W najblizszych dniach Nicki Pedersen udaje sie na wyspe, gdzie w srode stoczy pierwszy pojedynek - sparing - w barwach Eagles przeciwko byłym kolegom z Kings; Lynn. dwa dni później "press day" i zaczyna sie prawdziwe sciganie. Nicki przewdiuje 90 lub wiecej ( zelzy od wynikow w play offs) w rozgrywkach ligowych i GP, do tego dojda pewnie inne imprezy towarzyskie czy krajowego championatu. liczba iscie imponująca.

Nicki wydaje sie perfekcyjnie przygotowany do seoznu. Nowi sponsorzy, nowy człowiek w teamie - John Jorgenesen, który ma pomoc Duńczykowi w powrocie na tron słuząc swoim dosiadczniem technicznym zebranym przez wiele lat startow przede wszytkim na brytyjskich torach.

Sama sylwetka Jorgensena nie jest znana za bardzo Polskim kibicom. John to wieloletni lider i podpora pszczoł z Coventry. w swojej karierze natrafił na najlpeszy okres dla dunskiego speedwaya i szalenie ciezko było sie przebic przez koalicje prawdziwych wirtuozow i legend speedwaya jak Nielsen , Gunder , czy Jano.

Po skompletowaniu, teamu, prezentacji, testach we Włoszech , świerzy Nicki i pelen determiniacj podejmie wyzwanaie zostac najlepszym. na codzien bedzie bronil barw czterch klubow:

Polska - Zielona Góra,
Uważam ze Nicki zaprezentuje zwyżke formy na torach polskiej ekstraligi. w poprzednim sezonie popelnil wiele bledow, bylo troche nerwowo, teraz moze byc tylko lepiej, Nicki dojrzal, coraz berdziej przemienia sie z fightera w dojrzalego-kompletnego zawodnika z klasa mistrza, nic przy tym nie tracac ze swoich wczesniejszych walorow. i to jest podstawa dlaczego uwazam, ze zostanie mistrzem świata w tym sezonie.

w Szwecji zostaje wierny barwom mlotow ze Smederny

w Danii z kolegami z reprezentacji stanowi prawdziwy dream team w ekpie Holsted

i Anglia - tu bedzie krecil kołka na zawsze goracym polu: Arligton Arena i Orły z Eastburne.

Nicki czuje sie swetnie po przebytej operacji rak i po pierwszych próbach we Włoszech i jest pelen optymizmu.

Podejscie tego człowieka i sposob w jaki kreuje swoja kariere po prostu mnie fascynuje. w tej grupie wszystko gra jak w najlepszym zegarku. w sposob w jaki dba o swoj image, promocje jest iscie zadziwiajcy.

organizowanie we wlasnym namiocie specjalnych piknikow - spotkan z kibicami. zarlo, rozen, grille, szwedzki stol, browar, luźne rozmowy, konkursy z nagrodami, lub zwykla pogawedka z Nickim, ktory jak pozostali spaceruje sobie posrod wszytkich zgrmadzonych.
w taki sposob przed runda GP Danii Nicki organizuje podobna uczte dla swoich fanow.

ale to nie tylko marketing grupy Pedersen robi na mnie wrazenie. Nicki to przede wszystkim znakomity żuzlowiec. ostry jak zyleta. jego wejscia na kraweznik sa pirunujace i zapierajace dech w piersiach. ten facet nie dysponuje optymalnymi warunkami fizycznymi. przypomina troche niezapomnianego Shawna vel Shoey'a Morana. ( zadziorny maly kowboj )to jednak jego jazda jest niezwykla efektowna i przede wszytkim skuteczna. bardzo dobry technicznie oraz taktycznie. dysponuje perfekcyjnym wejsciem w luk. do tego odporny psychicznie.

nalezy zauważyc, ze Nicki mimo, ze nie byl gosciem na mistrzowskim pudle GP w zeszłym sezonie, był bardzo równy i pewny w swoich biegach. dokonywal czesto atakow zakonczonych powodzeniem w sytuacjach gdzie nikt nie przechdzil przeciwnika w taki sposob. jednak ciagle czegos brakowalo na szczeblu polfinalu, moze najzwykejszego szczescia??

największa bolączką Nickiego były przegrane starty w połfinalach i musi to poprawić, albo i nie!!! bowiem na naturalnych torach jak Lonigo czy Eskilstuna badzie latwiej atakowac niz na waskim ciasnym o jednej scieżce stadionu olimpijskiego w Sztokcholmie. zmiana aren GP to niepodwazalny atut dla Nickiego. to musi byc jego sezon!!!

