Takie coś pisałem przeszło rok temu:
Ritchie napisał(a):
Kiedyś na forum (i trybunach) modne było hasło prezes=sponsor=trener. To, że pojawił się Ślączka i Łabudzki nie oznacza, że hasło straciło na aktualności. Marta jest właścicielem Speedway Stal Rzeszów S.A. więc na jakiej podstawie oczekujesz, że ktokolwiek (tzn. sensowny sponsor) będzie chciał się dokładać do niemal prywatnego interesu Marty? (...)
Naturalną koleją rzeczy jest przekazywanie akcji spółki kolejnemu właścicielowi, raczej za symboliczną złotówkę niż robiąc na tym interes życia, działając z odpowiednim wyprzedzeniem. U nas jak zwykle będzie inaczej
Naturalną koleją rzeczy jest przekazywanie akcji spółki kolejnemu właścicielowi, raczej za symboliczną złotówkę niż robiąc na tym interes życia, działając z odpowiednim wyprzedzeniem. U nas jak zwykle będzie inaczej
Gdyby ktoś miał jeszcze wątpliwości, czy Marta chce sprzedać akcje. Ale temat jest już nieaktualny bo na akcjach wisi 2 bańki długu, więc chętnych nie będzie - być może poszło o to, że potencjalni nabywcy nie chcieli płacić za długi Marty? A co do długu, to po słowach Łabudzkiego w radio, wywiadzie Marty w telewizji, funkcji Marty w spółce (Rada Nadzorcza) i relacjach pomiędzy Martą, a osobą zajmującą się finansami w spółce, tylko dziecko jest w stanie uwierzyć, że Marta o długach nic nie wiedziała. I to takie co jeszcze wierzy w Mikołaja
A co do odbudowy, to rzeczywiście ma ona sens jedynie przy zjednoczeniu kibiców i wspólnej pracy z sekcją i klubem - listów w tym tygodniu nie będzie, bo najpierw będzie narada, co i jak
A nie dzieje się nic i przed długi czas nie będzie. Pytanie tylko ile Rzeszów będzie bez żużla ? Kilka lat, czy może już na zawsze ?
Ralf08 