kamyk napisał(a):
Mecz chyba na rozpoczęcie sezonu. Nie jestem pewny czy nie było to w lany poniedziałek. W tym meczu chyba debiutował Daniszewski(?). Wszystkie biegi indywidualnie przerżnięte. Najlepszym zawodnikiem Stali okazał się ...... były tarnowianin Grzegorz Rempała. Chyba z 7 punktów uzbierał. NIgdy nie zapomnę jak siedząc na środkowej trybunie dookoła siedzieli rozbawieni kibice z Tarnowa, naśmiewający się z napompowanej medialnie Stali Rzeszów.
Nie na rozpoczęcie, ale drugi (wg terminarza miał być trzeci jednak zima długo trzymała). Żaden poniedziałek, piątek 19 kwietnia 1996. Lany - owszem
Było lanie, 32-58 rezultat (nie 31)
kamyk napisał(a):
To był chyba ten słynny mecz Craiga Boyce.
Nie tyle mecz ile silnik. W reklamówce, z łapanki. Mówiono podobno, że Boyce o tym piątkowym meczu dowiedział się we środę wieczorem więc wziął co miał najbliżej pod ręką. Dodam że 4 dni wcześniej, w poniedziałek wykręcił w Gnieźnie 17 pkt