Mam mieszane uczucia co do Nickiego. Z jednej strony
jestem dla niego pelen podziwu, bo to chlopak z
lwem w sercu. Z drugiej jednak wkurza mnie jego
nieraz bezmyslna jazda. Przypomina mi troche
Golloba, zwlaszcza z mlodszych lat.

Nicki nie bedzie IMS. Bedzie nim znow ktos
z Australijczykow albo Rickardsson.

cos mi sie wydaje, ze jasiek ma racje...

pozdrawiam

sbudzik

Nicki to faktycznie jest podobnie szalony jak Gollob za młodych lat, chociaż jeśli będzie miał sprzęt porządnie przygotowany to może namieszać, jednak również nie sądzę aby był w stanie zdobyć mistrza. W tym roku wydaje mi się że może nieco namieszać Andreas Jonsson, chociaż raczej nie zdobędzie złota, tak jak pisał Jasiek zdobędzie go albo Rickardsson albo któryś z Australijczyków, ja mam cichą nadzieję że po nieudanym ubiegłorocznym sezonie powalczy R.Sullivan.

Nooo, ja na to nie licze ani troche. Ryan to niestety
wypalony juz zawodnik, ktory co mial zdobyc to zdobyl.
Glownie przez niego Australia przegrala z Polska
w zeszlorocznych eliminacjach do DPS. A wystarczylo,
zeby zrobil ze 3 oczka wiecej.

Problemem Ryana nie jest ani jego sprzet, ani jego
technika tylko wspomniane przeze mnie wypalenie.
Kiedys byl zawodnikiem bardzo dynamicznym, teraz
jest znacznie bardziej statyczny na torze.

Zupelnie odwrotnie niz niesamowicie dynamiczny
Pedersen. Ale Nicki musi umiec nad soba panowac,
bo wtedy bedzie unikal glupich bledow, ktore
wielokrotnie podczas jego szarzy wychodzily.

Nicki jezdzi bardzo ostro.Za ostro.Czesto robi bezmyslne ataki ktore zagrazaja nie tylko jego zdrowiu ale tez innym zawodnikom.Pozatym wedlug mnie nie zaslugie na IMS.Napewno dobrze punktuje ale jesli nadal bedzie jezdzil tak ostro to nie chcialbym zeby jezdzil w Stali.Moze jezdzic ostro walczyc ale z glowa

czyli generalnie jestescie na "NIE" jak ja to lubie.

zwłąszcza czytac opinie , ze Nickiemu 'nie nalezy" sie tytuł mistrza, a np Adamsowi sie nalezy, tylko mi jescze nikt nie wytlumaczyl tych niepisanych prawidlowowsci w zuzlowej przyrodzie dlaczego tak ma byc, chetnie poczytam i dziekuje za ewentualne wyjasnienie

czy Nicki jeździ za ostro???

wiec sie pytam. prosze mi pdac fakty, wypadki, wykluczenia Nickiego, ten gosc nie jeździ bardziej ostro lub niebezpiecznie niż ini zawodnicy np Crump, Gollob, Protasiewicz. w biegach z udzalem tego zawodnika nie ma wiecej kraks upadkow niz przecietnie notujemy. To tylko Polska prasa nazwala go buntownkiem i dzikusem , podobnie jak angielska Tomka Golloba. poczatek mial od amietnego FIMŚ w 1997 w Slanach gdzie doszlo do scysji Pedersena z Dobruckim.
Zapewniam Was, ze w taki sam sposb jeździl Rickardsson, Crump i inne tuzy w pierwszym etapie swojej kariery.

