewny na obcych torach jest Buczek.
- forma Larsena, Kildemanda, Grega
- Lampart powinien zakrecic sie w okolicach 10pkt - tak 10 pkt z bonusami

W moim odczuciu skonczy sie w okolicy 55:35

Juniorzy Falubazu i Torunia też specjalnie punktów u nas nie naklepali, Toruń nie miał lidera, a Falubaz jechał we 4 seniorów. Myślę podobnie, że moze być to ciężki mecz, zwłaszcza kiedy torem zaopiekuje się komisarz i od soboty będzie ubijanie. Na takim torze Lampart/Baran/Larsen będą musieli wozić Artioma/Buczka/Okonia/Jelenia/Golloba, co nie będzie taki łatwe. Z Toruniem poszło gładko, bo Larsen zrobił 13+2, ale kiedy Herbie/Peter nie mają wsparcia lub sami gubią punkty, to robi się nerwowo. Przestrzegam zatem przed podejściem, że będzie to łatwy mecz i realistycznie stawiam na 50:40 dla Rzeszowa.

Wystarczy dla Rzeszowa, aby wygrac 46-44 by zgarnac 3 punkty i zapewnic sobie minimum 7 pozycje w tabeli.

Mecz napewno będzie ciężki, może nie tyle jeśli chodzi o rywala, co o jego wage która może mocno działać na psyche naszych riderów. Przecież każdy będzie miał świadomość że to mecz jakby o wszystko. I to samo będzie pod czapkami Grudziądzan... Mecz może być mega zacięty. A do tego jak jeszcze dojdzie komisarz i beton....
Z Toruniem wkońcu cis się działo na torze. Bo był przyczepny. Jak dla mnie, zrobić pare dni wcześniej oranie, i lać w tor wode żeby dobrze przeszło i wytrzymało do niedzieli. Podlewać jak warzywa na działce. Nie znam się, ale nawet chyba ubity tor ale nasiąknięty powinien być przyczepny po paru biegach. Zrobić tor po swojemu i się nie dać. Na syfach w jakimś artykule był płacz że ktoś nam pozwolił lać dowoli wodę w trakcie meczu... Walić to i jechać do przodu, bo reszta burdelu żużlowego będzie robiła wszystko żeby Rzeszów spuścić z extralipy

Rzeszow jest zawsze niewygodny z powodu odleglosci od kujawsko - pomorsko - lubuskiej kliki. Z tego samego powodu niewygodne zawsze byly Tarnow badz Lublin. Nic wiec dziwnego, ze z checia widziano spadek tych druzyn do nizszych lig.

Jako że wkrótce mamy ważny mecz z GKM to wypadałoby się przygotować odpowiednio do tego meczu. Pamiętajmy, że dzień wcześniej, przed meczem z GKM, jest Grand Prix w Danii. Więc już teraz prezes Łabudzki ze Ślączką powinien przypilnować, aby taki Hanckok nie kupował biletu na ostatni możliwy samolot w niedzielę, tylko na pierwszy możliwy o 6 tej rano, bo Greg Hanckok ma w zwyczaju zawodzić w ważnych meczach i się spóźniać na spotkania (Toruń-Tarnów). Kolejna sprawa, jako że Kildemand w każdym Grand Prix zalicza upadki, a nie raz jechaliśmy w niepełnym składzie, więc w obwodzie ma być gotowy Ljung w razie jakby co, tym bardziej że Jabłonka nie może jechać po wykluczeniu z Toruniem. Więc ściągać Ljunga na treningi i niech ustawia sprzęt pod tor i aby był w gotowości w razie jakby co. Bo jak dojdzie do takiej sytuacji jak we Wrocławiu (Ljung się nie pojawił po dzwonie Kildemanda), to prezes Łabudzki powinien dostać czerwoną kartkę. Ljung ma się pojawić na treningach przed meczem z GKM aby odpasować ustawienia motoru do toru i być w pogotowiu, bo co daje trening to pokazał Larsen, przyjechał na trening w piątek, w sobotę oglądnął Grand Prix a w niedzielę strzelił komplet.
Ponieważ mecz z GKM jest dla nas ważny, na miejscu Stali jezeli to mozliwe wycofałbym Hanckoka i Kildemanda (obaj tam chyba jada?) z Leszna z tych międzynarodowych mistrzostw Polski 2 sierpnia (tak jak Wrocław Woeffindena wczesniej raz wycofał). Nic nam ich start tam nie daje a dosyć mamy już meczy w niepełnym składzie. A walczymy przecież o przetrwanie.
Trzeba też odpowiednio przygotować tor tak aby był naszym sprzymierzeńcem.
No i Karolowi Baranowi wypożyczyć jakiś dobry silnik na ten mecz aby też punktów dorzucił bo ze 2-4 oczka z jego strony przydałoby się do końcowego wyniku.
I na koniec wymienić tą maszynę startową bo jej nierówna praca więcej nam zaszkodziła niż pomogła. I panom z NC+ podziekowac za transmisje live i powiedziec ze juz sporo meczów było na żywo z Rzeszowa, teraz czas na transmisje jak Rzeszów jedzie na wyjedzie, bo jak na razie nie ogladalismy żadnej transmisji z wyjazdowego meczu Rzeszowa o ile mnie pamiec nie myli.

