Władze klubu twierdzą że nie są prowadzący żadnych rozmów transferowych....
Ja twierdzę że ktoś o krok ich wyprzedza ....Guts miałbyś w Rzeszowie ale oferta za późno została wysłana.... Lewandowski jako Gość ....temat upadł

A pytanie z innej beczki. Z jakiej okazji Gomólski zmienił Holte z rezerwy zwykłej (zawsze myślałem że z rezerwy zwykłej może jechać tylko junior za seniora nigdy senior za seniora) w 14 biegu?

Bo Holta był niezdolny do dalszej jazdy "z winy naszego zawodnika (hahah)". Najbardziej z całego meczu to mnie przeraża tłumaczenie naszych. Może właściciel spółki skoro ostatnim razem tak się śmiał z naszych wpisów transferowych na forum to poda nam tutaj wytłumaczenie dlaczego tak wyglądamy? Jedyna opcja to, że uda się dopiąć pewnych zawodników w tym tygodniu i będziemy mieli deja vu jak z Berge w tamtym roku. W innym przypadku to powalczymy co najwyżej o play-offy.

jak dla mnie to juz bedzie sukces

Jak podsumować dotychczasową jazdę Miesiąca nie rzucając mięsem? Jesteśmy również świadkami dużej progresji u Majchera...może niech ktoś mu powie, że w ten sposób ciężko mu będzie odejść ze Stali
Jedyne pocieszenie, że liga jest w tym roku równa i każdy gdzieś pogubi punkty.

Ot i rzeszowskie dziadostwo. Pierwsze 8 biegow Rzeszow jechal na wyjezdzie. Nie wiem, jak oni sie przygotywali do sezonu i do tego meczu, ale widac, ze przygotowani nie sa. Do toru nie potrafili sie dopasowac i dopiero w drugiej polowie meczu zaskoczyli. Lampart - tu lezy, tam go miajaja. Miesiac - daleko z tylu za juniorami. Majcher same zera. Dla nich problemem bylo pokonac Oliviera Buszkiewicza. Marzyla sie walka o awans, co niektorzy wciaz mowia o walce o playoffy (w playoffach wszystko moze sie zdarzyc, nawet awans), a dla mnie wyglada to tak, jakby jedyna walka moglaby byc z Polonia Pila o przedostatnie miejsce w tabeli. I pomyslec ile osob ciezko sie na mnie oburzalo przed tym meczem, gdy pisalem w tym tonie

Paradoksalnie, podobnie jak kolega z Poznania, myslalem, ze Rzeszow dosc zdecydowanie to wygra i gdyby jechali od poczatku tak jak od 9 biegu, prawdopodobnie by wygrali.

W Poznaniu zwraca uwage slabsza postawa Holty i sporo punktow Kevina Fajfera.

Mnie jakos specjalnie ta porazka nie dziwi. Czy Miesiac i Lampart siedzieli na motocyklu chociaz raz od meczu z Rawiczem ? Niedawne " gwiazdy" z ekstraligowego Lublina pewnie myslaly , ze w 2 lidze beda trzaskac punkty z palcem w nosie , zwlaszcza u siebie. Chyba kazdy , kto choc troche interesuje sie tym sportem widzi , ze poziom na najnizszym szczeblu rozgrywek z roku na rok idzie w gore. Lelek , ktory slynie z walecznosci dzis nie istnial. Powod? Jak ktos zwala wine na tor , to niech sie puknie w czolo i popatrzy na 19-letniego Lotysza.

*
no wlasnie , jak sie komus wydawalo ze jak wyciagnie motor na ktorym jechal pare lat temu w el to juz same 3 poleca
, to sie grubo pomylil

Panowie. Jak ma być dobrze skoro w Klubie dalej funkcjonują ludzie pokroju Janusza Dziobaka? Pomagiera Nawrockiego i Janika, który do parku maszyn jest najczęściej zgłaszany jako mechanik bo nie podlega wtedy badaniu alkomatem. Cały czas piszecie: Stachyra, Stachyra, a Janusz to przy nich dżentelmen. Eh. Może i mamy fajny skład, ale gdzieś od 2015 roku jesteśmy niestety pośmiewiskiem żużlowej Polski. Zaściankiem żużla. I takie są fakty. To prądu brakuje na stadionie (nigdzie w 2022 roku nie ma takich cyrków), kibiców na inauguracji sezonu jest u nas jak na zawodach młodzieżowych, treningów nic, sparingów nic. Gdzie jest marketing? Jak jeżdżą juniorzy? Jak ma być dobrze jak się to wszystko zbierze do kupy? No nie będzie.

