Nie bądź tylko Gapiem. Weź aktywny udział w dyskusji i zarejestruj się już teraz. Rejestracja
Wszystko o Stali Rzeszów
1 paź 2003, o 19:45
|
|
Sewer
|
Uczestnik GP |
|
|
Dołączył: 12 lis 2002, o 20:13 Skąd: Rzeszów Posty: 1110
|
WilmeN napisał(a): MaK napisał(a): Napiszę tylko, że pan Szylar pracuje jako dyrektor marketingu w firmie Brick-Pol. Szkoda tylko, że Brick-Pol wiele sekcji nie zaoferuje no chyba że wode mineralną.
Tu nie o to chodzi że Brick-Pol ma zasponsorowac Stal tylko ze Pan Szylar moze mieć jakieś doświadczenie marketingowe, co prawda to nie jakaś światowa firma ale moze będzie wiedział jak inteligentnie prowadzić sekcję (czyt. plan marketingowy itp. sprawy)
_________________ grafik komputerowy z Rzeszowa biuro rachunkowe rzeszów, usługi księgowe
|
|
|
|
1 paź 2003, o 20:05
|
|
WilmeN
|
Uczestnik GP |
|
|
Dołączył: 13 lis 2002, o 13:36 Skąd: Rzeszów :) B4 Posty: 1690
|
Sewer napisał(a): WilmeN napisał(a): MaK napisał(a): Napiszę tylko, że pan Szylar pracuje jako dyrektor marketingu w firmie Brick-Pol. Szkoda tylko, że Brick-Pol wiele sekcji nie zaoferuje no chyba że wode mineralną. Tu nie o to chodzi że Brick-Pol ma zasponsorowac Stal tylko ze Pan Szylar moze mieć jakieś doświadczenie marketingowe, co prawda to nie jakaś światowa firma ale moze będzie wiedział jak inteligentnie prowadzić sekcję (czyt. plan marketingowy itp. sprawy) To z tym sponsorowaniem napisałem dla żartu. Dobrze wiem, że firma ta nie ma finansowych możliwości wsparcia sekcji w jakis poważniejszy sposób. Jeśli chodzi o sprawy marketingowe to chyba nie za wiele wspólnego ma ok. 20 osobowa firma prod. wode mineralna i sekcja żużlowa. Nie ta skala, nie te pieniądze, ale trzeba wierzyć, że będzie dobrze.
_________________
|
|
|
|
|
|
2 paź 2003, o 15:40
|
|
MaK(s)
|
Weteran |
|
Dołączył: 12 lis 2002, o 21:21 Skąd: Łorsoł Posty: 3056
|
NIe badzmy od razu pesymistami. Mam w koncu wiecej czasu, wiec napisze troche wiecej.
Zacznijmy od tego, ze nowy zarzad tak naprawde moze okazac sie jedynie marionetka w rekach sternikow klubu. Tak czy inaczej, wszystkie wazniejsze decyzje musza byc skonsultowane z prezesem klubu. Moze sie wiec okazac, ze Zarzad Sekcji nie bedzie mial wiekszego wplywu na jej funkcjonowanie. Obym sie mylil. Jesli zas chodzi o Tadeusza Szylara, dodam, ze - obym nie przekrecil - pracowal w dziale reklamy Nowin. Ma wiec spore doswiadczenie w kontaktach z wlascicielami firm. Miejmy wiec nadzieje, ze tchnie nowego ducha w sekcje, a sponsorzy beda sie pchac drzwiami i oknami. No co, niemozliwe? Wszystko jest mozliwe, nawet to, ze Maciek Kedzior bedzie wystepowal w barwach Kolejarza Rawicz
|
|
|
|
2 paź 2003, o 17:03
|
|
WilmeN
|
Uczestnik GP |
|
|
Dołączył: 13 lis 2002, o 13:36 Skąd: Rzeszów :) B4 Posty: 1690
|
przegląd żużlowy napisał(a): Tadeusz Szylar jest nowym prezesem sekcji żużlowej Jasolu Rzeszów. We wtorek 30 września został wybrany na to stanowisko podczas zebrania sprawozdawczo - wyborczego w budynku klubowym ZKS "Stal" Rzeszów. Przed nowym prezesem ciężkie zadanie. Żużel w Rzeszowie trochę podupadł i trzeba go wyciągnąć z kryzysu.
- Co działo się podczas wtorkowego zebrania w klubie?
