Nie bądź tylko Gapiem. Weź aktywny udział w dyskusji i zarejestruj się już teraz. Rejestracja
Rozmowy o sporcie żużlowym
25 sie 2004, o 20:53
|
|
Tomi
|
Solidny ligowiec |
|
|
Dołączył: 17 cze 2004, o 16:34 Posty: 397
|
Patrzcie co sie dzialo ostatnio w Rybniku.
Tutaj macie wypowiedz jednego kibica Rybnika ktory byl na tym meczu i opisal co sie tam dzialo.
Cytuj: Poniższy elaborat poświęcony jest wczorajszym zajściom jakich uświadczyłem na torze przy ulicy Gliwickiej w Rybniku. Od razu zaznaczam, że to nie będzie krótki wpis. 22 sierpień, niedziela, godzina 18.55 - do prezentacji wyjeżdżają zawodnicy Unii Leszno i RKM Rybnik. Na trybunach trochę piknikowo, jakieś 4-5 tysięcy ludzi. Mało, ale po niepowodzeniach całego sezonu nie można było spodziewać się większej liczby ludzi. Zawody zaczęły się praktycznie standardowo dla Rybniczan, czyli od porażki w pierwszym biegu. Tym razem 4-2. Wszyscy już tracą cierpliwość, bo jak długo można patrzeć na bezradność, bojaźń i brak iskry w jeździe Łukasza Romanka i wygwizdują tego zawodnika. Łukasz chyba za bardzo zapatrzał się na Olimpiadę, heh, ponieważ jego wczorajszy wynik - 0,0,0,0,0 - olimpijka. Szkoda, że trener nie zaryzykował z wystawieniem Patryka Pawlaszczyka. Mecz nabrał niesamowitych emocji od III biegu w którym to spotkali się m.in. Roman Chromik i Damian Baliński. Po starcie na prowadzenie wysunął się zawodnik gości jednak z okrążenia na okrążenie zbliżał się do niego Roman. Nadszedł decydujący atak na ostatnim wirażu. Baliński, widząc, że nie ma szans na wygranie tego biegu, masakruje Romana Chromik brutalnie wciskając go w bandę. Linię mety pierwszy mija Chromik, ale SAM Dopiero za nim leci jego motor Roman bardzo długo nie podnosi się z toru, na szyję i kręgosłup zakładają mu lekarze specjalne gorsety i usztywniacze. Sędzia wyklucza Balińskiego za spowodowanie upadku. Cały stadion wręcz wrzeszczy MORDERCA, MORDERCA, MORDERCA. Baliński nawet nie śmiał przeprosić Chromika za chamskie zachowanie na torze. Wszyscy są wręcz pewni, że Unista zostanie wykluczony do końca zawodów jednak sędzia, przepraszam antysędzia FYDA z Krakowa decyduje inaczej. Od tego momentu spotkanie nabrało niesamowitych emocji, jednak nie tylko tych sportowych. Jak się później okazało nie zobaczyliśmy już tego dnia Romana Chromika na torze, którego musiał zastępować wspomniany już przeze mnie Romanek. Kibice jeszcze nie ochłonęli po wydarzeniach jakie miały miejsce w biegu III, a znowu ciśnieniu wielu z nich podskoczyło w górę. Bieg VI i 5-1 dla Unii Leszno. Wynik o tyle zaskakujący, że jechał w nim Loram. W tym biegu dosyć brutalnie zajechał drogę Markowi, J.Rempała, ale bez przesady, co najwyżej ostrzeżenie. Po biegu Loram kopie w motor Jacka. Sędzia nie reaguje Apogeum tego meczu przypadło na bieg XI, a raczej apogeum wrażeń pozasportowych. Bieg zakończył się rezulatatem 5-1 dla Rybnika, jednak jak się okazało po dobrych 20 minutach sędzia zmienił decyzje na 3-3. Dlaczego? Otóż w tym biegu od początku do końca prowadził Szombierski, a za jego plecami trwała zażarta walka o 2 punkty. Mariusz Staszewski najpierw minął Balińskiego, a na ostanim łuku Jankowskiego. Wówczas zawodnik Unii przewrócił się jednak nie było w tym żadnej winy zawodnika z rekinem na plastronie. No i zaczęło się Na tor jak perszing wbiega Roman Jankowski, tak, tak, dobrze czytacie, ROMAN. Zdrowie syna jednak za bardzo go nie interesowało, zresztą widział, że to był tylko uślizg. Rzucił się z pięściami na Staszewskiego, przewracając go razem z motorem. "Do pomocy" przyszedł jeszcze ojcu Łukasz. Publiczność wrze, krzycząc GOROLE, GOROLE. Sędzia w asyście kilku ochoniarzy schodzi do parkingu, gdzie toczy się regularna bitwa pomiędzy zawodnikami. Nikt nie zostaje ukarany, poza niewinnym Staszewskim. Po XI biegu na torze było kilku nieuprawnionych Leszczynian. Sędzia, przepraszam tzw. sędzia oczywiście nie