Lekko przesadzone, acz słuszne - Rzeszowa z wyjazdów nie transmitują, bo Rzeszów na wyjeździe to walka o wodę. Brak transmisji nie załatwia sprawy, bo Kempes postawi człowieka, co ajfonem będzie nagrywał starty i każdy nierówny start przy przegranej Grudziądza będzie do poprawki. Speedway Stal Rzeszów wynajmuje stadion od miasta i stadion ten ma mieć określone parametry - niewłaściwie pracująca maszyna startowa nie wypełnia tych parametrów. Więc albo trzeba naprawić maszynę na Grudziądz, albo zamówić i zamontować nową, bo na miasto nie ma co liczyć (przetargi, urzędnicy). Wcześniej wypada wezwać miasto do wymiany maszyny startowej w określonym terminie, a jeśli nie będzie to możliwe, to poinformować o wymianie we własnym zakresie i potrąceniu kosztów z wynajmu. Chcieć to móc

Z czystej ciekawości, może GoodLikE coś więcej wie w sprawie tej juz chyba legendarnej taśmy
Są jakieś działania podejmowane coby ten temat załatwić raz na zawsze, czy może władze klubu "liczą" na miasto jako właściciela stadionu

w ciemno można założyć, że nic nie będzie robione

Jeśli chodzi o taśmę startową to może być problem ponieważ stadion jest własnością miasta i klub może tylko z niego korzystać w dni kiedy "zapłaci". Nie wspominając oczywiście o jego modernizacji. Podejrzewam, że do wymiany takiej taśmy trzeba by było ogłosić wielotygodniowy przetarg, który trzeba by było powtarzać 3 razy więc na nowy sezon może by zdążyli. Jak się uda coś dowiedzieć nt taśmy to chętnie napiszę. Już jakiś czas temu obiło mi się o uszy, że w pierwszym tygodniu sierpnia ma zostać dosypane trochę nawierzchni na łuki Jednak to było już chwilę temu więc mogło się coś zmienić.

Niech se dosypują, ale po sezonie , teraz w miarę wszyscy nasi skumali ten tor. Tym zagraniem mogą zrobić więcej złego niż pożytku.
"Znajomi" z Krosna czy Lublina akurat 9 sierpnia jadą u siebie więc pożyczka odpada, no i Tarnów też, ale Jarek Dymek mógłby załatwić z Czewy przeca tam nie ma meczów w niedzielę a może nawet mają zapasową.

Poprawne działanie taśmy to kwestia wyregulowania tych prymitywnych ekspandorów z sziku. To jest tak prosta konstrukcja, że aż dziw bierze, że nikt w klubie nie podjął się jeszcze samodzielnej naprawy..

Tylko kontuzja Grega Petera czy Kenniego może odebrać nam zwycięstwo zakładając że nie mamy nikogo na lawce bo Ljunga nawet nie liczę. Do Rzeszowa to on już raczej nie przyjedzie.najlepszy byłby tor taki jak z Toruniem bo w końcu coś się dzieje są mijanki walka ale mecz będzie z pewnością zagrożony i od piątku będzie w rękach komisarza .Pan Fijalkowski przygotuje beton bo tylko na takim torze ma cień nadziei

Zapowiadają upały i brak deszczu, chyba że się coś zmieni, bo w pogodzie wszystko możliwe, więc Fialek i jego kontrabanda się tylko ośmieszy.
Grudziądz jedzie do Ostrowa na treningi. Może być ciekawie, ugrać zwycięstwo im będzie ciezko. Ale 40 ptk mogą zrobić.

woda , woda i jeszcze raz woda
ps. lac na tor , ma sie rozumiec

Pięknie Nasi w Lesznie dziś jadą można być spokojnym o wynik w niedziele

woda woda GKM !!!

Miejmy nadzieję,że GP nie wpłynie na formę Naszych rajderów...

na formę jakoś dotychczas nie wpływało. byle tylko nie miało wpływu na zdrowie...

Jeszcze jutro Szwecja i w środę Dania.
Tylko Gollobw sobotę otwarcie przyznał że w Gdańsku nie jedzie bo czeka go ważniejszy mecz w Rzeszowie, potem rundy SEC i nie chce ryzykować jakiegoś urazu.