Ciężko jest o nich coś powiedzieć... mają długi tor coś jak Krosno 400 m a cześć zawodników to dosłownie amatorzy. Lukas Fienhage to taka inwestycja i nadzieja Niemców i Ben Ernst był kiedyś w kadrze Łodzi ale szybko o nim zapomnieli ... Nie wiem czy pojedzie u Nich Gafurow ale stawiam że wygramy ten mecz. Typ 41:49

Papiery i doświadczenie wskazują, że "er-zet-te-żowcy" (łolaboga! ależ to tongue twister) powinni zwyciężyć. Jeden przypadek może przynieść zdenerwowanie a dwa obawy. O przypadki w żużlu bardzo łatwo. Najważniejsze żeby cało i zdrowo. Oferma obstawia 39:50.

Mój typ: 0:40

Awizowane składy:
Wölfe Wittstock:
9. Steven Mauer
10. Sandro Wassermann
11. Wiaczesław Monachow
12. Marcin Kościelski
13. Lukas Fienhage
14. Ben Ernst
15. Lukas Baumann

RzTŻ Rzeszów:
1. Patryk Rolnicki
2. Adam Ellis
3. Dawid Stachyra
4. Patrick Hansen
5. Dawid Lampart
6. Mateusz Majcher
7. Patryk Zieliński

Jakos nie wierzę aby Niemcy byli w stanie wodę zrobic

Któreś radio prowadzi transmisje ?

Jak widać - nie jest łatwo - chyba żaden z naszych żużlowców nie jeździł do tej pory na tamtejszym torze. Dlatego wynik jest, jaki jest... a miał być to "spacerek" dla rzeszowskich gladiatorów owalnych torów końcowy wynik - sprawą otwartą

Mam nadzieje że na kolejny mecz dadza odpoczac Rolnickiemu

Tor bardziej do long tracku niż to klasycznego żużla ale mecz fajny i ciekawy cenne doświadczenie.

Rolnicki w Krośnie dużo meczy przejechał można dać mu ostatnia szansę. Szkoda tylko że Chalov jakoś olał klub czy o co chodzi...

do Krosna Rusek albo dwa Ruski

Jeden i to Romek bo Patrick nie daje powodów żeby go odstawić.

A ja coś czuję, że pojedziemy tym samym skladem do Krosna i dostaniemy srogie lanie. Dawid Stachyra stracił motor ten lepszy po tym upadku dzisiaj, a Patryk Rolnicki no to po prostu dramat co ten chłopak pojechał dzisiaj. Do juniorów nic nie mam, bo Zieliński nigdy nie był wymiataczem, a Majcher pierwszy raz w lidze jedzie. Lampart, Hansen pojechali swoje, Ellis w porządku, ale też bez szału patrząc na to co jechał z Opolem.

Zespół dzisiaj nierówny dlatego porażka. Zaskoczenie? Dla mnie jednak tak. Brakowało kilku punktów Rolnickiego i kilku Stachyry. Bo kilku chyba można a nawet trzeba od nich wymagać na tym poziomie rozgrywek. No i już. Byo mineło. ten sezon taki, że i porażkę z beniaminkiem przyjmuję ze spokojem. Ale... bardzo jestem ciekawy jak Opole i Krosno sobie tam poradzą.

LOL

Zuzla dawno nie bylo w Rzeszowie, wiec i co niektorzy pozapominali jak wyglada jazda druzyny z Rzeszowa na wyjazdach. Zazwyczaj jedzie dwoch, czasem trzech zawodnikow, a cala druga linia to zawodnicy wlasnego toru, ktorzy na wyjazdach przestaja istniec. I dokladnie tak to wygladalo w tym meczu. Tradycyjnie po rzeszowsku. Mimo wszystko 3 punkty Stachyry czy 2 Majchera to nie jest az taka sensacja. Ale zero Rolnickiego juz tak i to tutaj doszukiwalbym sie przyczyny tej porazki. Poza tym, zeby wygrywac na wyjezdzie, przynajmniej jeden z juniorow musi zapunktowac na poziomie jakos tak 4 - 5 punktow. W innym przypadku potrzeba praktycznie nieomylnosci piatki seniorow.

Ktos wie, co sie dzieje z Ilja Czalowem?

Dokladnie, stare czasy sie przypomnialy, te w ekstralidze lub pierwszej lidze. Wyjatkami byly sezony kiedy awansowalismy.
No ale to nie bedzie taki sezon.
Szkoda, milo bylo sie po cichu łudzic.

To patrzcie jaka rewelacja.. Zawodnik taki jak Dawid Lampart zwany przez wszystkich zawsze zawodnikiem własnego toru, pojechał do Wittstocku i robi 15 pkt z 2 bonusami.

I którzy to zawodnicy własnego toru? Rolnicki który z naszym torem ma tyle wspólnego co te treningi co przejeździł. Stachyra można tak o nim napisać no ale w upadku stracił niby swój najlepszy motor. A juniorzy to dla Majchera jest to tak naprawdę pierwszy sezon w którym ktoś dał mu szansę i się w końcu może pokazać, bo w Krośnie takiej szansy w ogóle nie dostał. A Zieliński to pokazał tyle co zawsze.

Ale sie tutaj niektorzy napompowali na awans... Na spokojnie panowie. Wazne, ze zuzel wrocil do Rzeszowa i mozna znowu pojsc na stadion poogladac ligowe zmagania. To jest czas na budowanie solidnych fundamentow a nie wygrywanie wszystkich spotkan, takze wrzuccie na luz i liczmy na to, ze sezon przejedziemy bez dlugow, z kilkoma dobrymi akcjami przy Hetmanskiej i nadzieja na lepsze jutro nie kazdy moze byc Motorem Lublin.