- W pierwszej kolejności zostało przedstawione sprawozdanie za miniony sezon. Nie było jednak aż tak szczegółowe. Myślę, że podsumowywanie tego sezonu, wyciąganie wniosków jeszcze trochę potrwa. Dla mnie najważniejsza była dyskusja. Cieszyłem się, że na zebranie przyszła spora grupa ludzi, których często można było spotkać na stadionie żużlowym. Byli także przedstawiciele naszego lokalnego biznesu - menadżerowie, prezesi. Składali oni deklaracje, że chcieliby się włączyć w sponsorowanie sekcji w przyszłym sezonie. Zbyt dużo wniosków nie padło, natomiast te, które padły, zostały zapisane w uchwale i są ważne. Gdyby tematykę poboczną tych wniosków przeanalizować, one sygnalizują pewne szersze zjawiska, którym trzeba się przyjrzeć i wyciągnąć z nich wnioski.
- Jak przebiegały same wybory zarządu?
- Przebiegały opornie. Co najmniej połowa osób zgłoszonych jako kandydaci do zarządu, nie zgodziła się kandydować. Wśród nich były także osoby zgłoszone przeze mnie i przykro mi, że nie zgodziły się kandydować. Dla mnie budujące jest, że jedna z tych osób zadeklarowała, że niezależnie od tego, czy znajdzie się w zarządzie, będzie pomagać rzeszowskiemu żużlowi. Ostatecznie w skład zarządu weszło siedem osób. Dla mnie osobiście najtrudniejsze było posiedzenie konstytuujące nowy zarząd. Nikt nie chciał bowiem przyjąć funkcji prezesa.
- Pan też nie chciał?
- Nie ukrywam, że długo się przed tym wzbraniałem. Nie było z mojej strony w tym żadnej kokieterii. Po prostu od niedawna pracuję w firmie Brick - Pol na odpowiedzialnym stanowisku dyrektora marketingu. Obawiałem się, czy zdołam podołać ogromowi obowiązków, ale skoro się już zdecydowałem, to muszę dać radę. Nie ukrywam, że jestem fanem tego sportu, sympatykiem tego klubu i tej sekcji. Dlatego w końcu przyjąłem stanowisko prezesa.
- Ponoć jednym z kandydatów do zarządu był pan Andrzej Haehne, ale nie zgodził się kandydować?
- Tak, zgadza się. Ale jego tłumaczenie było dla mnie jak najbardziej zrozumiałe. Nawiasem mówiąc, to właśnie ja go zaproponowałem. Znam się z nim dość długo i wiem, że ma ogromne doświadczenie, wiedzę i pasję do tego sportu. Natomiast mieszka teraz w Warszawie i byłoby nieuzasadnione, gdyby tu w Rzeszowie miał być w zarządzie sekcji. To jest główna przyczyna, że odmówił.
- Słyszałem też, że w trakcie zebrania salę opuścili panowie z Faraona i Rafinerii Jasło. Odebrano to nie najlepiej...
- Nie są mi znane przyczyny, dla których jeden z właścicieli firmy Faraon opuścił salę obrad. Nie było frontalnego ataku na tę firmę. Raczej część osób podkreślało ogromne zasługi jakie ma te firma, a są one mierzone m.in. znaczną sumą pieniędzy, jakie jej właściciele wyłożyli na żużel. Jeśli chodzi o pana prezesa Folcika z Rafinerii Jasło to zaprzeczam, jakoby obrażony wyszedł z sali. Ma po prostu szereg innych obowiązków. Próbowaliśmy rozmawiać na temat, czy Rafineria Jasło pozostanie przy żużlu w Rzeszowie. Pan prezes stwierdził, że zbyt dużo ma niewiadomych. Natomiast ja odebrałem, obecność pana prezesa i pani Iwony Hawliczek - szefowej marketingu w Rafinerii Jasło na tym zebraniu jako oznakę dalszego zainteresowania tym co się dzieje w sekcji i nie dystansowania się od rzeszowskiego żużla. Wierzę, że w mniejszym lub większym stopniu, obie te firmy nadal będą mu pomagać.
- Co czeka was w najbliższym czasie?
- W najbliższy poniedziałek spotykamy się wspólnie z zarządem klubu i będziemy rozmawiać o dalszych zamierzeniach. Podstawa to finanse. Musimy je mieć, aby żużel w Rzeszowie nadal istniał i aby stać nas było na jakieś ambitniejsze plany. Ale o naszych szansach i aspiracjach nie chcę mówić. Najpierw chcę wiedzieć, na co nas będzie stać, potem dopiero będzie można mówić o aspiracjach.
- Dziękuję za rozmowę i życzę powodzenia w nowej funkcji.
- Również dziękuję.
_________________
|
|
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 149 gości |
Narzędzia
|
|
Uprawnienia
|
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|