Nicki to bardzo dynamiczny gosc na torze, ale czy niebiezpieczny? mysle ze w przypadku takiej klasy zawodnika to po prostu nadużycie


[i]
cytat Jasiek
Nicki nie bedzie IMS. Bedzie nim znow ktos
z Australijczykow albo Rickardsson. [/i]


Jasiek uzyj swojej wiedzy i dswiadczneia z dwudziestu lat zajmowania sie żuzlem i napisz konktetnie kogo widzisz w glorii mistrza. takie sformulowanie to moja siostra z mama moga mi we dwie powiedziec. od tagiego fachowca oczekuje bardziej precyzyjnej odpowiedzi. wzywam Cie do tablicy
mysle , ze takie sformulowanie to zwykla asekuracja, ze by nie popelnic pomylki

Bo prawda jest taka, ze nie ma stuprocentowego
faworyta. Mimo wszystko najpredzej postawilbym
na Rickardssona i dla mnie jest on kandydatem
numer jeden do zwyciestwa. Australijczycy, ktorzy
kandyduja do IMS to Crump i Adams, choc jakos
mniej mnie przekonuja do siebie niz Szwed. Oczywiscie
jest cale grono zawodnikow, ktorzy beda w scislej
czolowce swiatowej i moga sie pokusic o medal,
ale raczej nie o zloto: Hancock, Jonsson, Nicki...
Nie widze zas w tym gronie Golloba.

NIe zaprzeczysz ponadto, ze Nicki czesto jezdzi
bez glowy i od czasu zdobycia IMS troche mu do glowy
walnela sodowka.

Zgodze sie tu w jednym z Jaskiem ze Gollob raczej nie zdobedzie zadnego z medali. Mysle ze on juz w GP nie osiagnie wyszego miejsca niz 6-5. bardziej stawiam bym na Hampela ale mysle ze potrzebne som jeszcze ze 2-3 lata aby mogl wywalczyc jeden z medali. Co do Chrzanowskiego to cos mi sie zdaje ze za dlugo w GP nie zagosci.

Co do Nickiego mysle ze do walki o ktorys z medali sie wlonczy ale raczej nie bedzie to ten zloty bedzie to raczej braz albo srebro ze wskaznikiem na braz. Kandydatem do wygrania jak dla mnie jest oczywiscie Rickardsson, a drugie miejsce zajmie pewnie Hancock

I tak wygladaja moje typy na GP

Nie można zapominać o Crumpie - po zdobyciu tytułu może jeździć lepiej, wcześniej bardzo chciał zdobyć ten pierwszy tytuł a wiadomo że jak się czegoś za bardzo chce to....
Według mnie jest jeszcze jeden zawodnik o któym nikt nie napisał, a moim zdaniem może okazać się "czarnym koniem" dosłownie i w przenośni - jest to Antonio Linbaeck, któremu nowy system GP bardzo służy. Myśle że ten zawodnik może mocno namieszać, a nawet znajdować sie blisko strefy medalowej.

Nooo, ja na to nie licze ani troche. Ryan to niestety
wypalony juz zawodnik, ktory co mial zdobyc to zdobyl.

Czy aby za szybko nie skresliles Ryana?

cytat:
Bo prawda jest taka, ze nie ma stuprocentowego
faworyta. Mimo wszystko najpredzej postawilbym
na Rickardssona i dla mnie jest on kandydatem
numer jeden do zwyciestwa. Australijczycy, ktorzy
kandyduja do IMS to Crump i Adams, choc jakos
mniej mnie przekonuja do siebie niz Szwed. Oczywiscie
jest cale grono zawodnikow, ktorzy beda w scislej
czolowce swiatowej i moga sie pokusic o medal,
ale raczej nie o zloto: Hancock, Jonsson, Nicki...
Nie widze zas w tym gronie Golloba.

Nie zaspokoiles mojej ciekawosci ,ale dziekuje pieknie i za takie wyjasnienie


cytat:
NIe zaprzeczysz ponadto, ze Nicki czesto jezdzi
bez glowy i od czasu zdobycia IMS troche mu do glowy
walnela sodowka.

