Oj, w notesiku prezesa zostało dzisiaj skreślonych definitywnie kilka nazwisk No i dobrze. Weekendzik. Browarek. I niech się sypią dajmondy. Panie Ireneuszu. Nieważne jak się zaczyna. Ważne jak się kończy! Szoł mast goł on!

Sundstroem też nie jedzie chyba.

No fakt nie jedzie

tak patrzac po trybunach , jak na francje i francuzow z ich zamilowaniem do kopanej , rugby, tenisa i wszelkiej masci sportow hipicznych i taka dziure jak lamothe to frfencja i tak spora , co nie zmienia faktu ze jak dla mnie to wszystko na hura hop

Brac zengote doRzesowa

Albo Linusa, który jednak jedzie. Kibice z Gorzowa twierdzili, że jest w Gorzowie dlatego napisałem, że chyba nie jedzie.

Dochodzimy do końcówki zawodów. Szkoda, że zawodnicy olali. Turniej całkiem ok, ma potencjał, nie ma co się poddawać - jeśli nie wpływa to na sytuacje finansową naszego klubu. Myślę, że za rok obsada będzie lepsza. Zawodnicy przekonają się do Nawrockiego i będzie w porządku.

Not bad

Zacytuję kogoś z fp Diamond cupa: "It's a farce. Can't take this sh*t seriously. They doesnt even have a round 2. Tonight's round 1 and the next is round 3. Lol"

Czy to prawda? XD

Oglądałem transmisję z tych zawodów i być może coś przeoczyłem.Z tego co pamiętam pan Ireneusz miał przedstawić firmę na której spoczywa główny ciężar finansowy odnośnie tego turnieju.Miała to być jakąś duża firma o zasięgu międzynarodowym.Czy ktoś coś więcej wie i może przybliżyć mi temat tego sponsora?

puk, puk
https://www.przegladsportowy.pl/zuzel/z ... la/tlpgsdj

Puka jak zawsze pierwszy do odpowiedzi.
Szkoda że turniej tak wyglądał wczoraj bo jednak chyba było można go zorganizować trochę bardziej profesjonalnie. Jak wiadomo kazdy uczy się na błędach. Mam nadzieję że kolejna runda odbędzie się w pełnej obsadzie tym bardziej że ma być w TVP.
Szkoda tylko że pewnie po dniu wczorajszym Kościuch został skreślony z potencjalnych zawodników na następny rok w naszej drużynie.

Puka to idiota nastawiony anty do Irka taki ostaf tyle że nawet mu do pięt nie dorasta. Wylewa swoje żale jak dziecko to już robi się komiczne... Puknij się pan w głupi łeb bo na pewno to czytasz...

Czy ktoś wie dlaczego Mazur nie jechał w turnieju ?

Został w Rzeszowie żeby przygotować się na finał 2LŻ.

