@ Jasiek: nie tyle pretensje, bo rzeczywiście Dawid na tle innych wypadł przyzwoicie. W moim wpisie chodziło mi głównie o beznadziejne tracenie pozycji na dystansie (niestety nie pierwszy raz). Dawid (i fajnie, że tak jest) ma aspiracje ekstraligowe, ale jak na razie trochę mu brakuje by być takim liderem przez duże L, nawet na I ligę. Szkoda, że startuje tylko w Polsce- Szwecja/ Anglia dla niego aż się prosi! Choć oczywiście mocno mu kibicuję! Co do Wiktora- debiut miodzio . Lepiej niż się spodziewałem- jest moc, ale też trzeba pamiętać, że ma czas i ten sezon ma służyć objeżdżeniu. Potencjał niewątpliwie jest. Taka myśl przyszła mi do głowy- Wiktor i Dawid mają lepszych indywidualnych sponsorów od reszty krajowych. Wynik zależy od kasy i odwrotnie- co za problem dla klubu w trakcie zawodów podczas przerw parę słów powiedzieć o każdym zawodniku i dodać- a indywidualnie sponsorują go Ci (robią to i tamto), tamci i omamci... Plus te informacje dodać w programie plus na stronie- większa reklama, więc większe chęci potencjalnych indywidualnych sponsorów do wspierania naszych orłów, tfu... Żurawi

To dobrze. Znaczy to, ze Lampartowie to obrotna rodzina. Niech pozostali zalatwia sobie lepszych sponsorow. A ze Dawid mimo sporego potencjalu to w najlepszym wypadku niezlej klasy pierwszoligowiec, to zaskoczeniem nie jest. Zaden z wychowankow Stali od czasow Kuzniara nie byl niczym wiecej.

Coś czuje że po dzisiejszym meczu bracia Lampartowie dogadani w Łodzi na następny sezon. Mam nadzieje że beznadziejnego Szymke już nie zobaczymy w barwach Stali. Chlopina chyba wczorajszy albo nie wiem co, atakować chłopaka który w jednym meczu zdobył więcej PTK niż ten od początku sezonu.

Zainwestować w kogoś innego, byleby nie ta dwójka, bo ani jeden, ani drugi nie ma za dużego pojęcia.

Wynik zgodny z przypuszczeniami - Łódź kontrolowała przebieg meczu, ale póki jechał Harris to trzymaliśmy kontakt. Debiut Wiktora bardzo ładny, Dejwid tradycyjnie tracił pozycje na trasie i tracić będzie, jeśli planuje starty raz na 2-3 tygodnie. Jazda kevlarem pod 2/10 zawsze kończy się tak samo, czyli walką o utrzymanie - czy to w EL, czy w lidze I. Walczymy więc twardo o miejsce nr 7 i baraże.