Nie bądź tylko Gapiem. Weź aktywny udział w dyskusji i zarejestruj się już teraz. Rejestracja
Rozmowy o sporcie żużlowym
1 lut 2005, o 00:12
|
|
GRISZA
|
Medalista GP |
|
|
Dołączył: 14 cze 2004, o 08:15 Posty: 2278
|
drozd napisał(a): mam pytanie: dyskutujemy tylko o akcjach ogladanych na zywo czy takze za pomoca mediow. TV ,Internet ?
Drozdziku kochany...
Nikt tu nikomu w tym temacie nic nie narzuca. Oczywiście o wszelkich akcjach na żużlowym torze.
|
|
|
|
|
|
|
|
2 lut 2005, o 15:20
|
|
Pidi
|
Reprezentant kraju |
|
|
Dołączył: 31 sty 2005, o 13:22 Posty: 559
|
Rok 1998 Van Pur Rzeszów jedzie do Bydgoszczy na pojedynek z Jutrzenką. Mecz rozgrywany przy "sztucznym świetle". Początek zawodów o 19.15. Wszyscy skazują gości na porażke tymczasem... po 7 wyścigu, wówczas "młodzieżowym" Rzeszów prowadzi 25-17. Gospodarze rzucaja wszystko na szale i po 10 biegach jest już tylko 31-29 dla Stali(w 10 defekt Screena na 1 miejscu).Przed 11 wyścigiem zaczyna padać. W strugach ulewnego deszczu odbywa sie 11 gonitwa. Wyścig na 3-3 i nagle Stachyra przestaje jechać(zasypane żużlem okulary), wyprzedza go Słaboń i w meczu 33-33. Potem "oberwanie chmury" i mecz przerwany.Wynik remisowy zatwierdzony. W tym meczu było wszystko: upadki(leżeli m.in G.Rempała , H. Gustafsson, D.Patynek, P.Protasiewicz), defekty a wyprzedzeniami można by było obdzielić kilka "pełnowymiarowych" meczy. I na koniec akcja majstersztyk Screena. Gollob tradycyjnie bardzo blisko płotu pokonywał łuki w Bydgoszczy. Prowadząc w 3 biegu jadąć ok 2-3 metry od siatki po jeszcze większej "orbicie" minął go Józek Screen.Do tej pory niewiadomo jak on sie tam zmieścił . Chyba tylko Screen mając do wyboru opcje ataku po wewnętrznej na przestrzeni ok 20 mertów i zewnetrznej na ok 3 metry, mógł wybrać to drugie rozwiązanie. To było nie do wiary, normalnie STREFA11. Sorki że sie tak rospisałem ale czułem się jak bym był tam znowu.
|
|
|
|
|
|
3 lut 2005, o 00:01
|
|
Pidi
|
Reprezentant kraju |
|
|
Dołączył: 31 sty 2005, o 13:22 Posty: 559
|
MaK napisał(a): Fajny poscik, Pidi. Az mnie ciary przeszly jak sobie ten mecz przypomnialem . Do dzis nie moge Cieslakowi i spolce wybaczyc, ze nie wzieli czasu przed 11 biegiem. Fakt, nie byloby to zbyt sportowe rozwiazanie, ale Cieslak nie raz pokazal, ze kombinowac umie, a wowczas jakby o tym zapomnial.
Dzięki MaK. Dokładnie można było wtedy wziąść regulaminową przerwę widząc jaka się ulewa szykuje. Dlaczego nasz ówczesny trener tego nie zrobił, tego pewnie się już nie dowiemy.
Przypomniała mi się jeszcze jedna "akcja" na żużlowym torze, a mianowicie "kabaret" Johna Cooka w barwach Atlasu Wrocław. Ma gość poczucie humoru. Świetne jaja zrobił, bez dwóch zdań.
Dla zainteresowanych albo tych co jeszcze nie widzieli podaje linka
http://www.kolejarz-rawicz.com/index.php?id=download
|
|
|
|
3 lut 2005, o 13:21
|
|
Jasiek
|
Legenda |
|
|
Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25 Skąd: Sydney Posty: 8388
|
Cytuj: Prowadząc w 3 biegu jadąć ok 2-3 metry od siatki po jeszcze większej "orbicie" minął go Józek Screen.Do tej pory niewiadomo jak on sie tam zmieścił
Screen minal wtedy Golloba przy krawezniku, a nie po
orbicie - wiem, bo mialem ten bieg na video.
_________________ Regards from Sydney Jasiek
It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
5 maja 2005, o 20:26
|
|
SHARK
|
Reprezentant kraju |
|
|
Dołączył: 13 lis 2002, o 11:38 Skąd: z wody Posty: 546
|
joo napisał(a): akcja MAX-a w OPOLU gdy minął bardzo dobrze parą jadących opolan.Na taka akcje warto było jechać!!!Pawliczek zgupiał i zastawil z 0.5 metra przy wyjsciu z drugiego łuku a tam juz był MAX-ale to musialo kiedys nastąpic bo akcja bylo juz planowana od 4-5 łuków.MISTRZOSTO SWIATA!!!Wyprzedzil 2 na jedej prostej.A tam tor jest zaje... krótki i wąski...najlepsza akcja sezonu-(NARAZIE)
Pół metra??? Jak kierownica motocykla ma siedemdziesiąt parę centymetrów...
