Kowalski nie jest Tarnowianinem.

Jest. Kowalski urodził się w Tarnowie i tam też mieszka

A to sorry. Mój błąd.

Lepiej młodego pożyczyć niż dawać grube bańki za karczmarza

Jakby Karczmarz był do wzięcia za max 300 tysięcy to brałbym bez zastanowienia. On niestety kosztuje 480-500 tysięcy, a jeszcze trzeba jemu dać kasę za kontrakt.

Za 5 stów to kupuje sprzęt i młodzi śmigają i się ucza

Tak na marginesie. Ci co mają kontakt z Nickiem. Rzeczywiście przyjeżdża osobiście do Rzeszowa podpisać kontrakt ?

https://nowiny24.pl/ireneusz-nawrocki-p ... r/13648683
wypowiedzi prezesa

Na syfach ostaf pisze że Walasek może do Ostrowa przyjść. Razem z gapinskim

No tak, ale Irek czasami gubi się w swoich wypowiedziach więc chciałem dowiedzieć się można napisać "u źródła".

Walasek się ceni. Wątpię, że Ostrów sprosta jego oczekiwaniom.

i niech tam idzie nie jest nam potrzebny ten zawodnik. Karol, Josh i Ernest wystarczą jedynie mozna by poszukać jakiegoś bardziej doświadczonego juniora. Reszta wygląda całkiem dobrze

Jutro Ostrów o 9 ogłasza skład. Czyli jednak będzie Grzesiu u nich.

Nick Morris jest w tej chwili w Austrlii i będzie tam az do marca a ma czas do 14.11

Kontrakt można podpisac i przesłać mailem lub np. faksem z tym nie ma problemu.

Przecież Prezes powiedział że Nick ma wizyte u dentysty w Rzeszowie...i przy okazji wpadnie do klubu złożyć podpisik

Bo do wypowiedzi Irka trzeba podchodzić z dużym dystansem, to samo tyczy się jego obietnic...

Trochę to uporządkuję:
1. Nick chce i zgodził się na podpisanie kontraktu. To prawda.
2. Jedynie czego oczekuje to tego by do końca rozliczyć się z nim za poprzedni sezon zanim parafuje umowę (sponsoring).
3. W tej sytuacji nie dziwcie się że nie ma jeszcze jego podpisu. Na dzisiaj sytuacja nie zmieniła się ani o 1 zł. Kwota dość spora. Co nie wyklucza że za kilka godzin będzie zupełnie inna. Przelew realizuje się w ciągu 24h zasadniczo.
4. Uwierzcie że to naprawdę bardzo grzeczny i cierpliwy człowiek i nigdy nie zostawił naszej Stali nawet w najgorszych dla niej czasach. Nigdy nie pomylił samolotu i nigdy nie dostał sraczki. Nigdy też nie wylewał swoich żali na społecznościówkach. Najbardziej lojalny pracownik został na końcu kolejki z rozliczeniem sponsorskim.
5. Wrócę zatem do wpisu jego ojca który wyjaśnia wszystko. Wszystko w rękach prezesa nie Nicka"
6. Dentysta to też prawda. Były takie plany by przyjechał z tym pod koniec października ale nie wypaliły wtedy.
Zatem "still in progress".

to ile musi kosztować dentysta w Australii skoro opłaca się przylecieć do Polski na wizytę ??

Morris mocno był kuszony przez Rybnik i Ostrów, ale odmówił także rzeczywiście chłopakowi nie można odmówić lojalności.

W Polsce najlepsi dentyści