Głównym sponsorem Stali przez ostatnie dziesięć lat było Miasto. A Miasta teraz pieniążków już też nie ma, bo Polski Ład najbardziej uderzył w samorządy. Niedola II ligi może trwać jeszcze wiele lat, dlatego cieszmy się że coś w ogóle na Hetmańskiej jeździ w kółko. Ani finansowo ani organizacyjnie Stal nie jest dziś gotowa do jazdy w I lidze. Przykre, ale przez dziesięć ostatnich lat bardzo mocno na to zapracowano.

Ci ludzie mają wpływ na decyzje w klubie, za sznurki pociągają? Prądu owszem chwilowo brakowało, ale cyrk to był lepszy w Gorzowie w 2020 roku Mecz przegrali Lampart i Miesiąc w pierwszej połowie spotkania, swoje dołożył też sędzia kiedy była szansa uciec spod topora i tę szansę zwyczajnie i perfidnie ukradł.

Dlaczego na widowni było tylko 1500 kibiców? Mocny skład, zapowiedzi awansu, mecz na szczycie itp. Ktoś to potrafi wytłumaczyć?

Ogólnie to po części pogoda, a tak to brak jakieś większej promocji (plakaty, reklamy).

1. Kiepska pogoda (nieżużlowa)
2. Mecz telewizyjny
3. Od wielu lat, nuda na torze.
4. Drużyna nie zapracowała póki co, na przychylność kibiców

Piła 6500 (szok), Poznań 4000, Rawicz 2000 (TV, małe miasto), Opole 2000 (deszcz), Tarnów 1500, Rzeszów 1500 (TV) - liczba widzów w pierwszych meczach u siebie.

Wszystko się zmienia poza marketingiem w klubie, a raczej jego całkowitym brakiem. Proponuje poszukać jakiejś wzmianki o meczu na stronie klubowej, czy też oficjalnym "fejsbuku".
Nawet znalezienie godziny meczu, czy ceny biletów na oficjalnych social mediach graniczyło z cudem.
W tym temacie to my jesteśmy jeszcze bardziej w d... niż w podejściu przed sezonowym, gdzie króluje logika, po co zarzynać sprzęt, skoro wszyscy mają gwarantowane miejsce w składzie
Temat toru trzeba przemilczę, ani on do walki, ani żaden handicap dla naszych. Jest jaki jest, każdy widzi.

Rzeszowska publiczność przyzwyczaiła się do Ekstraligi, 2 ligę traktuje jako amatorską wiec nawet przy pięknej pogodzie - poza derbami będzie max 2500 osób może jeszcze gdyby takowy mial miejsce, to na meczu o awans by się więcej osób zebrało

Kolego, fanpage Texom Stal Rzeszów, wszystkie informacje na bieżąco, także te o biletach, konkursy, wydarzenie meczowe, nawet konferencja pomeczowa transmitowana na żywo. Nie wiem jaki fanpage śledzisz, ale na prawdę nie trzeba się wysilić żeby znaleźć ten aktualny.

Ostatnie największe frekwencje to chyba zeszły sezon mecz z Daugavpils o 19 przy świetle kiedy walczyliśmy o play-off, a także pierwszy mecz RZTŻ ever z Opolem.
Także kibice w Rzeszowie to trochę kibice wygodni (musi być pogoda albo oświetlenie) i kibice sukcesu

Z tym brakiem reklamy bym nie przesadzał, duży baner na płocie na skrzyżowaniu robi robotę, plakaty meczów kopaczy przecież też wszędzie nie wiszą (oczywiście oprócz "amatorskich" )

Dadzą nam pierwszą ligę, potem ekstra i stadion będzie pękał w szwach

Poznań może nas zlać nawet trzy razy w tym sezonie. Nie ma to znaczenia. Kuriozalnie wystarczy w play off wygrać z nim solidnie tylko jeden ostatni czwarty mecz by zrobić bilans plus 1 i awansować. Zakładam mimo wszystko że do tych Play offów dojedziemy.

Z tego co wiem wspomniany J. Dziobak nigdy nie był wpisany w protokół zawodów jako mechanik. Nawrocki to mu zalega, ale pieniądze za prace, którą wykonywał. Myślę, że każdy „fachowiec” powinien przyjść do klubu i przedstawić swój plan na rzeszowski żużel... Twarzą w twarz.