Wracając do Screena to może ktos pamięta akcję, jak go wieźli na 5:1 a on wszedł na ostatnim wirażu między rywali i doprowadził wycig do remisu. Chyba w Gorzowie to było? Może ktos przypomni bardziej szczegółowo ten wyścig?
|
|
|
|
6 maja 2005, o 08:49
|
|
Mrucky
|
Medalista GP |
|
|
Dołączył: 28 maja 2003, o 15:11 Posty: 2672
|
SHARK napisał(a): Wracając do Screena to może ktos pamięta akcję, jak go wieźli na 5:1 a on wszedł na ostatnim wirażu między rywali i doprowadził wycig do remisu. Chyba w Gorzowie to było? Może ktos przypomni bardziej szczegółowo ten wyścig?
To był przegrany mecz u nas z Gorzowem. Deszcz, nawierzchnia nie do walki i Screen Punktował w kratke, ale tak akcja był ładna. Musiałbym sprawdzić bo nie pamiętam z kim, ale chyba z Jonssonem i Cieślewiczem, a może się mylę ...
|
|
|
|
6 maja 2005, o 09:01
|
|
micson
|
Legenda |
|
|
Dołączył: 12 lis 2002, o 17:22 Posty: 4434
|
Mrucky napisał(a): SHARK napisał(a): Wracając do Screena to może ktos pamięta akcję, jak go wieźli na 5:1 a on wszedł na ostatnim wirażu między rywali i doprowadził wycig do remisu. Chyba w Gorzowie to było? Może ktos przypomni bardziej szczegółowo ten wyścig? To był przegrany mecz u nas z Gorzowem. Deszcz, nawierzchnia nie do walki i Screen Punktował w kratke, ale tak akcja był ładna. Musiałbym sprawdzić bo nie pamiętam z kim, ale chyba z Jonssonem i Cieślewiczem, a może się mylę ... Shark chyba miał na mysli akcje Józka Ekrana z meczu Włókniarz Częstochowa-Stal Gorzów z 95 roku kiedy to w ostatnim biegu na 1-5 jechali Hamill ze Świstem (dawało to Gorzowowi wygrana w meczu) ale Screen na ostatnim okrążeniu wszedł pomiędzy nich i wygrał bieg.
|
|
|
|
|
|
6 maja 2005, o 10:56
|
|
Mrucky
|
Medalista GP |
|
|
Dołączył: 28 maja 2003, o 15:11 Posty: 2672
|
micson napisał(a): Shark chyba miał na mysli akcje Józka Ekrana z meczu Włókniarz Częstochowa-Stal Gorzów z 95 roku kiedy to w ostatnim biegu na 1-5 jechali Hamill ze Świstem (dawało to Gorzowowi wygrana w meczu) ale Screen na ostatnim okrążeniu wszedł pomiędzy nich i wygrał bieg.
No być może Mnie się to właśnie skojarzyło z meczem u nas w `99. Przegraliśmy z Gorzowem 42:48 a Screen zrobił 11 pkt (1,3,1,3,d,3) i w X biegu przegrał start ale na jednym z łuków wszedł (a raczej "wepchał" ) między jadących parą Okonia - i Palucha (a nie jak mówiłem Jonssona i Cieślewicza ).
|
|
|
|
6 maja 2005, o 11:19
|
|
lechu
|
Ligowy debiutant |
|
|
Dołączył: 4 maja 2005, o 09:50 Skąd: Tylko Rzeszów Posty: 70
|
1993 rok. Mecz pomiędzy Stalą Rzeszów a Stalą Farbpol Gorzów. Na stadionie brak miejsc. Ludzie siedzący na kasztanach. Po 14 wyścigach po 42. W biegu 15 przed taśmą stają: Robert Flis, Janusz Stachyra, Piotr Świst i Zoltan Adorjan. Od startu prowadzi Świst, za nim Stachyra. Adorjan trzeci, a Flis ostatni. Nie liczą się w walce. Zapowiada się na remis w meczu, ale Stachyra cały czas atakuje Śwista. Na ostatnim łuku Stachyra ścina do krawężnika i wpada równo ze Świstem na linię mety. Zdobywają po 2,5 punktu. Wynik meczu 45,5 do 44,5 dla nas! To był mecz.
|
|
|
|
6 maja 2005, o 11:44
|
|
Jasiek
|
Legenda |
|
|
Dołączył: 29 sie 2004, o 11:25 Skąd: Sydney Posty: 8388
|
Ale pokreciles. Zupelnie inaczej wygladal ten bieg. Start
wygrali rzeszowianie - Stachyra i Adorjan. Na drugim wirazu
Swist objechal Adorjana i zaczal pogon za Stachyra. Na ostatnich
metrach zrownal sie z nim po ataku przy wewnetrznej i rowno
mineli linie mety. Sedzia przyznal im obu po 2,5 punktu, a
ze trzeci byl Adorjan, Stal wyugrala 3,5-2,5 i caly mecz 45,5-44,5.
Osobiscie uwazam ten mecz za najlepszy w Rzeszowie, na jakich
bylem.
_________________ Regards from Sydney Jasiek
It's ok to disagree with me. I cannot force you to be right
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 173 gości |
Narzędzia
|
|
Uprawnienia
|
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|