zareagował. Oczywiście to nie był koniec. Bieg XIV, start i upadek na pierwszym łuku Szombierskiego, który zostaje z niego wykluczony. Tutaj nie chcę oceniać decyzji sędziego, ale w 99% przypadków start zostałby powtórzony w pełnym składzie. Byłem świadkiem wczoraj antyżużla w wykonaniu antysędziego Fydy i mordercy (Baliński) i bokserów, eh jakie popularne ostatnio słówko (Jankowscy). Wielu z negatywnie naładowanych kibiców udało się pod parking maszyn, bo powyzywać Leszczynian. Ogromna ilość policjantów w białych kaskach i z tarczami ochraniała zawodników przed wtargnięciem rozwścieczonych kibiców do parkingu i wymierzenie sprawiedliwości, jeżeli antysędzia sam nie potrafił tego zrobić. Byki musiały opuszczać stadion tylną bramą stadionu i w eskorcie policji, poza Adamsem, który wyjechał normalnie i został nagrodzony burzą okasków przez rybnickich kibiców. Wczorajszy mecz był najlepszym w tym sezonie w wykonaniu Rybniczan. Pokazali oni, że potrafią walczyć i ładnie jechać parą. Widoczne było niesamowite zaangażowanie i poświęcenie. Dla tak jeżdżących zawodników powinno być miejsce w elicie, jednak jak sprawy załatwia się nieczysto to ligi uratować się nie da. Z sędzią jeszcze nikt nie wygrał. Tym meczem Rybnik upuścił szeregi ekstraligowców, jednak opuszcza ją z podniesioną głową, a ja naprawdę jestem dumny z drużyny. Za rok tutaj powracamy. Spotkanie było uświetnione wręcz niesamowitą oprawą jakiej trudno gdziekolwiek się dopatrzeć poza Rybnikiem. BRAVO KIBICE. Z tego co udało mi się dowiedzieć mecz jeszcze się nie zakończył, ponieważ zostanie złożonych kilka protestów, ale co z tego wyniknie okaże się już niedługo.
|
|
|
|
29 sie 2004, o 20:20
|
|
Damon
|
Legenda |
|
|
Dołączył: 21 kwi 2004, o 13:14 Skąd: Rzeszów Posty: 6214
|
|
29 sie 2004, o 21:01
|
|
Damon
|
Legenda |
|
|
Dołączył: 21 kwi 2004, o 13:14 Skąd: Rzeszów Posty: 6214
|
kezman napisał(a): Niestety nie mam Heh ten Hlib to straszny rozrabiaka
Uczył sie od najlepszych... (czyt. Karola Barana)
_________________ Projektowanie Graficzne Wieszaki na medale dla sportowców oraz biegaczy
|
|
6 wrz 2004, o 22:43
|
|
Jarosław Gała
|
Uczestnik GP |
|
Dołączył: 30 sie 2004, o 21:15 Skąd: H 69 Posty: 1558
|
Jak chcą sie bić to niech sie biją ale najlepiej na środku stadionu to sobie popatrzymy .Karol ma już wprawe.ciekawe kto w polskiej lidze ma najlepsze pierdolniecie. Ale Pedersen ,każdy wie jak on jeździ powinni go jakos ukarać.Najlepiej w polskiej lidze to by w barażach niewystąpił .
No i Crump on też lubi kopać Pedersena w szczegulności na torze podczasGp.
_________________
MPF-Marma Psycho Fans
|
|
7 mar 2007, o 13:12
|
|
wptm
|
Junior |
|
|
Dołączył: 4 gru 2006, o 16:47 Skąd: Rzeszów Posty: 167
|
|
20 mar 2007, o 13:48
|
|
wptm
|
Junior |
|
|
Dołączył: 4 gru 2006, o 16:47 Skąd: Rzeszów Posty: 167
|
|
|
|
12 maja 2007, o 01:38
|
|
JI
|
Junior |
|
|
Dołączył: 7 mar 2007, o 20:14 Skąd: Rzeszów Posty: 142
|
w sierpniu roku 1992 sam ermolenko wywiozl pera jonssona i sie wku**l Dlugi Per. wpadl wkurzony do parku i chcial walnac Sudden Samowi. zrobil zamach lewa noga i chcial go kopnac lyzwa. w ostatniej chwili wpadl porzadkowy i to wlasnie on oberwal od Pera. w wyniki tego zajscia Dlugi Per zlamal mu noge!! svemo rozwazala zawieszenie dyscyplinarne Pera, co za tym idzie we finale IMŚ we Wrocku. jednak wystapil i zdobyl srebro. puntkowal 0,3,2,3,3. tam gdzie mial 2, to pokonal go Kelvin Tatum, ktory mial po pierwszych dwoch starach 0,0. malo tego, Kelvin jezdzil na silniku Jana Pedersena, ktory rok wczesniej walnal na nim tytul IMŚ (startowal z nr 15 i zdobyl 15 pkt). Jano to byl drugi przypadek w historii MŚ w ktorym zawodnik jezdzil bez plastronu, tylko mial wszyty w skore. pytanie do znawcow: kto byl pierwszy?
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 132 gości |
Narzędzia
|
|
Uprawnienia
|
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|