Od której kasy czynne orientuje się ktoś ??

od 10

Miejmy nadzieję, że tak nie będzie, a Andrzej ze sponsorami jakiś fajny bonusik pesos ma w rękawie ... de facto Gorzów tez może odpuścić dla fakturek ...

EDYTA : Tor przygotowany po Rzeszowsku. Robert Sawina nie ma zastrzeżeń. Jedziemy po 3 punkty

Kuciapa wozi w pierwszej lidzie twojego Hans-a

Pająk jedzie dzisiaj czy nie?

Skoro wczoraj trenował i podobno nie miał większych problemów z jazdą to wystartuje.

Móc zobaczyć Zmarzlika na żywo to przywilej. Sylwetka, dynamika, coś pięknego. Brawa dla Larsena za kolejny komplet, widać, że nasz tor mu leży. Lampart też spoko, chociaż jeszcze musi poprawić jazdę na trasie, bo popełnia sporo błędów. Aczkolwiek jedna akcja - założenie Iversena, palce lizać. Jednym biegiem zaskoczył Czaja. Hancock na poziomie. Natomiast nad Karolkiem zachwycał się nie będę, bo pojechał jak palant wywożąc swojego kolegę z pary. Ogólnie widać, że poprawił sobie sprzęt, jedzie pewniej, ale myślenia na torze to nie widać. Myślę też, że ten mecz trochę sprowadził na ziemię Rempałkę... w Tarnowie to może i kozak, ale przed nim dużo nauki jeszcze. Wynik zbliżony do tego, czego można się było spodziewać. Przy tak jeżdżącym Zmarzliku nie było szansy na bonus.

Nie jestem jakimś wielkim fanem Karola ale nie zgadzam się z postem powyżej. Jeździł dziś pewniej niż zwykle i z głową. W jednym biegu pomógł też koledze. Dziś inny zawodnik niż w poprzednich meczach i z chęcią widziałbym go w przyszłym sezonie choćby na rezerwie. Kenni Larsen klasa, latał po torze i akcje po przegranym starcie palce lizać co wyprawial. Warto było przyjść i zobaczyć go w akcji..

fakt troche zawalil w tym biegu z hancockiem , ale zeby goscia wyzywac odrazu od palantow rempala ostatnio tez wywiozl czaje , zdarza sie
co nie zmienia faktu ze kenni dzisiaj byl niesamowity

Nie nazwałem go palantem, tylko, że pojechał jak palant, a to różnica. Myślę też, że zawodnik z coby nie było kilkunastoletnim stażem, powinien nieco więcej widzieć na torze niż nowicjusz Rempała.

Mecz całkiem fajny, Duńczycy pokazali kilka fajnych akcji no i nasz Lampart w pierwszych biegach też był nie do złapania. Do bonus brakło punktów Kildemanda, ale on się chyba nie nadawał jeszcze do jazdy. Karol przyzwoicie z tym że musi pamiętać, że to nie jazda indywidualna tylko sport drużynowy. Do składy na następny sezon, jak rywalizujący o miejsce w drużynie. Czeka nas baraż, tylko pytanie czy drużyna z I ligi będzie w ogóle zainteresowana wzięciem udziału w takim dwumeczu?

Oglądając jeszcze raz ten mecz w internecie zauważyłem jedną bardzo ciekawą uwagę. Czy ataki Larsena na pierwszym łuku nie przypominają Wam starego wyjadacza rzeszowskiego toru Maćka Kuciapy? 15 bieg przejechał identyczną "tą dłuuuuugą prostą z tej górki od bramy, którą wyjeżdżają traktory i polewaczka" jak Mike z Lesznem w 2007. Brawo.

Że zacytuję sam siebie Wywiad z Lampartem tylko potwierdza, że przede wszystkim mieli wygrać, a bonus to miał być właśnie taki bonus, przecież teraz jeszcze raz kibice mogą ich zobaczyć przy H69.
Jak ktoś przed sezonem wspomniał, tylko Leszno wygrało w Rzeszowie, reszta do przodu i remis z Myszami.
Jak to się stało, ano Chyba wszyscy pojechali ponad stan. Kenni i Peter średnia 2.0, czyli tyle co sporo droższy Emil a lepiej od Griszy, Doyla, Holdera i innych "lepiej stojących w rankingach " zawodników. Dawid u siebie też prawie 2.0 średnia.
Osobą, która spaja to wszystko jest Grin, u którego śmiało można było pisać przy wyniku ponad 10 pkt. i który to nie raz kosił liderów drużyn przeciwnych już na starcie.
Sam wizerunek klubu chyba też trochę się ocieplił, Larsen sam chce zostać ( czyli chyba nie ma zbyt wielkich zaległości finansowych ), Lampart również, kibiców na meczach sporo, za prezesa wstydzić się nie trzeba co rusz. Do poprawy jest też kilka spraw jak chociażby "lepszy" język Ślączki, ale pozytywów jest duuuuużo więcej.
Jedyny problem na przyszły sezon to kasiora, bo utrzymując obecny stan posiadania plus jakiś Walasek ( powinien być sporo tańszy ) i jest szansa, że u siebie może być wszystko do przodu.