Organizację zawodów podsumowują nr zawodników na plastronach ... albo ich brak ... w porównaniu do listy startowej ... krew z oczu leci ...

Wychodzi na to, że dzisiaj Weslake wyjeżdża Toyotą - zakładana przeze mnie frekwencja 1k była jednak zbyt optymistyczna. Nie zgadzam się, że tylko GP w Rzeszowie przyciągnie kibiców, bo pomiędzy GP, a prowincjonalnym turniejem obsadzonym outsiderami za 60 zł jest jednak coś pośrodku

Obsada Nazimka była całkiem fajna, bilety chyba niedrogie, a ludzi podobnie mało.

P.S. Poza tym obsada Dajmondu rzeszowskiego jest całkiem, całkiem.

A nie pierścienie?

Szkoda, że Irek nie dał nikomu szansy zapoznania się z obsadą SDC przed turniejem

Turniej powinien nazywać się Kinder Niespodzianka, nigdy nie wiesz co będzie w środku

No to jazda stąd.

Rezerwowych nie ma, bo jadą od razu w 16

W sumie, nie takie złe to ściganie

Barana na torze Barana mijają po trasie i mijać będą, jeśli Karol będzie startował raz na dwa tygodnie. Podobnie jest z Lampartem

Czy ja dobrze widzę? Kandydat na Prezydenta z parti PIS a nie Tadek przy wręczaniu nagród?

Wacek Pyra potwierdził

No bardzo fajne było to ściganie. Niestety całość zepsuła tragiczna, żenująca organizacja i wysokie ceny biletów. Cały ten turniej powinien przejść organizacyjną metamorfozę albo nie warto się w to bawić.

Jaki był prawdziwy cel organizacji SDC? Bo to, że nie chodziło o promocję prezesa, klubu i żużla widać gołym okiem...

@Weslake, jeśli to Ty ten dziadek w brelach co wygrał Toyote, to gratuluję. Ja wracam do chałupy starym Daewoo Tico Ale czytam, że Prezes coś chlapnął w RadioVia o Morrisie. Na razie wstrzymam się od komentarzy w tym temacie dopóki to się nie wyjaśni. Co do SCD. Turniej się odbył -tak. Diamenty były - tak, prezes dopiął swego -tak, jakieś ściganie było - było, ale wszyscy jakoś czują że coś tu w tym wszystkim nie pykło.

Super, jest kasa na diamenty i turniej, czyli jest też kasa dla kontrahentów, zawodników, partnerów i tym, którym Stal zapomniała zapłacić np. za ostatnie mecze (bo przecież nie ma możliwości, by zorganizować turniej, który tworzy takie ogromne koszty, nie spłacajac tego, co po prostu trzeba zaplacic?) czy da się tak, bo już się pogubiłem...

Runda w Rzeszowie... była pokazowa pod względem tego JAK NIE ORGANIZOWAĆ ZAWODÓW. Nie będę się zagłębiał w szczegóły, ale scenariusz na kabaret idealny ... ważne, że te diamenty chociaż były:D

Dużo jest do poprawienia. W następnym roku zrobić 4 rundy - dwie przed rozpoczęciem ligi, dwie po zakończeniu ligi. Na początku sezonu każdy szuka jazdy, więc może być więcej zawodników chętnych, a po sezonie nikt nikomu jechać nie zabroni.

GoodLike - skoro prezes czyta forum to wrzuc szczegoly.

Sportowo zawody ciekawe, dawno nie bylo takich w Rzeszowie.

Po dzisiejszych zawodach jedno pozytywne spostrzeżenie. Było dużo ścigania. Być może to przez to że były duże różnice klas między zawodnikami. Chociaż jak pokazał Grześ Zengota z Iversenem nawet we dwóch można było dać kibicom fajny bieg.
Poza tym jak już inni pisali organizacja taka sobie. Mnie już na samym początku program zdenerwował program wszystlo trzeba było wpisać samemu, chyba organizatorzy sami nie wiedzieli kogo wpisać do programu i zostawili puste miejsca. Mniejsza z tym.
Na plus trzeba to napisać diamenty rozdane i to pójdzie w świat. Na przyszły rok to zaprocentuje. Zawodnicy podejdą bardziej poważnie do turnieju. Tak prawde mówiąc dobrze ze większego cyrku nie było.