O samym turnieju Ofermy słów kilka:
1.Na torze nie wyglądało to najgorzej. Kilka SGP mogłoby pozazdrościć conajmniej kilku biegów w Lamothe.
2. Przebieg był taki jaki mógł być w tej sytuacji , kiedy kilku grajków na ostatnią chwilę przysyła "lewe" (tu moje przypuszczenie) zwolnienia lekarskie. Nie obwiniałbym za to Nawrockiego. Co chłopina mógł zrobić na 5 minut przed turniejem? Natomiast jego rolą było dużo, duuużo wcześniej zamknąć ciekawą i pewną listę zawodników, a wyszło jak wyszło. I to zadanie według mnie sztab organizacyjny spalił. Może już w 2 rundzie, kiedy będzie po frytkach playoffowych i żużele będą jeszcze szukać okazji do jazdy i zarobku, lista się "wzbogaci". Tym niemniej , jak pisałem wyżej kilka nazwisk może być w notesiku prezesa już skreślonych.
3.Organizacyjnie widać było podczas transmisji jeszcze amatorkę ale: a) robili to pierwszy raz b) Francja i ten cały Lamothe to nie Gorzów, Śląski czy Rzeszów, tylko hmm taka za przeproszeniem Machowa.
4. Pozytywnie sadzę wypadła frekwencja jak na żabojadów i ciul mnie obchodzi czy przyszli tam zgłodniali żużla czy tylko po to by wygrać Toyotę
5. Każdy oczywiście może mieć swoje zdanie, Puka również, choć jego artykuł aż kipi od podtekstowych docinków, żeby nie powiedzieć truje jadem. Redaktorzyna wie, że to początek, wie jak trudno taki turniej zorganizować, jak trudno sie przebić w żużlowym betonie, więc jego teksty na pewno nie pomagają a wręcz przeciwnie: mają obrzydzić, zdewaluować, zdemotywować, wyśmiać. I Puka jest tego w pełni świadomy i robi to doskonale. Pytanie z czyjej inicjatywy, lub czy to stan chorobowy?
6. Niewątpliwie DYSONANS się pojawił pomiędzy tym w jaki sposób turniej był reklamowany i co o nim mówił jego twórca (głównie jeśli chodzi o skład, że ma być czołówka światowa, że to swoista alternatywa dla SGP itd.) a tym jak w praktyce odbyła się pierwsza jego odsłona we Francji. Z napompowanego balonika uszło powietrze. To oczywiste. Co nie przeszkadza, by go trochę dopompować w ośrodkach w których doświadczenie organizacyjne żużla jest o wiele bogatsze (Malila, Rzeszów).
7. Komentarze poturniejowe różne z przewagą oczywiście tych prześmiewczych (będzie ich więcej po artykułach Puki bez wątpienia) że na ten przykład: a że nie ma podprowadzających (tylko że układ kasków w każdym biegu był taki sam), a to że jeden zawodnik pojechał już trzy razy a inny tylko raz (tylko że w 13tu generalnie trudno jest jechać turniej inaczej - to co mieli pakować walizki i w ogóle nie jechać?). Dziwią mnie komentarze, że turniej to pośmiewisko, że nie ma co tu oglądać, że lepiej oglądać koszykówkę (no to po cholerę siedzisz na tych Internetach i pierdzielisz farmazony, weź żelazko i poprasuj, okna umyj, węgla z piwnicy przynieś, Modę na Sukces oglądnij), nie wspomnę, że generalnie wszystko inne co nie jest organizowane przez Unię Leszno, lub zawodnik Unii nie wygrywa turnieju - jest "do kitu". Ech.
8. Bardzo dobrze że bez żadnej kontuzji.
Reasumując: Jak dla mnie pierwsze koty za płoty. Daleki jestem od tego by nazwać to kompromitacją. Na pewno nie. Oferma wystawiłby tym zawodom trojkę z plusem a ocenę obniża przede wszystkim absencja zawodników do pełnego składu no i wspomniana już napompowana wcześniej megalomania wydarzenia, która nie licowała ze stanem rzeczywistym. Jednak nie od razu Rzym zbudowano. Upór naszego prezesa może tu procentować. Pozostaje tylko pytanie, czy ten upór ma swoje solidne podstawy finansowe i zdrowotne. Bo jak to mówią: jak nie ma miedzi to się ... w Darłówku siedzi.
Nie jest moją intencją klakierować prezesowi, bo Oferma równie dobrze potrafi się przypieprzyć, ale widzę że chłopina się stara, potyka się, próbuje, rozpycha się w tym trudnym światku żużla, a że robi to czasem nieporadnie - trudno, uczy się, naszym pociechom też wiele wybaczamy i specjalnie nogi nie podstawiamy, żeby się zapoznały ze strukturą gleby.
Prezesie. Kończymy najważniejszy temat: Awans ligowy. I Oferma mówi: sprawdzam!
PS. Sorry Koledzy i Koleżanki za nieco dłuższy wywód

