Nie pod prąd, tylko jest normalny, wykazuje jakiś tam entuzjazm. Być może wygląda to niebywale na tle reszty, która tylko liczy, liczy i liczy. I żeby nie było, on też powinien liczyć, ale to wszystko powinno mieć jakąś zrównoważoną proporcję. Tak, żeby coś zrobić/stworzyć i też zarobić. Do tej pory był tylko aspekt medialny (na cały marketingowy) i finansowy. Sportem i otoczką nikt się nie martwił. "Dobrze przepracowany okres transferowy" i "płynność" to trochę za mało.

Ferenc niech weźmie przykład z Częstochowy gdzie na zuzel dają 3,5 miliona.

Irek ma taki nie...Rzeszowski typ myślenia, biznesu. Skład jest, zawodnicy wylewają siódme poty na przygotowaniach do sezonu a Irek tworzy wszystko wokół klubu żeby ruszyć z kopyta. Trzymam mocno kciuki za gościa, bardzo sympatyczny. Jak sezon wystartuje to mam nadzieję, że powiemy nie tylko o dobrze przepracowanej zimie zawodników, ale i zarządu.
Caryca myślała,że podpisując lukratywne kontrakty i ściągnie Pedersena zapełni cały stadion. Trafiła w dobry okres wchodząc do żużla i na początku się jej to udawało. Jednak każda parabola ma swoje maksimum po którym następuje spadek. Cały czas powtarzała o wypłacalności klubu ale wokół niego nic się nie działo. Może dlatego drift, gokarty czy inne nowości wydają się dziwne i... śmieszne bo nigdy tego nie było i nikt naprawdę nie wie czy to wypali.

Eh GoodLike, mniej więcej połowa parabol ma swoje minimum - to te dotyczące poprzedniego zarządu, i poprzedniego...
Tak czy owak, to co się dzieje wokół rzeszowskiego żużla z mojej, odległej (może nie geograficznie) perspektywy wygląda jak najlepiej. Bardzo mi się podoba (łubu dubu, łubu dubu ) podejście IN w kontekście durnowatych zaczepek "gwiazdorów" biznesu żużlowego (gwiazdor w cudzysłowie nieprzypadkowo).
Dawno temu mieszkałem w ZG, gdzie wtedy (nie do końca wiem jak jest teraz) też się dużo ciekawego działo wokół i w samym żużlu. Motory żużlowe jeżdżące pod eskortą po mieście, pochody na stadion, godziny wcześniej full stadion. Fajnie by było mieć tu coś podobnego.

http://rzeszow.wyborcza.pl/rzeszow/7,85 ... iecej.html

https://sportowefakty.wp.pl/zuzel/72654 ... 200-euro-e

Kolejna wypowiedz na temat obietnic Prezesa.

https://twitter.com/DrozdGrzegorz/statu ... 1854368770

Ktoś może zna szczegóły ?

http://www.przegladsportowy.pl/zuzel/pg ... 1,984.html

Ufff...

DUZO ZDROWIA PANIE PREZESIE

Dużo zdrowia panie Irku !!!

Ostafinski swietnie ujal sytuacje Ireneusza Nawrockiego. Pozwole sobie wkleic

Pisałem o tej polskiej mentalności w temacie o sprawach klubowych. Tak to już jest w tym naszym kraju. Po jakimś czasie się przyzwyczają i dadzą mu spokój, ale do czasu póki jest nowy w środowisku i ma sporo pomysłów, którymi zbytnio się wyróżnia od reszty, to chcą go sprowadzić na ziemie...

Panie Nawrocki wiem, że Pan czyta forum. Jedna ważna sprawa ! Ci co psioczą na Pana to zawistne z innych miast, bo miała być lipa w Rzeszowie, a tu przychodzi gość i stawia klub na nogi. Wiadomo, że piana się toczy im z zazdrości. My kibice z Rzeszowa jesteśmy za Panem i liczymy, że będzie to długoletnia, owocna współpraca. Powodzenia i oby wszystko było ok.

Przede wszystkim to Pan Nawrocki (jeżeli rzeczywiście to robi) to powinien przestać czytać jakieś ogólnopolskie fora czy komentarze na syfach. Jasne, że fajnie jest wiedzieć co ludzie myślą, żeby potem to przełożyć na działania, ale niestety internet nie jest do tego odpowiedni. Ma kasę, ma pomysły, ma poparcie kibiców, niech działa.