Tu się absolutnie nie zgodze, gdyby oderzyla mu sodowka, to nie tyral by nadal w czterech ligach. Poza tym obserwuje Nickiego wśród innych zawodnikow np. podczas treningow lub wobec kibicow i nie widze u niego sodowki. Mysle, ze przez ostatni sezon wlansie nabral pokory i dystansu do tego co robi i kim jest.

cytat:
czarnym koniem" dosłownie i w przenośni - jest to Antonio Linbaeck, któremu nowy system GP bardzo służy. Myśle że ten zawodnik może mocno namieszać, a nawet znajdować sie blisko strefy medalowej.

Antonio dostanie lomot az milo, będzie miał kilka wyskokow, ale 12 pozycja to jego maks. surowa lekcja go nie ominie. za bardzo sie podniecacie Antonio. to swietny chlopak. niezaprzeczalnie tak jest. ale do rewelacji typu Mike Lee to mu bardzo daleko.

cytat:

Bo prawda jest taka, ....


Jasiek prosze, nie uzywaj takich zwrotow. prawda? a co to w ogole jest prawda? jeszcze w dodatku w dyskusji o rzeczech niewymiernych matrialnie Ty mowisz o prawdzie

autorytet w sferze etyki, moralnosci czy swiadomosci ks Józef Tischner tak mawial o prawdze: istenieje Twoja Prawda, Moja Prawda itd...

zwrot "bo taka jest prawda" to typowy zabieg techniczny w erystyce. pytanie czy ktos go uzywa swiadomie czy nie? takim zwrotem automatycznie dajesz oponentowi do zroumienia, ze nie moze miec racji, bo skoro prawda jest to co Ty piszesz wiec automatycznie druga strona mowi bzdury, zwykla nieprawde, lub mija sie z prawda

pisze o tym, bo Ty bardzo czesto w swoich pogladach piszesz , ze taka jest prawda, weż tylko pod uwga moj drogi rozmowco - bez podtekstow prosze - ze to w głownej mierze Twoja Prawda. to tyle co chcialem.

pozdrawiam serdczenie z bialej Polski.. brrrrr pomyslec ze, za 3 tygodnie kryterium, moja matko.

Prawda jest taka, ze mistrzem zostanie ktos z grona:
Crump
Rickardsson
Hancock
Adams
N.Pedersen
Gollob
Jonsson
Hampel
Richardson
Sullivan
B.Pedersen
Andersen
Nicholls
Lindback
Chrzanowski

:P:P:D:D:D

I jest to jedyna pewna rzecz.

A co do Sullivana... jestem pewien, ze nie skreslilem
go za szybko. Wystarczy popatrzec na jego jazde.
Zginela gdzies jego dawna dynamika, zagubil gdzies
wiele ze swoich walorow. Troche mi to przypomina
to, co swego czasu zdarzylo sie z Brianem Andersenem,
ktorego wykonczyly choroby i kontuzje...

cytat:
Prawda jest taka, ze mistrzem zostanie ktos z grona:
Crump
Rickardsson
Hancock
Adams
N.Pedersen
Gollob
Jonsson
Hampel
Richardson
Sullivan
B.Pedersen
Andersen
Nicholls
Lindback
Chrzanowski


no i znowu wyszlo na Twoje. powiem Ci, ze jestes genialny, jak Ty na to wpadles??

A co myslicie na temat Hansa ANdersena...Ten zawodnik ma byc liderem w druzynyie Ipswich i w Atlasie...nie znam jego druzyny Szwedzkiej..ale sadze, ze róniez bedzie tam stanowił wazne ogniwo...juz w tym sezonie pokazał wiele dobrego...Mysle, ze moze byc rowniez objawieniem obecnego sezonu GP i sprawic niespodzianke...Jesli profesjonalnie podejdzie do sprawy, to kto wie...
Jak myslisz szczegolnie Droździe bo widac, ze w tym siedisz

cytat:
A co do Sullivana... jestem pewien, ze nie skreslilem
go za szybko. Wystarczy popatrzec na jego jazde.
Zginela gdzies jego dawna dynamika, zagubil gdzies
wiele ze swoich walorow. Troche mi to przypomina
to, co swego czasu zdarzylo sie z Brianem Andersenem,
ktorego wykonczyly choroby i kontuzje...

tu sie zgadzam z Jaskiem. Ryan to dalej swietny zawodnik, ale..no wlasnie to juz nie to, co kiedys


apropo Hansa hehehe, no ciezko mi sie wypowiadac, bo moge byc troszke stronniczy . Hans to taki moj pupilek. przed poprzednim sezonem stawialem go na czarnego konia rozgrywek GP i bylem calkowicie rozczarowny dyspozycja Hansa na poczatku, ale poźniej bylo juz tylko lepiej.

