Na niedziele zapowiadają burze i deszcz rzędu 4.0 mm, wiec może jednak objedziemy derby w pełnym składzie lecz w innym terminie

Teraz pytanie ? Czy pojadą po taniości z Mirkiem zamiast Pająka, czy jednak skorzystają z usług drugiego Petera ( notabene byłego zawodnika "sąsiadòw") i spròbują zbliżyć się do czterdziestki, bo coś ostatnio Ljung zaczął jechać a że zrobi więcej oczek od Jabola to raczej pewnik.
W przypadku zaś przełożenia derbòw zostaje tylko tydzień poprzedzający mecz z Gorzowem, bo do ostatniej kolejki muszą chyba odbyć się wszystkie zaległe spotkania.
A w przypadku, gdyby Kildemand nie zdołał sie wyleczyć na ostatni mecz to jak znalazł Ljung miał by okazje do pokazania się w "prawdziwych" zawodach bo jak twierdzi treningi nic dają.
No chyba, że w kasie pustki to rzeczywiście lepiej może dostać mocno w tutkę i czekać na Gorzòw.

Juz wolę, żeby Mirek przywiózł 2 pkt, niż ściągać Ljunga. Ten pan już pokazał w tym sezonie swoją klasę.

nie wiem co wy macie z tym liungiem a co do pogody, wedlug pogodynki zero opadow http://www.pogodynka.pl/polska/prognoza ... now_tarnow

zasadniczo to jablonski tez pokazal w tym sezonie swoja klase. dlatego niech upada na 4 miejscach gdzie indziej

DJKK w Gorzowie też co mecz pokazuje klasę a mimo to jedzie. Za Zieloną Ljungowi należał sie porządny kop w doopę a teraz jest nowe rozdanie i tyle.
PS. Mimo ogromnej sympatii do Mirka, w tym roku lepszy od Ljunga nie jest.

A niech sobie Jablonski pojedzie Ljung mial tyle szans i je zmarnowal.

boo
ogladalem ten mecz na spokojnie na yt , wg mnie jablonski nie upadl specjalnie , po prostu braklo pary w rekach

Fis -co ty człowieku opowiadasz? Pary w rękach to może braknąć juniorowi w piątym starcie a nie jabolowi po 300 metrach!!!

Jemu brakło umiejętności. Ten wiraż był wtedy dość wymagający. Moim zdaniem ewidentnie opóźniał wstawanie, niby nie mógł się wydostać spod bandy, stąd dostał czerwień. Co do meczu, to po frytach. Tylko ciekaw jestem spraw zakulisowych.

Siedzialem akurat na wyjsciu z drugiego luku, gosc mial pod dmuchawcem stope, takze nie sadze ze kartke dostal za upadek

Kazdy opoznia w razie potrzeby, kiedys nie bylo kartek to nie bylo tematu

Jest jeszcze trzecia opcja - Bassara - patrząc z punktu ekonomii najbardziej korzystna i najbardziej sprawiedliwa, też powinien dostać swoją szansę.

Spokojnie jeszcze z tym Pająkiem nic nie wiadomo jak pojedzie w sobote w Kumli to pojedzie również w niedzielę u buczoków

Nie wiem jak wygląda sprawa stosunków na linii Ljung-klub, ale wolałbym Szweda niż Jabłońskiego. Zdecydowanie. Ljung przy długim obiekcie woli twarde tory. Stad ze chłop nie ma kondycji na przyczepne. Ale na twardym ze dwa biegi mogłyby mu wyjść. A Jabłońskiemu? Stawiam, ze nic mu nie wyjdzie.

Za Kildemanda w Kumli to pojedzie rusek Bielousow.

Obstawiam ze klub trzyma teraz Ljunga w szachu i wystarczy ze klub sobie zażyczy Ljunga w Tarnowie i raczej sie powinien tam stawić, chyba że klub sobie nie zażyczy wówczas Ljunga nie zobaczymy...

Sobie klub zażyczy, się Ljung pojawi - skasuje za przyjazd, zrobi 0, 0 (ew. 0, d, 0, d, jeśli obie strony wzniosą się na szczyty złośliwości) i wróci do Szwecji. Pytanie tylko, czy o to chodzi?

Kto w końcu jutro jedzie za Pająka ?

Vaculik zasmakował kolejny raz piachu w Kumli. Może jednak Pająk skusi się na przejażdżkę po Mościcach?

Nie skusi się, ma krwiaka w tej ręce kontuzjowanej, oraz dalej opuchlizna nie chce zejść, Jabłoński dziś jedzie. Ale to bez różnicy czy on czy Ljung. Takie mam info.

Różnica jest tylko w kasie