to nie zmiana regulaminu wpłynęła na "zaciętość" zawodów. Moim zdaniem formuła DPŚ jest zła. Jestem przeciwny robieniu zawodów we wsiowych ośrodkach gdzie bardziej pasuje pasąca się krowa niż pędzący motor. Jestem przeciwny dawaniu dzikiej karty gospodarzom. To nie MŚ w piłce noznej czy ME żeby szastać "biletami wstępu" za zorganizowanie imprezy. Mam wrażenie że żużel u szczytu swej kariery i popularności zaczyna się staczać niżej i niżej...
Począwszy od naszego rodzimego podwórka a skończywszy na międzynarodowym speedwayu.

Robert Noga - mistrz świata w pisaniu o niczym:
http://www.sportowefakty.pl/zuzel/29803 ... po-ptokach

bez wyrazu, bez celu, bez sensu...

Artykułow redaktora Nogi nie czytam - wystarczaja mi komentarze w TVP Sport. Jesli zmiana regulaminu to 4 zawodnikow w druzynie i przez to inna tabela biegowa, to jestem zdecydowanie ZA. Oba polfinaly i final wazyly sie do ostatniego biegu. Tabela tez moim zdaniem jest ciekawsza - wczesniej te 25 biegow strasznie sie ciagnelo, zwlaszcza, ze zazwyczaj w polowie zawodow znany byl juz zwyciezca. Jedyne zastrzezenie mozna miec co do zapewnionej obecnosci gospodarzy w finale. Wczoraj Szwedzi pojechali bardzo slabo, ze o Czechach w przyszlym roku nie wspomne - moze lepszym rozwiazaniem byloby jakies losowanie wsrod finalistow?

I jeszcze uwaga transferowa - jesli w przyszlym sezonie rezygnujemy z Crumpa na rzecz Nickiego to pomyslec nalezy o Mikkelu B. Jensenie, ktory obija sie gdzies w Rybniku w tym sezonie. Sam u nas w klubie zginie, ale z jakims doswiadczonym kolega da rade

Mikkel B. Jensen w Rzeszowie ? tak źle mu życzycie ? Przecież nie będzie alternatywą dla Maćka Kuciapy
Jego występ i obecną formę oceniam na fenomenalną pewnie ktoś nim się już interesuję , ale na pewno nie Grażyna.

cytowałes swoje wypowiedzi sprzed 8 lat
właśnie w ciągu ostatnich 8 lat Polska 5 razy sięgnęła po złoto w DPŚ.
Polak zdobył IMŚ, Hampel dwa medale IMŚ, mamy aktualnego IMŚJ, sukcesami juniorskimi mogliby obdzielić kilka reprezentacji, przez ostatnie lata mieliśmy najwięcej przedstawicieli w GP, mamy najmocniejszą ligę na świecie, a Ty piszesz w ten deseń, jakby to Duńczycy panowali na żużlu.
Myślałem wcześniej, że wy o tych Dunach to piszecie trochę z przymrużeniem oka, ale nawet jeśli jesteście tak zakochani w kraju Hamleta, to jednak proszę o trochę obiektywizmu.
To Polska wyznacza standardy w światowym speedwayu.

Choćby ostatnim zdaniem przekonujesz mnie (zresztą po raz kolejny), ze nie mam o czym z Toba rozmawiać. Wiedza i myślenie laika.

w porządku, ale jak będziesz miał czas to rzuć okiem na ostatni post Drabola (on chyba jest godny rozmowy z Tobą) w wątku: sezon liga, turnieje.
On tam rzeczowo wyjaśnił mechanizmy tegorocznego DPŚ.

Nawet Jasiek, który Polaków, delikatnie mówiąc nie kocha, ale ma trzeźwe spojrzenie, przyznał, że z Hampelem i Kołodziejem w składzie w Bydzi byłaby miazga polskiej husarii. I do finału przystępowalibyśmy jako murowany faworyt.
Ja również podziwiam Nickiego, podoba mi się wiele rozwiązań w duńskim żużlu dotyczących podejścia do młodych itd. itp, zresztą piszę o tym często, ale po co od razu, po ich ostatnim tryumfie, odbijać piłeczkę i dyskredytować wszelkie dokonania Polaków w DPŚ, które są spore
Potencjał w polskim żużlu również jest ogromny, tylko nie zawsze właściwie wykorzystywany.
A tak na marginesie to Dania szczyci się tolerancja i multikulturowością, a Ty zarzucasz Polsce, że miała Norwega w składzie.

Co nowego szykują oraganizatorzy na sezon 2013?

Joker będzie mógł być wykorzystany przy stracie minimum 8 punktów (poprzednio 6) do lidera.