Hans Andersern to swietna dunska szkola ostatnich lat pod wodza Erika Gundersena. zreszta jak sam Hans podkresla Erik mial najwiekszy wplyw na jego kariere. Hans jest jednym z fali zawodnikow. ktorzy dorastali w reprezentacji za Gundersena.

Hans ma wszytkie walory, ktore powinien miec mistrz. mocny charakter, batrdzo pracowity i odpowiedzialny.

mnie w nim ujelo serce do walki i umiejetnosci. technicznie nie jest finezyjny, ale Hans w swoich akcjach na torze jest zdecydowany, pewny tego co robi i w jaki sposob, jego aksje sa przemyslane i pelne dynamiki.

droga kariery Hansa przypomina droge innnych wielkich Dunczykow, to typowa charowka na szczyt. pelna wiary w sukces, solidnego i profesjonalnego podejscia. Hans w Angli juz jest wielka gwiazda. decyduje o obliczu swojej druzyny. menago stawia na niego w najwaniejszych momentach meczu. ten czlowiek ma mentalnosc lidera i ambicje zostac najlpeszym. przyszlosc przed nim.

p.s. w Szwecji Hans reprezentuje Luxo Mailla juz od wielu lat

W Lublinie przekonali sie, ze to nieodpowiedzialny czlowiek...

A ja mysle, ze on po prostu musi troche ustabillizowac
forme. I wtedy droga do sukcesu otwarta. Aczkolwiek
jako wieksze szanse daje Pedersenom...

Wlasnie to mnie równiez ciekawy...w Lublinie nic wielkiego nie pokazywał i poźniej ta sytuacja z końca sezonu...gdzie poleciał w klulki, choc tak naprawde nikt nie wie jak to do końca było.
A w tamtym sezonie własnie tak wyskoczył pod koniec, teraz ma byc liderem Wrocława, który mysle, ze jak rok temu bedzie czarnym koniem Moze powalczy w GP, jest równiez liderem w Ipswich wiec naprawde jego kariera zmierza w dobrym kierunku I to mnie własnie dziwi, a byc moze zadaje sobie pytanie....ze nasi zawodnicy sa w wieku juniora lepsi od dynczyków czy Szwedów, a poźniej po przejsciu do seniora zatracaja sie w Polskiej rzeczywistosci....A ci z którymi kiedys wygrywali staja sie najlepszymi na swiecie...i zadza w kazdej z najlepszych lig...jak to sie dzieje?? Mi sie podoba jazda dunyczków i Pedersenów choc moim zdaniem Nicky czasami przesadza i własnie Hansa a moim pierwszym ulubionym zawodnikiem był profesor Hans Nielsen do dzis wspominam jego piekna jazde

cytat:
to mnie własnie dziwi, a byc moze zadaje sobie pytanie....ze nasi zawodnicy sa w wieku juniora lepsi od dynczyków czy Szwedów, a poźniej po przejsciu do seniora zatracaja sie w Polskiej rzeczywistosci....A ci z którymi kiedys wygrywali staja sie najlepszymi na swiecie...i zadza w kazdej z najlepszych lig...jak to sie dzieje??


wytłumacze Ci to na zywo Kamil, bo to w cholere watkow i pisania

teraz Ci tylko napisze, że Hans nie przemienil sie nagle z nieznanego zawodnika w czolowego "rajdersa" GP. to jest zmudny proces wdrapywania sie po drabince żuzlowej hierarchi. teraz takie czasy. nie ma przypadkow, ze jestes zdyskwalifikowany, Twoja kariera staje pod znakiem zapytania, a rok poźniej zostajesz mistrzem świata w swoim debiucie wsrod najlepszych. jak jeszcze bywalo calkiem niedawno - chodzi mi o Garego Havelocka