Ot i mądrego dobrze posłuchać
Dziś finał światowego czempionatu w kategorii drużynowej. Niestety przyznać muszę szczerze, że brakuje mi w finałowej obsadzie jednej drużyny i oczywiście nie odkryję Ameryki jeżeli powiem, iż Polaków. Pisząc wcześniejszy post nie miałem racjonalnych przesłanek ku temu aby sądzić, że nasi rodacy są w stanie awansować do finału, nie mówiąć wogóle o zdobyciu jakiegokolwiek medalu. Przede wszystkim jako Polak kibicowałem naszym, a w drugim rzędzie Duńczykom. I przyznam, że radość z awansu reprezentacji Danii do finału przyćmił mi żal, że to nie NASI byli tuż za Nicki Pedersenem i spółką. Każdy z nas kibiców może powiedzieć - "przecież to było oczywiste" i popukać mi w głowę. Ale nie sądzę, że pomimo słabego występu w Rybniku zupełnie nikt nie wierzył w naszych zawodników. Choćby mówił co innego to i tak po cichu było to "a może jednak". To jest normalne kibicować swoim rodakom i wierzyć w nich, bo oni reprezentują nas wszystkich, nasz kraj. Można lubieć Crumpa czy Pedersena za "filozofię żużla" jaką prezentują, ale ich sukcesy nie ucieszą nas tak jak zwycięstwa Hampela, Ułamka czy Golloba. Dlaczego
Bo jak słyszymy Mazurka Dąbrowskiego to wtedy wstajemy... Bo biało-czerwoni to Ci z Rzeszowa, Wrocławia, Częstochowy, Gniezna...
Podczas barażu moja naiwność stanęła koło mnie i czułem się trochę frajersko. Ale jak frajersko musieli się czuć w tym momencie Polscy zawodnicy co by nie mówić jeszcze aktualni Drużynowi Mistrzowie Świata
A Pan Chomski czy Sz. Bukowski
Najpierw, co by nie mówić upokorzeni przez Australię na własnych śmieciach, a potem ta niby przeciętna lecz głodna sukcesu od 1989 roku Anglia. Nie przyjmuję tłumaczenia naszych, że Ole Olsen zrobił z torem co chciał bo Ole był też w Malilli i tam Szwedzi mogli i wygrali swoją eliminację
Uważam, że skład naszej drużyny można było ogłosić te 2-3 tygodnie wcześniej. Nie będę się czepiał obsady trenersko-menadżerskiej. W tej kwestii uważam, że trenerów i menedżerów ci u nas pod dostatkiem, ale umiejętnych taktyków jak w ząb nima
Powołano szeroką kadrę zawodników, a jak przyszło co do czego to okazało się że nie ma za bardzo kto jechać
Jest Tomek Gollob, Jarek Hampel i Sebastian Ułamek i co...
Pepe jest jednak za słaby na arenie międzynarodowej co poraz kolejny udowodnił. Tylko dziwią mnie jego dość dobre występy w Elitserien i Elite League, ale to jest liga i money
Debiutant, Wiesław Jaguś jak dla mnie totalny nie wypał. Zawodnik debiutuje w tak ważnych zawodach w wieku 31 lat, a ja się pytam co takiego Jaguś osiągnął na arenie międzynarodowej
Miejsce dostał za wyniki w lidze, w złoty kasku i awans do Vetlandy, gdzie najmniejszych szans mu nie daję
Za wolny i za bojaźliwy był Torunianin w Rybniku więc efekt był oczywisty. Na Krzystofa Kasprzaka czy Janusza Kołodzieja nie ma co zwalać winy. Oni po niedawnych kontuzjach wiele stracili z formy jaką prezentowali nam na otwarcie sezonu, gdzie Krzysiek lał wszystkich w lidze angielskiej, a Janusz na naszym rodzimym podwórku.
Ale o tym powinni wiedzieć opiekunowie naszej reprezentacji. Dobrze oni są młodzi i to dobry tok myślenia, ale niestety błędny w sytuacji jakiej znaleźli się obydwaj zawodnicy. Za rok oni muszą być murowanymi kandydatami bo stać ich na wiele.
Więc kto jeśli nie w/w...