No to mamy jedną rundę w Częstochowie

Wycieczka do Cze-wy z jednodniowej przerodzila sie w dwu I wszystko fajnie ale akurat zjazd rozyczek ojca tadeusza sprawil ze pierwszy wolny pokoj w normalnej cenie znalezlismy dopiero 10km od Czestochowy ;/ Oby dzis nie padalo bo sie troche ludzi wkur.... Dzis licze na Krzyska Kasprzaka, wszak wczoraj kupil dwa swiete obrazy na Jasnej Gorze wiec dzis jedzie z blogoslawienstwem Bozym Panie Cieslak, obys pan w nocy rozpracowal sposob doprowadzenia tego toru do perfekcji

Dania wczoraj zdeklasowała rywali w II połfinale DPŚ i zdecydowanym faworytem do złota są w Pradze gdyż,Polska jedzie bez Golloba.

ale oni byli faworytami jeszcze przed absencja Golloba, jeszcze przed kontuzjami Holdera czy Emila nie maja dziur, tam kazdy bedzie jechal. Pedersen lubi tor w Pradze. Aussie nie beda sie liczyc.

Mimo tych wszystkich absencji, szykują się naprawdę ciekawe zawody. Począwszy od barażu, gdzie awansuje tylko jedna drużyna. Ja osobiście z całej siły trzymam kciuki za Łotyszy. I uważam, że nie są bez szans. Pod warunkiem, że wszyscy pojadą na niemal maksimum swoich możliwości. To, że Australia jest przez nich do objechania widać było już w Częstochowie, z Amerykanami sobie powinni spokojnie poradzić i zostają Brytyjczycy. Gdyby jechali w tym samym składzie, to nie byłoby obaw, ale jednak wydaje mi się, że Barker i Bridger to spore wzmocnienie. Ale jednak zakładając, że Łotysze jakimś cudem awansują, to finał mógłby być fantastyczny. Czechy i Łotwa(!) o brąz, a Dania i Polska o złoto.

Potega znad Wisly powinna rozgromić opozycje, nawet w dobie wiekopomnej chwili straty wieloletniego lidera.Tymczasem jestem pewien, ze trzęsie porami. Przed Świniakiem i Konusem. I dobrze.

A pozostałych dwóch też nie "ułamki"

Oj panie Redaktorze.. Pana wypowiedzi są momentami baaardzo subiektywne. Powróćmy do roku 2012.. Redaktorze, piszesz:



Piszesz, że Duńczycy zdobyli złoto jadąc młodzieżą, wyraźnie przy tym sugerując, że faworytami do złota nie byli dlatego, że młodzi. Ok. Tymczasem ja sobie biorę kalkulator w dłoń i liczę. Podstawowa czwórka kadry duńskiej (w 2012 roku) to średnio 25,75 lat. Ok.

Powróćmy do teraźniejszości.

Biorę kalkulator w dłoń i liczę średnią wieku reprezentacji Polski w roku 2013. Wychodzi (uwaga, uwaga) 25,75 lat.

Tymczasem Ty, drogi Redaktorze, piszesz ledwie kilka miesięcy o "potędze znad Wisły" itp.
Dlaczego teraz nie napiszesz "Polacy zrobiliby świetną niespodziankę, wygrywając tegoroczny DPŚ jadąc młodzieżą"?

Prawda jest taka Redaktorze, że faworytem do złota są w tym roku Duńczycy. To drużyna wyraźnie starsza i bardziej doświadczona, mająca w zespole bardziej utytułowanych zawodników. Ale ja rozumiem Twój tok myślenia. "Będę wszystkim wmawiał, że Duńczycy są na straconej pozycji, żeby po ich wygranej mieć powód do jeszcze większych zachwytów typu - Mimo, że nie byli faworytami...."

Pozdrawiam.

Bo drużyny są zdziesiątkowane.

A Polacy to chyba potęga? Wszak tak w kolko powtarzacie, ze bez Polski nie byłoby niczego.

W jakim stopniu Dania jest zdziesiątkowana?

I rzeczywiście, Polska w tamtym roku jechała najmocniejszym składem, kiedy Dania "młodzieżą" zdobywała puchar

W czym tu się spierać. Rok temu Dania fajna, młoda kadra - pełen szacun, ale Polska bez Hampela i z Protasiewiczem oraz Buczkowskim w składzie. A gdyby nie "sabotażysta" Walasek i tak by weszła do tego finału i zdobyła medal (bo ze Szwedami naprawdę nie dało się przegrać).

Obecnie Polska bez Golloba (na Markecie, na takim torze jak w barażu, to jest spore osłabienie). Dania bez...? Nie wiem kogo. My podchodzimy emocjonalnie do oceny szans w tym finale, naturalna sprawa, w końcu jadą nasi. Ale cały świat ma to gdzieś i szacuje szanse tak:
Dania - 1,4
Polska - 2,7
Tyle można dostać za postawioną złotówkę.

Jak zwykle zagrywki inteligencko-studenckie sln na dobrym poziomie

Widzę, że dyskusja nt. tego, czyj tata wyżej skacze trwa w najlepsze - i dobrze, bo do tego służy forum

A żeby było w temacie, to myślę, że Duny to wygrają, bo mają w składzie dwóch mocarzy (Nickiego i Puka), a Kenetha i MJJ też stać na dobry wynik. U nas nawet Hampel budzi wątpliwości po ostatnich wynikach w GP, że o Kasprzaku na twardym torze, chimerycznym Janowskim i debiutancie Dudku nawet nie wspomnę. Zatem srebro polskie, złoto duńskie