W związku ze startem trzech żużlowców tarnowskich jaskółek w tegorocznym finale drużynówki ku pokrzepieniu serc postanowiłem przedstawić historię występów Stalowców w barwach reprezentacji Polski. Rzeszowianie tez godnie reprezentowali nasz kraj i warto o tym pamiętać.
Pierwszym był legendarny Janek Malinowski w pierwszym finale w Goeteborgu. Polska zajęła ostatnie miejsce, a pan Jan nie zdobył żadnego punktu, jednak później było znacznie lepiej. Poniżej szczegółowy wykaz:
1960
02.09Goeteborg finał światowy – Polska 4m 7 - Jan Malinowski bez punktu
1961
bez daty Rybnik ½ kont - Polska 1 m 48 komplet !!! Florian Kapała 12
03.09 Wrocław finał światowy - Polska 1 m 32 - Florian Kapała 6
1962
15.07 Leszno ½ kont - Polska 1 m 43 - Florian Kapała 12, Stefan Kępa 12
29.07 Slany finał światowy - Polska 3 m 20 - Florian Kapała 5
1986
22.06 Żarnowica DMS gr. B turniej nr 2 - Polska 2m 32 - J. Stachyra 6
06.06 Leszno DMŚ gr. B turniej nr 4 - Polska 1m 42 – J. Stachyra 1
Stachyra wystąpił jako rezerwa toru w składzie RFN za nieobecnego Karla Maiera, a jego punkty, czy raczej punkt, nie liczył się w dorobku Niemców.
1987
21.08 Linkoeping DMS gr. B turniej numer 2 – Polska 4 m 10 - Janusz Stachyra bez punktu
1989
15.07 Rzeszów DMS gr. B. turniej numer 2 - Polska 2 m 38 - Janusz Stachyra 8 ( jeden defekt na prowadzeniu)
1990
08.07 Szeged DMŚ gr. B turniej numer 1 - Polska 4 m 9 - Jan Krzystyniak 5
14.07 Gorzów DMŚ gr. B turniej numer 2 - Polska 4 m 11 - Jan Krzystyniak 1
Krzystyniak upadł w pierwszym starcie i po kolejnym był zmieniany
Dużo się mówi w tym roku o odmłodzeniu naszej reprezentacji, w kontekście tego kilka słów o ostatnim zamieszczonym turnieju w Gorzowie. Turniej z ogromną przewagą wygrali Australijczycy. W skaldzie figurowali: najstarszy 25 letni Stephen Davies, Troy Butler i Craig Boyce - po 22 lata, Todd Wiltshire 21, najmłoszy Leigh Adams zaledwie 19 lat.
Punktowali nastepujaco:
Wiltshire i Adams po15, Butler 13, Davies 9 i Boyce w jednym biegu 3 punkty. Ówczesny menago Aussie, słynny James Easter informował dziennikarzy, że o miejsca w reprezentacji walczą następni w kolejce . Lyons, Parker, a nawet 15 letni!!! Jason Crump. Australijczycy zapowiadali bój o medale w najbliższych latach, niestety sukcesy przyszły dość późno. Kontuzje Butlera i przede wszystkim Wiltshire,a – wschodzącej gwiazdy światowego żużla, zastopowały pochód Australijczyków. Warto przypomnieć, że w owym sezonie para Adams i Wiltshire wywalczyła srebro w parach napędzając olbrzymiego stracha niepokonanym Duńczykom. Losy mistrzostwa warzyły się do ostatniego finałowego biegu. Ja chce zwrócić uwagę na dwa nazwiska Crump i Adams. Ten drugi debiutował w kadrze rok wcześniej na torze w Rzeszowie, gdzie z rezerwy pojechał dwa biegi, które wygrał, przy okazji staczając wspaniały pojedynek z naszym Jaśkiem Stachyrą. Po biegach Adamsa rozlegał się szmer na widowni, że to przyszły mistrz świata, zobaczymy
.
W tym roku Australia postawiła w barażu na startych repów i widzieliśmy jak się skończyło.
Na indywidualne zdobycze punktowe Stachyry i Krzystyniaka należy patrzeć z rezerwą. Cały polski żużel znajdował się wówczas w największym kryzysie odkąd powstał. Czas miał pokazać, że powoli będzie lepiej. W głównej mierze dzięki jednemu człowiekowi. W Gorzowie również wystąpił. Miał wtedy 19 lat.
Tomek Gollob, podobnie jak reszta Polaków pojechał słabiutko. Jednak na tle wiekowych kolegów, wyścigi z jego udziałem mogły się podobać. Surowe lekcje zbierał przez kolejne dwa lata. Na bazie doświadczeń z lat poprzednich poparte talentem i ciężką pracą od sezonu 1993 rozpoczął wspaniały pochód ku czołówce światowej. Eh...ciarki przechodzą na wspomnienie Tomka z tamtych lat. To se nie wrati - jak mawiają Czesi. Każdy zawodnik jeśli ma predyspozycje poparte ambicją by zostać najlepszym, powinien dostać kredyt zaufania. Pewności nie mamy czy odpłaci przyszłymi sukcesami, ale to jedyna rozsądna droga. Niech powyższe fakty dadzą wam do myślenia. Tak postępuje się na całym świecie, nie ma miejsca dla bojaźliwych staruszków, którzy najlepiej potrafią....liczyć pieniądze