Moje dwa nazwiska to Walasek i Holta i nie wypominajcie, że Rune to nie Polak. Ale chciał i był naprawdę najlepszym kandydatem. Ale Staszek Chomski stwierdził, że on nas olewa bo nie wystartował w Złotym Kasku i półfinale IMP. Tylko, że prawda jest inna bo Rune powiedział, że nie będzie zajmował naszym miejsce w krajowych eliminacjach do GP, którymi jak wiadomo był Złoty Kask. Natomiast kwestia IMP to niemożliwy występ Holty w ewentualnym finale, ze względu na zakontraktowany wcześniej mecz w lidze szwedzkiej. Ciekawe czy nasi seniorzy tak sobie zrezygnowali by z jednego punktu zawartej ze szwedzkim klubem umowy
Tak wg Chomskiego powinien zrobić Holta
Odnośnie Walaska to wydaje mi się, powtarzam wydaje mi się, że Grzesiek miał ambicję startu już w Rybniku, a potem najzwyczajniej się obraził i gdy Chomski zadzwonił i zapraszał go do Reading ten stwierdził, że nie zdąży się przygotować
Podszedł do tego uniesiony honorem i odmówił. Przecież ma sprzęt w Anglii i Szwecji. Wystarczyło wsiąść w samolot i zadzwonić do mechaników żeby obrali kurs na Reading
Dla profesjonalisty nie powinno być problemu. Ale wina leży po jednej i drugiej stronie, bo jak zauważył (Grzesiek
) to Chomski jako opiekun powinien być w stałym kontakcie z 2-3 zawodnikami i w razie "W" za telefon i jutro jesteś
Kolejna nie dograna, przez nasz sztab szkoleniowy, sprawa
A przypominam, że w odwodzie był jeszcze Adrian Miedziński. Nasz najlepszy obecnie junior, jeden z głównych kandydatów do IMŚJ, osiągający dobre wyniki nie tylko w lidze polskiej i rozwijający się w bardzo szybkim tępie, po części dzięki ojcu
Na koniec głośne brawa dla PZM, który żużel traktuje niezbyt poważnie o czym powiedział Leszek Tillinger. Dokładnie rzecz biorąc chodzi o finanse. To dziwne z uwagi na fakt sukcesów odnoszonych przez Polaków na torach żużlowych. Czy inne dyscypliny motoryzacyjne mamy na światowym poziomie i przyciągają tak duże rzesze kibiców jak speedway...
GKSŻ też nie jest bez winy. Przecież można było wcześniej wysłać Chomskiego na 3-4 mecze do Reading, aby podpatrzył tamtejszy tor i mógł naszym zawodnikom udzielić kilka cennych rad
Ale po co
A może ale za co
Dania swoje pokolenie zmieniła i zbiera żniwo od kilku lat, a w tym roku jest dla mnie murowanym kandydatem do złotego medalu. Hans - fenomenalna forma, Bjarne - pewny punkt zespołu, przebojowy Charlie, troszke słabszy Iversen no i "najlepszy z najlepszych" Nicki Pedersen
, choć baraż wypadł w jego wykonaniu średnio, ale to jest klasa co dziś potwierdzi
Anglicy
2 miejsce
Oni są głodni sukcesu, są gospodarzami i mają również wyrównany skład. Nicholls i Loram najbardziej doświadczeni, liderzy wyspiarzy wsparci Richardsonem będą groźni. Oczywiście nie zapomniałem o tych których, nie doceniłem Harris i Stead. Może w Polsce są słabi, może jeszcze nie do końca są w stanie ogarnąć kilka lig, ale u siebie niebezpieczni, choć dziś Simona zmieni doświadczony Louis, a w odwodzie pozostał Screen. Ale menedżerowie nie bali się postawić na młodych i ta dzisiejsza mieszanka gwarantuje im dziś medal
Australia - 3 miejsce. Jest tegoroczny IMŚ - Crump , który nadrabia w zespole za wszystkich, a dzielnie wspierają go Leigh Adams i Ryan Sullivan. Ale w 3 nie wygrają. Wiltshire i McGowan (dziś on jedzie) nie są w stanie w finale zwojować zbyt dużo, chyba że Todd błysnie młodością
Jeśli nie to 3 zawodników daje brązowe medale
Szwecja - 4 place. Jonsson i Lindbaeck to za mało na podium. W Malilli wygrali, ale na codzień w tamtejszym LUXO STARS startują Jonsson, Max i Karlsson więc rachunek prosty. Peter już odstaje od czołówki, Max to jeszcze po ubiegłorocznej kontuzji nie ten sam zawodnik, a tu bedą najlepsi na świecie. Fredrik Lindgren na pewno przyszłość Szwedów, ale tu za wysokie progi jak dla niego
Osobiście kibicuję ze zrozumiałych powodów Duńczykom. W końcu to też "biało - czerwoni"
Z pewnością emocji nie zabraknie, oby tylko bez niepotrzebnych upadków i (odpukać) kontuzji
NICKI PEDERSEN - TOTAL DOMINATION