Jeśli ludzie się czepiają, że we Francji nie było podprowadzających, to nieźle mają nierówno pod sufitem.
To one miały startować? One są najważniejsze w całych zawodach?
Już ludzie w Lesznie wypunktowali je i proszą o zmianę, że to nie klub towarzyski, tylko stadion, bo w tym body wyglądają jak...
Swego czasu czytałam, jak jakiś ojciec miał potem w leszczyńskiej szkole problem z synem, który usłyszał w trakcie meczu, jak napaleni goście nazywają te panny i te same słowa powtórzył swojej koleżance z klasy, która na akrobatyce także miała na sobie body.
Tak więc, liczą się tylko i wyłącznie bohaterzy na stalowych rumakach i ich pasjonująca walka o punkty w każdym biegu.
A wyrozbierane panienki pasują do żużla jak kwiaty do kożucha zwłaszcza, że w porównaniu do końcówki lat '90 i później, teraz dużo im wolno: ustawianie się do zdjęć wraz z drużyną, stanie koło nich na prezentacji, uczestniczenie w losowaniu zestawu biegów, jazda wraz z zawodnikami na prezentację.
Moi kumple z różnych żużlowych miast zauważyli, że przez to uderzyło im w dekiel, panoszą się w internetach, ludzi traktują z góry.
Mam potwierdzone informacje, że na jednym stadionie, kiedy dzieci towarzyszyły wraz z nimi żużlowcom na prezentacji, to tak one zrobiły, żeby te dzieci wykurzyć z dala od żużlowców, same tak stanęły koło zawodnika, żeby mysz się nie prześlizgnęła, a maluchy zdezorientowane nie zdążyły już ustawić się do zdjęcia z całą drużyną i stały gdzieś z boku. A te oczywiście nóżkę jeszcze uniosły i stanęły na palcach do zdjęcia, by wydać się szczuplejszą

Co do samej organizacji zawodów. Nie od razu Kraków zbudowano, małymi kroczkami do celu.
A negatywnymi komentarzami Szanowny Panie Irku proszę się nie przejmować, otoczyć się skorupą / pancerzem od takich jednostek i robić swoje. W końcu im się znudzi i przestaną szczekać.

Polacy to naród który nigdy nie doceni tego co ma. Zawsze będzie się czepiał wszystkiego...Tor nie ten.. obsada nie ta... Ale chyba w żużlu tak mi się wydaje chodzi o emocje....emocje sportowe i rywalizacje. To że jest medialna nagonka na cały klub na Irka, Janusza za chwilę będą cię czepiać pana z polewaczki(serdecznie pozdrawiam) bo temat zawsze można wymyślić jak się usłyszy piąte przez dziesiąte. Ale chyba o to chodzi żeby takimi turniejami promować żużel w taki krajach jak Francja żeby takich zawodników jak Bellego było więcej.Szkoda że na Węgrzech nie ma turnieju bo tam żużel zanika i za chwile może zniknąć z żużlowej mapy europy...Problem puki co jest w terminarzu - bo nie wierze że nikt nie chce się ścigać za pół bańki w turniejach co tak naprawdę nie ma faworytów...

Obejrzałem większość wyścigów i zupełnie obiektywnie stwierdzam, że to były całkiem udane zawody. To nie wina Nawrockiego, że kilku nie dojechało. Kij im w oko. Kompromitacja to była na Narodowym 3 lata temu. A tutaj po prostu kilka rzeczy nie wyszło, głównie z racji pośpiechu. Ale przyjemnie się na to patrzyło i powinno być tylko lepiej. Zresztą jaki 2-ligowy klub byłby w stanie zorganizować coś takiego? Frekwencja bardzo dobra. W ogóle Francja to kierunek, którego chyba warto się trzymać. Czy to pod kątem przyszłorocznego diamentu czy jakiegoś zimowego objeżdżenia na początku marca na przykład. Szkoda, że Berge trafił na okres kiedy w Stali była tragedia bo te Francuzy są wręcz stworzone na nasze lotnisko. Tak tylko podpowiem, że jest taki jeden młody - Gaetan Stella...

Bo pieniacze w PL przyzwyczaili się do warunków w jakich ścigają się zawodnicy w polskich ligach i nie będąc nigdy na zawodach za granicą oczekują takiej samej infrastruktury i organizacji. We Francji od początku były planowane zawody w stylu piknikowym i mimo tych przerw w tym kontekście piknikowym zawody udały się wyśmienicie. Było kilka ciekawych wyścigów, było piwo, kiełbaski i loteria... Publika powinna być zadowolona, zwłaszcza ta w której żyłach płynie benzyna i metanol...
A co do reszty, podpisuję się pod tym co napisał Oferma.